Jak doprowadzić najlepiej kobietę do orgazmu pochwowego?

Tego trzeba sie nauczyć jest jeszcze zbyt niedojrzała

ech te baby, łechtaczkowy, pochwowy. Ja mam tylko jeden - c*****y :-D

Chcecie naprawdę nam zrobić dobrze? Podaję ważne rzeczy: - perfekcyjna erekcja (Penis musi być sztywny na maxa) - pełna kontrola nad wytryskiem (na ogół jak robi się gorąco, to od razu kończycie...) oraz, na dopełnienie - fajnie jest jak jest duży wytrysk - kiedyś już po orgaźmie jak skończył we mnie to od jego wytrysku od razu dostałam kolejny mega orgazm ;) Jak to osiągnąć? Powiem Wam tak - bez suplementacji się nie da. Polecę Wam test, gdzie wybrany jest najlepszy moim zdaniem preparat http://suplementy.waw.pl/mezczyzna/jak-doprowadzic-kobiete-do-orgazmu.html - mój mąż go używa, a ja jestem mega zadowolona z tego faktu. Wyniki lepsze niż w filmie porno:)

A ja uważam, że nie ma złotego sposobu. I opowiadanie, że konkretna pozycja czy "metoda" jest niezawodna to bzdura. Potem facet idzie przez życie i wydaje mu się, że jest z******ty bo poznał "Sekret". heh... Są pewne rzeczy, o których trzeba wiedzieć ale to nie matematyka 2+2 nie zawsze jest 4. Każda kobieta jest inna, są różnie zbudowane, mają różną osobowość, i różne doświadczenia życiowe. A to wszystko składa się na to czego potrzebują żeby szczytować. Często też sama nie wie, że niektóre rzeczy sprawiają jej przyjemność bo trzeba je dopiero odkryć. Dlatego przede wszystkim trzeba się w partnerkę wsłuchać, zwracać uwagę na jej reakcje i próbować. Zmieniać tempo, kąt pod jakim wchodzisz, pozycję. Najważniejsze żeby nie robić nic na zasadzie presji. Czasami wychodzą zaskakujące albo zabawne sprawy, np. że jak ma zasłonięte uszy w trakcie błyskawicznie dochodzi. Ale to też nie znaczy, że masz traktować ją jak przedmiot badań. A to, że ona dochodzi kilkakrotnie w trakcie to moim zdaniem normalne i prawidłowe.