Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *edytus20*

skrucona szyjka macicy i bol w brzuszka

Polecane posty

Gość *edytus20*

witam jestem w 32tygodniu ciazy jest to moja pierwsza ciaza to moze panikuje. bylam wczoraj u mojej gin i stwierdzila ze mam skrucona szyjke macicy i ze po jedzeniu 2-3 godziny mam lezec nio i trzeba sie zastosowac tylko po tym czsie zaczelam sprzatac nio i zaczal bolec mnie brzuszek u dolu w okolicy pachwiny i teraz niewiem czy cos zlego sie dzieje czy jest to normalne pomozcie a i dodam ze ten bol jest na tyle silny ze nie da sie chodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłoś się go ginekologa. Nie powinno boleć, a szyjka skraca się gdy poród blisko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *edytus20*
nio leze leze ale nie przechodzi tylko dalej boli chodzic to ja juz nie bede dopoki maz z pracy nie wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak bardzo szyjka jest skrocona??? w przypadku skracajacej sie szyjki zalecany jest oszczedny tryb zycia wiec sprzatanie nie wchodzi w gre wogole... u mnie takimi bolami w podbrzuszu wlasnie objawialo sie to ze szyjka sie skraca wiec jak nie chcesz zeby ci sie skrocila jeszcze bardziej to sie oszczedzaj i duzo lez... wazne jest zeby wlasnie lezec a nie siedziec np. bo w pozycji lezacej plod nie uciska na szyjke i nie powoduje dalszego jej skracania... a jak sie siedzi czy stoi prawo ciazenia ciagnie plod w dol i naciska on na szyjke i moze spowodowac dalsze jej skracanie... pociesze tylko ze ja mialam pessar zalozony i po zdjeciu go w 37tc mialam szyjke 0,5cm i rozwarcie na 2,5 cm a chodzilam jeszcze 3 tyg w ciazy i w 40tc mialam wywolywany porod wiec kto wie ile bym jeszcze pochodzila gdyby nie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniusia23
proponuje Ci przejrzec wsyztskie topiki, juz sa dwa takie tematy, poczytaj troszke i sie uspokoisz. Ja tez jestem w 32 tc i mam dokładnie to samo co Ty, czasami trzeba lezec az dwa dni zeby bół minąl... zdązyłam sie juz o tym przekonac. Prawdą jest to,że zbyt szybko doświadczyłysmy tego bolu ale nie martw sie na zapas tylko sie oszczedzaj. ja juz od dwóch tyg leze plackiem w łozku i czuje sie o wiele lepiej. Im mniej ruchu tym lepiej dla Twojego organizmu...u mnie wygląda to tak, że w momencie kiedy wychodze na badania i wracam do domku po krótkim spacerze wszystko zaczyna mnie rwać(także staram sie unikać wykonywania jakiegokolwiek zbednego ruchu dla dobra swojego i córeczki) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×