Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LookAtMeNow

B Ł A G A M P O M Ó Ż C I E M I !

Polecane posty

Gość LookAtMeNow

Od kilku lat nie moge uwolnic si eod faceta, kórego darzę uczuciem, którego nie potafie nazwac. Czy to jest miłosc? Czy można kochac faceta, który potraktował mnie naajgorzej jak sie da. Oszukiwał, kręcic wykorzystywał moją naiwnosc, a tak na parwde nigdy ze mna nie był. Kocha inna kobietę, która nie chce z nim byc a mna sie tylko bawi co jakis czas. Nie widzimy sie po kilka miesiecy i gdy nagle nadarzy sie okazja zawsze ląduję u niego, bo mam do niego nieposkrominą słabosc. Jak mam sobie z tym poradzic. Wiem moze jestem głupia i naiwna, ale ja tez mam uczucia.. Zawsze gdy juzz jest dobrze pozanje kogos odseparowuje sie od niego to i tak przychodzi dzien w którym wszystkie rany rozdrapuję od nowa. Jedną noca spędzoną z nim.. POMOCY! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandałkowy ślad na trawie
co ja bym dala za jeszcze jedną noc spedzoną z moim byłym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toksyczna miłość....musisz być silna i zdecydowana,by coś zmienić.Sama widzisz,że nie dasz rady tak żyć,a to już duży krok na drodze ku lepszemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja co bym dała,żeby były po prostu dał mi spokój......ile ludzi tyle pragnień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LookAtMeNow
Tak ja o tym wiem, tylko nie wiem jak to zmienic.. Jak sie zachowywac. Uniakc przyjjazdów do mojego rodzinnego miasta żeby jego nie spotykac? Czy traktowac jak kolegę, ale jakies bariery.. Jakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci tak,ja wyjechałam na pół roku,dałam ten czas sobie,żeby się pozbierać,jemu,żeby wyniósł się z mojego życia,domu,itp.Spotkaliśmy się na sprawie rozwodowej,dopiero.Staram się jakoś dojść do ładu,trzymać dystansi i odciąć od tamtego życia....ale on mi wcale tego nie ułatwia:(Dlatego jestem w stanie zrozumieć co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banda kretynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×