Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iskierka123abc

ja i moj eks

Polecane posty

Gość iskierka123abc

bylismy bardzo dobra para przez rok,bardzo miedzy nami iskrzylo ale sie popsulo - zaszlam w ciaze i poronilam :( rozstalismy sie w dziwnej atmosferze- po tym wydarzeniu nie umielismy byc ze soba on nie chcial i nie umial mi pomoc z bolem po stracie dziecka, - skloceni ze soba, nasze rodziny ze soba i z nami na wzajem, znajomi podzieleni ale bardziej po mojej stronie 99% z nich pozostalo.doszlo do tego zestwierdzil nawet ze w ciazy w ogole nie bylam. minely 3 lata. zero kontaktu miedzy nami, on w gdansku ja w wejherowie.nawet przypadkiem sie nie spotkalismy nigdzie przez ten czas.on obwinial mnie za to ze znajomi wmieszani w nasza sprawe - wysylali i mu i mi dziwne smsy z roznymi tresciami. tak sobie od jakiegos czasu mysle - czy on mysli czasami o mnie? o dziecku ktore moglo byc? ciekawi mnie tez jakby sie zachowal gdybysmy sie kiedys spotkali. co mowicie? cos mi w serduszku wciaz gdy o nim mysle pika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym zostawiła przeszłośc w spokoju. On napewno już sobie poukładał życie, Ty również. Nie ma sensu mieszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskierka123abc
nie nie ulozylam sobie zycia i on tez nie tylko tyle o nim wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nieeeeee
Mówimy stanowczo NIE eksom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajac zycie on juz o tobie nie pamieta..po co w ogole rozpamietujesz takie rzeczy???? Lubisz sie sama nad soba porozczulac i o co chodzi??? Było, nie ma, nad czym tu debatować??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotkaj sie z nim i porozmawiaj - zapytaj sie jego a nie nas ;) ja z moim exem nie bylam 4 lata, pozniej sie zeszlismy - minelo kilka kolejnych lat i w tym roku slub jestesmy bardzo szczesliwi ze soba - wiec w naszym przypadku warto bylo dziewczyno jezeli Ci nadal zalezy na tym facecie i on jest sam, to spotkaj sie z nim i porozmawiaj - zycie jest tylko jedno, nie warto jest go marnowac na gdybanie co by bylo.. jak sie okaze, ze jednak nie bedziecie razem ponownie - to przynajmiej bedziesz wiedziala, ze probowalas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a aj i tak mówię EXom NIE:P - choc gratuluję ż eu ciebie się udało;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjatki sie zdarzaja ;) choc w wiekszosci wypadkow jest jak piszesz moim zdaniem mimo wszytsko warto pogadac i sprobowac :) by nie gdybac chociazby i nie zastanawiac sie przez cale zycie pozniej ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ex mnie zostawiła, po tygodniu ma następnego, jestem jej obojetny ot tak, nic nie znaczę i wierz mi aj nie zamierzam się dalej przed nią płaszczyc i poniżać prosząc o kontakt, mam to szczęście że ona nigdy nie wpadnie na pomysł "powrót"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi :( u nas bylo inaczej, bylismy mlodzi .. ja zaczelam myslec o przyszlosci, mowic o tym co bym chciala..a moj facet nie byl na takie rozmowy gotowy, wiec sie rozstalismy.. caly czas mielismy kontakt, bo bylismy przyjaciolmi.. czasami kontakt byl ograniczony jak angazowalismy sie w jakies zwiazki ;) pozniej nasze drogi po latach sie spotkaly i postanowilismy sprobowac juz jako dojrzali ludzie ;) i to byla najlepsza decyzja w naszym zyciu nie chodzi o to, by sie plaszczyc przed 2ga osoba - bo to nic nie daje.. trzeba zyc swoim zyciem i jezeli cos nas meczy i masz mozliwosc pogadac to czemu nie ;) my przez te wiele lat czulismy do siebie to samo - jednak ja bylam w zwiazku - i nie chcialam go burzyc.. w ogole jestem uparta osoba ;) wiec nie da mnie sie do niczego przekonac mysle, ze u Ciebie sytuacja jest swieza - powinienes zajac sie swoim zyciem, poznawac ludzi i usmiechac sie do nich :) bedzie co ma byc, uszy do gory !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh możliwe - ale ja jestem taki typ człowieka że jej drugiej szansy nie dam:P choćbym maił byc sam do końca życia, zresztą ona lubi wszystko z górnej półki i an dobrą sprawe to nawet cieszę się że odeszła - i niech tam będzie sobie szczęśliwa, uparta tez jest więc napewno nie wróci:P:P nie zamierzam marnowac zcasu an zale, a kto wie może na dniach kogos poznam interesującego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×