Proszę o konstruktywną krytykę

Mója poezja :-) Widziałąm mewy krzyczące... nad morzem naiwnie fruwały bezwiednie umierały w kamiennej bieliźnie bez ran i blizn uciekały w przestrzeń bez przyszłości w krzyku i złości w skrzydeł swych rozpiętości Widziałam mewy płaczące... w powietrzu infantylnie śpiewały ich piórka w promieniach słońca migotały błyszczały złotem i śmiercią spadały w dół z otwartymi dziobami i nawet martwe w duchu śpiewały...

Wiesz... Nie skrytykuje.bo w ogole nie wiem o czym tak naprawde mówi twój wiersz. Nie znam sie na poezji.

ale jesli to jest o smierci to płacze!!!! :(( nie nawidze smierci zwierząt bardziej mi ich żal niż dzieci:P których niecierpię

mówi metaforycznie o życiu człowieka i jego hmmm sensie :-) Czy ktoś się wypowie jeszcze? :-)

Widziałam rano sandały jak na sznurku wisiały smutno wyglądały jakby płakały Widziałam sandały wiszące jak babie lato na łące w powietrzu infantylnie merdały klamrami migotały w promieniach słońca bez końca i martwe w duchu płakały...

mnie się podoba i to nawet bardzo

jakie mewy pewnie że to o zyciu mnie się podoba :-)

"bezwiednie umierały w kamiennej bieliźnie" bez sensowne wersy (szczególnie 2)

"w kamiennej bieliźnie bez ran i blizn uciekały w przestrzeń bez przyszłości" bez sensu? ok :-) zalezy jak chcesz to przeczytać... Ktoś jeszcze zechce się wypowiedzieć?

dulce13 Cudowne!!!! :-D

dzięki za uznanie, wiem, że dobra jestem:D

Mi się podoba :D

Szczerą miłość oddechem dać otwierając usteczka i śmiać Cierpienie ukryte radością nie lalki, nie miśki- białe łóżko wiernością Niewdzięczne nici, szwy i kroplówka białe ciało i suknia do pochówka Piotr podarował klucz złoty cieszyć by się chciało namiastka ochoty Wspomnienie dnia i wciąż to samo rozpaczliwy krzyk dziecka "nie zostawiaj mnie, mamo!"

lubie poezje, alle to akurat mnie nie ruszylo... masz cos jeszcze swojego?

nie musi ciebie wzruszac:) napisałam to po śmierci mojej siostry, i to jest "fragment" moich uczuć i tego co przezyłam nie musi sie nikomu podobac...