Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

appeal and magic ***

sama juz nie wiem

Polecane posty

rzadko który facet jest w stanie udźwignąć problem wyboru gaci co rano a co dopiero jakieś poważniejsze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem mamy:P:P ale aj sie nie pytam dziewczyny wprost:P zazwyczaj kupuje cudaczne rzeczy które wcale się nie podobają:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vampire.. no ale skoro Ty zachowywales sie podobnie.. to powiedz co moglaby zrobic wtedy Twoja kobieta zeby do Ciebie dotarlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee gacie to nic..ale skarpetki:) oto wyzwanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrze Ci radzę...
Olałabym dziada! Bidactwo nie wytrzyma tego, że jesteś smutna. Ojej... A jaka masz być skoro masz problemy?! Pomyśl jakie życie Cię z nim czeka i uciekaj gdzie pieprz rośnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic mnie bardziej nie rozwala jak rady kogos w stylu "zostaw go, uciekaj od niego" tu nie chodzi o to lecz jak rozwiazac ten problem w inny sporob. nie sztuka jest zerwac, uciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrze Ci radzę...
Ale o czym tu gadać?! Jeśli faceta nie interesują Twoje problemy i straszy Cię, że odejdzie, bo jesteś smutna z ich powodu to do czego chcesz go przekonywać? Do tego, żeby nie miał Cię w dupie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wybielaj go tak.. powiedzial ze odejdzie jak bedziesz smutna.. przynajmniej tak mowilas wczesniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedynym sposobem zeby do niego dotarło to wybacz ale wąłśnie trzeba zerwac aby docenil co stracił...Tylko z niki się nie wiąz poczeakaj i zobacz jak zareaguje...kurcze czasem facet musi dostac kopa aby zrozumiał, ale wiem zcego się boisz ze jak zerwiesz to starcisz go bezpowrotnie że odejdzie itp. ale sama musisz sobie odpowiedziec czy lepiej być z nim i by było tak jak jest, czy moze lepiej jak sobie pójdzie i znajdziesz u kogos innego tego czego potrzebujesz.... U mojej było podobnie min bo jeszcze inne czyniki wplyneły an to że ze mną zerwała, poprostu nie słuchałem, myślalem ze wszystko jest ok, a nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zresztą moja ze mną zerwała a po tygodniu związała sie z swoim przyjacielem- meszkam od niej o 100 km, a przyjaciel jest na mejscu, ona ma 22 lata on 19:P gorzej już sie nie da mnie upokozyć:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vamp no to ladnie trafiles:D haha:d to gdzie Ty mieszkasz, a gdzie ona? boje sie ze jak odejde to go strace bezpowrotnie...narazie to nim strzasne poprzez rozmowe, powanz arozmowe. zobaczymy co dalje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vampire.. moze i nie da ale nie jestes bez winy:) eh madry facet po szkodzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre podejście, spróbuj tak:) kaz sobie patrzec w oczy i powtarzaj mu an każdym kroku ze ci źle w takiej sytuacji jaka jest... no ja meszkam na wygwizdowie a ana w Aleksandrowie Kujawskim/mam słabośc do kuawianek/ razem jestesmy na roku, poznaliśmy sie na uczelni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niom o wiele za późno.... ale faceci tak mają... gdybym mógł cofnąc czas ale cóż moge co najwyżej żyć dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dolnoslaskie on opolskie. ja stolica on mniejsza miejscowosc.fakt, to tez uciazliwe, ta odleglosc. ale nie dla mnie. czasami sobie mysle ze moze tak jest , bo jestem jego pierwsza?sama nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niom możliwe... brak mu doświadczenia... musisz wziac i an to poprawkę i pamiętaj "Wszystko co doskonałe dojrzewa powoli" - motto mojego życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i błedne myslenie komu macie się zwierzac jak nie partnerowi.... ale pomalu i może do tego dojdzie;) narazie nie trac nadzieji moze coś z niego jeszcze będzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajć madry facet z Ciebie ;) moze w tym jest ten moj problem. mzoe on nie umie, nie wie. choc troszczy sie o mnie na swoj sposob. nic mnie tak nie rozczula jak wspomnienie o sms-ie o 5 nad ranem(ze przeprasza ze budzi, bo teskni za mna)..lezka, sweet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czas pokaże co:P:P:P:P ludzie tzreba z sobą rozmawiac i wiecej uwagi poświecać temu co ktos do nas mówi...Zycze Ci żeby Twój chłopak zrozumiał to prędzej i nie po takiej "kuracji" jaka ja musialem pzrejść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie jestem madry... gdybym był to niestarciłbym ex- jest naprawdę wyjątkową dziewczyną, mam nadzieje że znajdzie swoje szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×