Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paśkaaaaaaaaaaa

mąż ma możliwość pracy a ja jestem w ciąży

Polecane posty

Gość paśkaaaaaaaaaaa

nie wiem co robić mąż ma dziś do 9 podjąść decyzje o pracy która wiąże się z tygodniową nieobecnością męża a ja jestem w ciąży 15 tc boje się że mąż nie przyjedzie do porodu itp i sama nie dam sobie rade ale nie chce go pozbawiać i ogranicząć ktoś mi pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ciaza to jakas choroba
bo nie rozumiem, nocnik ci trzeba podawac, dupe podcierac, karmic? o co ci wlasciwie chodzi? jesli sama nie pracujesz i jestes darmozjadem bo jak twierdzisz jestes w 15tc ciazy (ojjjjeeejj) to daj chlopu zarobic na ciebie i twojego bachora. wez sie ogarnij i nie zakladaj na kazdym dzilale tego samego topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paśkaaaaaaaaaaa
nie ale miał być poród rodzinny a jak się dziecko urodzi pomoc się przydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
po urodzeniu dziecka tak mąż czy ktos bliski jest potrzebny ale podczas porodu to jest on wlasciwie zbędny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paśkaaaaaaaaaaa
aaaaaaaaaaaaa dla mnie poród bez męża raczej nie wchodzi w gre boje się i che żeby mnie ktos trzymał za rekę i to ktoś bliski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paśkaaaaaaaaaaa
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez komentarza.....
:-o.Przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy ile macie pieniędzy
rozważ wszystkie "za" i "przeciw" i razem podejmijcie decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkpvwm
i co zrobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez chciałam partnera przy sobie:) I mój ( kierowca) też miał możliwość dobrze płatnej pracy ale właśnie na wyjazdy. Sam nie chciał bo wolał wracać codziennie do domu i teraz jak jest dziecko nie wyobraża sobie żeby mogło go nie być ciągle przy nas. Znalazł pracę tu na miejscu która okazała się też bardzo dobrze płatna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemeletrelemorele
Troszke przesadzasz, pieniadze sa potrzebne. Ja rodzę za miesiąc i mój mąż tez ma byc przy porodzie, ale wszystko się może zdarzyć, jak nie zdąży np. dojechać to trudno, ważne żeby dzidzuś się urodził cały i zdrowy a ja sobie dam radę bo nie mam wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etammmmmmmmmmm
mąż kase ci przyniesie to inaczej będziesz pisać jakoś wytrzymasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chwilę
ja dobrze zrozumialam? ty jestes w 15 tc a maz ma jechac na tydzien? no sorry ale w takim razie to chyba na porod zdarzy czy nie? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojejkuuuuuuuuuuuuuuuuuu=/
boze gdzie sie rodza takie bezmozgowce jak autorka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paśkaaaaaaaaaa
o topik żyje dzieki za odpowiedz jeszcze nie podjełam decyzji mąż czeka na faceta od kredytu niestety wyjazd nie jest na tydzień i koniec tylko to są wyjazdy na tydzień weekend w domu i znowu :( az spłaci się kredyt 150 tyś więc napewno jakieś 3 lata min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paśkaaaaaaaaaa
lojejkuuuuuuuuuuuuuu czemu mnie obrażasz nie znasz mnie ani mojej sytuacji to nie pisz tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to musi to rozważyć, ja napisałam, mój sam nie chciał, bo nie wyobrażał sobie że mogłoby go nie być cały tydzień przy nas. Uwielbia zajmować się małą i jak potrafi coś nowego to później wszystkim się chwali, jak mu ostatnio powiedziałam że sama usiadła ( akurat się kąpał) to szybciej wyszedł bo chciał zobaczyć, a co by było gdyby miał ja tylko na weekendy... no ale właśnie kasa. Jedni piszą że zobaczysz kasę to zmienisz zdanie.. my wolimy mniej ale jesteśmy razem. Nie szastamy na prawo i lewo ale stać nas na życie. W tym miesiącu zaoszczędziliśmy około 500zł tyle że my nie spłacamy kredytu jedynie raty za laptopa, za mały kredycik no i rachunki, ale zrobiliśmy zapas pieluszek na 2-3 msc:) Może ma możliwość dobrze płatnej pracy na miejscu? Jeśli nie to niestety ale miłością dziecka nie wyżywicie , za miłość pieluch nie kupicie itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paśkaaaaaaaaaaaaa ja cie rozumiem...nie bierz pod uwage takich chmskich komentarzy bo tutaj to tylko potrafia tak komentowac bo myslal ze idealami sa...paśkaaaaaaaa porozmawiaj z mezem...zapytaj sie go co on chce zrobic i co o tym wszystkim mysli.ja cie doskonale rozumiem bo ja sama jestem w ciązy i moj maz pracuje na miejscu czyli w naszej miejscowosci ale mimo to boje sie ze moze sie cos zdarzyc ze nie bedzie mogl byc przy porodzie...niechce byc w szpitalu ez niego...ciaza nie choroba ale tyle czasu czekamy na dzidzie ze tez sobie nie wyobrazam zebysmy ja powitali na tym swiecie osobno:( porod rodzinny to chyba cos nadzywajnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojejkuuuuuuuuuuuuuuuuuu=/
