Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emilkaradom

Chętnie nawiąże kontakt z dziewczynami które tak jak ja czują się samotne Wżyci

Polecane posty

Gość poiuio
mądre słowa ze człowiek potrzebuje rozmowy,tylko ze mój problem polega na tym ze nie mam z kim porozmawiac, tak od serca i o wszystkim.Są rzeczy o których chciałabym porozmawiac ale sie jakoś wstydze z koleżanką.Nie mam takiej osoby,przed którą mogłabym sie w zupełności otworzyć.Chłopaka tez nie mam, wiec poczucie samotności jest mi znane dość dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lounge- Gdańsk Gdańsk :D 21lat mieszkałam tam, od roku z kawałkiem mieszkam w Pruszczu Gdańskim ale to rzut beretem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do Chomskiego..nie pomyslałam, ze ktoś na kafe mnie rozkmini:D:D:D:D a jednak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-->miniam Pruszcz też znam, bo mieliśmy tam znajomych :-D teraz to Ci zazdroszczę tego pomorza, bo chcąc się wybrać na openera muszę zrobić z tego wielką wyprawę, a Ty gdybyś chciała, masz blisko :-) a w kwestii chomskiego - fanką nie jestem, nigdy nie zgłębiałam, ale gdzieś się przewinął na studiach, a takie zdanie trudno zapomnieć. -->poiuio chyba wszystkie tu mamy taki problem, że brak nam tych tzw. przyjaciółek od serca. ja to już nawet zaczynam wątpić, że poznam jeszcze kiedyś fajną babkę, z którą będę się dogadywać. od 3 m-cy mam nową pracę. są 3 kobiety, jest miło, ale nie sądzę, bym miała z którąś z nich utrzymywać kontakt poza pracą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba jednak udało wam się poskromić jakoś ten samotny wieczór ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkaradomm
Hey:* nie, nie zmyłam się. jak to dobrze, że wiecie o co mi chodzi z ta samotnościa..... najgorzej jest się zamykać na ten problem i udawać sama przed sobą, że wszystko jest OK. miniam -------- ogolnie patrzac z boku ludzie moga powiedziec ze jestes spelniona pod kazdym wzgledem. ale to ciezkie kiedy wnętrze domaga się czegos wiecej... a czesto same niewiemy czego naprawde nam brakuje, przynajmniej ja mam taki dylemat...rozmawialas z facetem o tym? mysle ze dobrze by bylo gdybyscie wybrali sie we 2 gdzies na weekend, mi tez w ostatnich czasach trudno dogadac sie z chlopakiem i mysle nad malym wypadem w zupelnie inne otoczenie. uwazam ze warto spakowac sie w maly plecak i pojechac na weekend w gory. to calkiem inna aura, w takim urokliwym miejscu rozmowy przychodza duzo latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkaradomm
* dzidzie chyba z ktorą babcią można zostawić na trochę:) Annabella1981 - nie sadzilam ze trafi się ktoś z Radomia, miło:) internet spaja ludzi, ale niestety odleglosc robi swoje, ja jakis czas temu poznalam tutaj na kafe taka agnieszke, niby nie mieszkala daleko bo w Warszawie ale nigdy sie nie spotkalysmy az wreszcie kontakt sie urwal. przypominalo to po jakims czasie chory obowiazek, zle zaczelysmy chyba za duzo na wstepie pisalysmy potem obie odczulysmy ze to nie to ale jakos nadal to ciagnelysmy''dla zasady'' bo obiecalysmy sobie ze nie zerwiemy kontaktu tak jak ze wszystkimi... srali muszki.. nic na sile. nie bylo chemii :) bo w przyjazni tez musi byc chemia..... sztucznosc czuc na kilometr. dlatego nie szukam za wszelka cene swojej bratniej duszy, ale gleboko wierze ze kiedys z taka osobka staniemy na tej samej alejce w zyciu i co mamy z Tym zrobić ---- widocznie nie doswiadczylas/es samotnosci... i dlatego okladasz nas znaczeniami ze slownika. ale to nie zadna zbrodnia. i zycze Ci tego abyś nigdy nie poczul/a się samotna/y w tłumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkaradomm
poiuio -- :( dzis mam gorszy dzien i doskonale wiem oczym mowisz, w telefonie jest kilka numerow... ale niema takiego dzieki ktoremu moglabym sie polaczyc z przyjacielem. powialo mi dzis mocno dołem a facet zamiast pocieszyc dobił jeszcze bardziej. z praca tez klapa, szkoda tylko ze narzekanie przychodzi niektorym szybciej niz optymizm:P wstydze sie dzis za te moje wpisy, ale wybaczcie musiałam -i jest nieco lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:)Jakoś nie rozmawiam z Nim o tym wszystkim:/On jest pewny ze wszystko jest oki..:(Tak ja wiem ze z boku patrząc wszystko wygląda jak w wysnionej bajce..a jednak:(w dodatku nie uprawiamy seksu juz jakies 3tyg., jak sie Go zapytalam\"Czy my w ogole jeszcze bedziemy to robic?