wpadka w UK i pierwsze objawy ciąży

obawiam się ze wpadłam. Ostatni okres (trwał 7 dni) miałam 15 stycznia, w lutym okolo 14 mialam 2 dniowe plemienie. Czuje sie gozej brzuch mnie ciagle boli nie moge spac na brzuchu ale o dziwo przestalo mi sie chciec jesc. Szczerze mowiac to nawet nie pomyslalabym ze to moze byc ciaza ale wczoraj bo moim marudzeniu bez powodu i "stekaniu" co mnie boli moj partner stwierdzil ze moze powinnam zrobic test .... Ale ja nie chce nawet nie chce wiedziec boje sie u mnie w rodzinie 90% jedynaki po nieustanych wielu probach, 5% 2 dzieci, a reszta bezplodna wiec jak ja moglabym wpasc?! studiuje w UK, nie zarabiam, moj chlopak rowniez studiuje jeszcze 1,5 roku studiow dziennych mu zostalo, nie zarabia, wiec co moglibysmy zrobic... ??????????????????????????? Jesli ciaza co my zrobimy :( ?! Czy Wy rowniez uwazacie ze powinnam zrobic test?

eh wiesz powinnas zrobic test ,jesli jeste w ciazy mozesz mniec wilczy apetyt lub wlasnie brak... kazdy inaczej to przezywa. okres w lutym moglas mniec mniejszy np przez sters. sterowals sie wtedy czyms? a poza tym Twoja rodzina to nie Ty i oczywiscie moglas zajsc w ciaze.

dla spokojnosci sumienia. jesli wyjdzie pozytywny to nie mieszkasz w kraju moherow wiec wyjscie z sytuacji z tej przykrej zawsze sie znajdzie.

najgorszy jest moj spodob myslenia z jednej strony teraz ciaza to katastrofa w obcym kraju student bez pracy z obcokrajowcem tez studentem szczegolnie ze planujemy slub za 2 lata po studiach w wakacje w Polsce ma byc z drugiej strony jesli nie jestem w ciazy to moze faktycznie cos ze mna nie tak ? i bede miec problemy jak cala reszta mojej rodziny? pocieszam sie ze tysiace dziewczyn non stop mysli ze "wpadły", a jednak nie i to tylko taki nasz sposob myslenia ...