no na prawde nie przesadzaj autorko!jestes w 15 tygodniu wiec zastanow sie co piszesz!przerazaja mnie tacy bezmyslni ludzie!i to chyba jednalk prawda ze kobieta zaciazona przestaje myslec!a tak na marginesie nie obrazilam cie!jestem poprostu prawdomowna a nie slodko-pierdzaca niunia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durnoty takie...
trzymal za reke??? jak cie bol dopierdoli, to meza bedziesz po gebie tluc a nie za raczke piescic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co niewiem czy to kobiety te komentarze pisza ale to musz paśkaaaaaaaaaaaa chyba byc jakies babochłopy:D:D twarde jak koń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malakakaka
a ciaza to jakas choroba------dlaczego taka zlosliwa jestes??Dlaczego obrazasz dziewczyne??Skad wiesz czy jest darmozjadem??Musisz byc strasznie nieszczesliwa,bo szczesliwi ludzie tak sie nie wyrazaja:)Przykro mi,ze tobe sie zycie nie uklada,ale nie wylewaj wlasnych frustracji na innych bo to nie zdrowo..moze jakas terapia grupowa?? JA mialam podobnie..maz zdecydowal ze podejmie prace.Dobrze wyszlo,choc miala sporo obaw.ja bylam w 20 tyg ciazy,ciaza zagrozona,caly czas musialam lezec.Jakos dalam rade a maz mogl zarobic na wszystko.Nie martw sie autorko,bedzie ok,Ja lezalam cale 9 miesiecy.Po wyjezdzie meza bylo ciezko,mialam pomoc jego mamy i siostry,ale byly chwile zalamania..wszystko bedzie dobrze:)Dobrze to przemyslcie zeby nie zalowac,ja nie zaluje,ze maz pojechal.Fakt ,ze malo byl w domu ale pieniadze sa potrzebne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paśkaaaaaaaaaa
Wiem tylko że w pracy której mąż teraz pracuje tez się nie widzimy dużo mąż wychodzi na 6 rano pracuje do 14 potem ma godzin czasem 2 przerwy i dalej w pracy do 19 /20 ale na noc jest więc sama nie wiem przynajmniej zrobi zakupy no i nowa praca wiąże się z tym kredytem 150 tyś to dla mnie nie mało :( już nie mamy czasu na rozmowe wczoraj wieczorem mąż dostał propozycje a dziś musi dac odpowiedz do 9 ale gość się spoźnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malakakaka
Mnie maz trzymal za reke i nie bilam go wclae:)Jak babo-chlpo agresywny to i na porodowce meza oklada!!ja czulam sie bezpieczna i jestem wdzieczna mezwoi z a to ,ze byl ze mna w tym momencie,ze pocieszal,wsapieral i ocieral czolo,podawal wode do picia!!NAjdziwniejsze jest to skad w tych ludziach tyle zlosci i agresji??cale szczescie,ze ja nie jestem taka zlosnica ktore w zyciu nic nie wyszlo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
durnoty taki może Ty tłukłaś męża, albo go właśnie przy Tobie nie było i masz żal i z zazdrości tak piszesz... ja mojego nie tłukłam i nie wyobrażam sobie rodzić sama nasze dziecko. Mi zakręciła się łezka jak dostałam małą na ręce a jemu jak przecinał pępowinę... Niezapomniane wrażenia i kiedy ja rodziłam łożysko i dochodziłam do siebie partner był przy wszystkich zabiegach małej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paśkaaaaaaaaaa
darmozjadem nie jestem pracuje zarabiam mało bo niewiele ponad tysiąc ale zarabiam byłam 2 mc na L4 teraz troche pracuje co będzie dalej zobaacze :( dzięki dziewczyny za miłe słowa karmelek chyba faktycznie babochłopy czasem na kafe piszą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojejkuuuuuuuuuuuuuuuuuu=/
durnoty takie... trzymal za reke??? jak cie bol dopie**oli, to meza bedziesz po gebie tluc a nie za raczke piescic.masz racje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paśkaaaaaaaaaa
właśnie dzwonił mąż powiedział że jeśli się zgodze to stanie na głowie i tydzien przed i tydzien po porodziei w trakcie będzie ze mną żeby tylko dzidzia wyszła na świat w tym czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska1236548
Moj maz tez ma taka prace,ze wyjezdza prawie caly czas,wiec widzimy sie w weekendy i tez bylam w ciazy,a do tego mielismy juz syna,wiec wszystko bylo na mojej glowie.Sory,ale nie rozumiem czegos takiego jak moj maz ma pro^pozycje pracy a ja w ciazy.....Troche to niepowazne,nie sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paśkaaaaaa to zalezy jaka teraz jest wasza sytuacja materilna...kazdy ma kredyt ..i pewnie kazdy bierze na mieszkanie.ale jezeli masz tak klucic sie ze swoimi myslami to niewiem czy warto...to zalezy tez co twoj maz chce...bo na sile zatrzymywac go to tez zle... to ze twojego meza nie ma na codzien bo jest w pracy to nie ma nic w spolnego ze jak by wyjechal to by bylo to samo bo by tak nie bylo bo teraz wiesz ze maz na noc wroci ze mimo to czujesz sie bezpiecznie i wiesz ze codziennie masz na kogo czekac a jak wyjedzie to niestety ale wiaze sie tez z tym bedziesz czekac na niego nie codzinnie ale co tydzien i tym bardziej ze jestes w ciazy potrzebny jest spokoj a napewno bedziesz sie zamartwiac o swojego meza i tesknic... musisz to razem z mezem ustalic bo tutaj na kafe sama widzisz wiekszosc ludzi to twardziele i idealy... ta decyzje musisz podjac razem z mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×