\" to mi odp \"No przeciez Ty nic nie robisz\", tzn ze nie inicjuje.Robilam tak przez 3lata, teraz mam juz dosc.No ale to nie ten topik:D.Wczoraj dla poprawy humoru poszlam uzupelnic sobie pazurki i zrobic nowy wzorek:)czasem przez to wszystko mam glupie pomysly,np. jak zdalam prawo jazdy to przekulam sobie język:D:D:D i we wtorek bylam zmienic kolczyk na taki \"normalny\". Teraz jestem w pracy, moj w domku, jak sie kladzie spac to sie odwraca plecami do mnie, mimo, iz w ciagu dnia spedzamy razem czas, rozmawiamy ze soba itp.A pustka się powiększa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę Emilka że lubisz siedzieć po nocach na necie, nie możesz spać :-). Masz rację Emilka, nic na siłę, być może z tą Agnieszką to nie było to. Chciałaś mieć kogoś bliskiego, ona też i tak gadałyście ze sobą, tylko dlatego żeby rozmawiać z kimś. Dobrze mówisz że w przyjaźni też musi być jakaś chemia. Trzeba też się umieć dopasować i znaleźć tą właściwą osobę, co nie jest łatwe. Ja też jakiś czas temu poznałam pewną dziewczyną w necie. Na początku super się rozmawiało, o wszystkim mogłyśmy pogadać, takie przyjaciółki miałyśmy być. Ale po pewnym czasie ona poznała inną koleżankę i się jakoś wszystko urwało, tzn. skończyły się takie rozmowy jak kiedyś, ona teraz ma kogoś innego z kim może rozmawiać całymi dniami. Teraz tylko sporadycznie rozmawiamy ze sobą. Czasem wydaje mi się że łatwiej się zwierzyć osobie poznanej w necie, niż jakieś koleżance z którą się zna od lat. W sumie to też dziwne jak ktoś urywa znajomość bo poznał kogoś innego. Czy z tego powodu trzeba zapominać o innych? przecież można rozmawiać z kilkoma osobami, czy poznanie nowej osoby ma przekreślić starą znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkkaa
MNIAM---------zadowolona z pazurkow:) :) ??? ja tez wiele razy przymierzalam sie do tipsów ale niewiem czy moja plytka by to wytrzymala, siostra zrobila sobie na wesele... a potem miala takie obolale i cieniutkie paznokcie... dydy gesia skorka jak o tym pomysle niczego nie mogla sie dotkknac.. / aaa jesli chodzi o problemoooo to nikt tak nie scala rodzine jak kobieta ja wiem ze to trudne ale musisz to wziasc w swoje ręce, pewnie myslisz ''co ona wie'' ''gadanie'' ja sie nie chce wymadrzac, nie bylam na studiach nie mam pojecia jak jest być czyjąś żona... ale wiem ze gdyby w moim zwiazku zapalilo sie juz pomaranczowe swiatlo to walczylabym o lepsze jutro. i malymi kroczkami pewnie by mi sie udalo.. facetowi ciezko zrozumiec co my mamy w glowie. moj miś jest przytulanką wiec z odwracaniem sie dupą nie ma problemu:) ale czasem przytulenie nie zalatwi sprawy, trzeba gadac, tylko nie walić przy tym piorunami. sprobuj wyciagnij do niego reke pare razy moze on ma jakas blokade i sam o tym niewie. najgorzej jest sie obudzic z reka w nocniku, bo potem spojrzysz na niego za pare lat i powiesz, czy my się w ogóle znamy? wrr stlasne... ja tak nie chce NEVER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkkaa
*MINIAM :) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkkaa
Annabella1981 najgorszą rzeczą jest to że ludzie trwają przy sobie tylko chwilę a potem zabierają wiaderko i grabki .. niema tych długotrwałych więzi........niewiem jak ja bym sie sprawdzila w roli przyjaciolki, bo to trudne zadanie ale mam nadzieje ze ktos mnie kiedys bedzie mogl tak nazwać..... nie chce pisac ciagle o tym samym wszystkie jestesmy kobietami mamy podobny tok myslenia, kazda ma takie nostalgiczne chwile.. z tym ze wyjatkiem ze ja jestem jeszcze malo doswiadczoną pod pewnymi wzgledami osoba i na dobra sprawe guzik wiem:P jesli chodzi o internet to masz racje, szybciej sie zwierzamy na necie, moze dlatego ze tu sie glownie stuka w klawiature.... jestem gadulą ale uwazam ze gdy pisze mam wiekszy zasob slow. kiedys wymyslalam bajki:p Wiesz siedze poznymi wieczorami dlatego ze nie mam co robic, a na dodatek jestem sową i uwielbiam spac do poludnia. Pracuje malo.... jest kryzys wszystkiego. moze gdybym mogla w weekendy znalazlabym jakas lepsza prace, ale musze skonczyc szkole.... zarzucilam kotwice w zlym miejscu i nie moge plynac dalej. wszystko mi sie odwleka. bledy mlodosci.. jesli moge tak to nazwac. nie czuje dorosla albo zgrzybiała. ale zmarnowalam lata ktore moglabym kiedys na starosc wspominac w bujanym fotelu... Ok.. koncze na teraz odezwe się w pon, jutro spotykam sie z dawno nie widziana kolezanka potem przyjezdza moj Michałek, weekend szkola.....tak wiec do pon. Dobranoc albo Dzień Dobry:) Udanego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam Emilka po weekendzie, miałaś się odezwać w poniedziałek i co cisza, pewnie zabalowałaś za bardzo z okazji dnia kobiet:-)A właśnie jak ci minął ten dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilka__
w dzien kobiet byliśmy razem myślalam że zapomniał, ale dostałam duzą róże pootem bylismy na ciachu i moim ulubionym strongiem z imbirem, wyjezdzam na jakis czas, niestety zmusila mnie do tego sytuacja na rynku pracy....nie chcialam wyjezdzac ale decyzja podjeta nie widze tu przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×