Jak odmówić pracodawcy?

Jestem na przymusowym L4 w ciąży - pracodawca wręcz zmusił mnie do pójścia na zwolnienie. Wcześniej sama wypowiedziałam umowę o pracę - co wycofałam jak się dowiedziałam, że zaszłam w ciążę. Stresy i nerwy w pracy że kosmos - bezpodstawne oskarżanie o kradzieże i naciąganie, bez przerwy kontrole i podejrzenia o machlojki. Miałam nadzieję, że pójście na L4 rozwiąże moje problemy, ale niestety nie potrafię spalić za sobą mostów. Nie chcę wracać do pracy (mam już wstępnie nagraną inną pracę po okresie macierzyńskiego). Na urlopie jestem już 5 miesiąc, a pracodawca wciąż do mnie wydzwania i chce, żebym coś dla niego robiła (a to wyjazd, a to szkolenie nowego pracownika, a to poprawki na stronie internetowej). Dodam, że nie zobaczę ani złotówki za dodatkową pracę. Nie interesuje go nawet fakt, że od czasu do czasu ląduję w szpitalu (kroplówki wzmacniające ze względu na bezustanne wymioty). Może warto jeszcze wspomnieć fakt, że miałam umowę za minimum + premię, więc będąc na L4 nie mam 100% wynagrodzenia, tylko jakieś 50% :( Do tego pracodawca nie płacił mi ZUSu (zapłacił na koniec roku w jednej racie i za wszystkich pracowników i już mam odpowiedź z ZUSu, że przepadł mi cały rok składek w OFE, bo ich system nie potrafi tego przerobić...). A jednak jak pracodawca dzwoni to ja jestem grzeczna, uśmiechnięta i godzę się na wszystko... Proszę, możecie po mnie jeździć do woli, ale zmotywujcie mnie, żebym miała siłę odmówić pracodawcy, postawić mu się.

Po prostu przestań odbierać od niego telefony. A jeśli nawet odbierzesz to powiedz, że źle się czujesz, więc nie możesz teraz dla niego pracować. Olej go, zwłaszcza jeśli nie masz zamiaru tam wrócić.

Przestawałam odbierać telefony, to zaczął mnie nachodzić w domu :(

To jakiś psychopata! Tym bardziej go olej. Powiedz, że jesteś na zwolnieniu, pomogłaś mu ile mogłaś, a teraz już nie będziesz nic robić, bo JESTEŚ NA ZWOLNIENIU! Musisz nauczyć się mówić nie i szanować siebie jako pracownika.

Kilka razy udało mi się odmówić, a i tak dzwoni :(

No to nie mam dla Ciebie innej rady jak tylko: konsekwencja. Jeśli będziesz stanowcza i odmówisz mu raz, drugi czy trzeci da Ci wreszcie spokój. Tylko musi widzieć, że nie ugniesz się i jesteś pewna swego. Może Ty w ogóle masz problemy z asertywnością? Popracuj nad tym, bo nie da się funkcjonować nie umiejąc odmawiać.

Dzięki, pewnie mam problem i muszę najpierw popracować nad sobą.

zgłos sprawę do PIP-u..pracodawca nie moze wymagac od pracownika przebywajacego na L4 wykonywania jakiejkolwiek pracy na rzecz firmy...i tyle.... A swoją drogą tez jestem w ciązy i tez na l4 juz 4 miesiac i nikomu do tej pory nie przyszło do głowy mi truc o pracy...a nawet jakby przyszło to bym pogoniła na cztery wiatry..

No właśnie chyba ja nie potrafię pogonić...

Jeśli się nie nauczysz to mi Ci tu nic nie doradzimy. Sama musisz układać swoje życie, a dobrze byłoby gdybyś umiała odmówić pracodawcy, który oczekuje od Ciebie pracy w czasie zwolnienia (sic!) Dasz radę, tylko musisz odpowiednio się nastawić. Naucz się tego, uświadom sobie, że szef Cię nie szanuje i wie, że bez problemu wymusi na Tobie coś, czego ABSOLUTNIE nie musisz robić. Trzymam kciuki :)

proponuję kurs asertywności