ZODIAKALNA WAGA

Dużo z tych cech zgadza się z moim charakterem:-) Trochę leniwa, oderwana od rzeczywistości, lubiąca spokój i harmonię, lojalna na zabój, nie lubię się kłócić, empatyczna dyplomatka:-) Do tego zawsze najlepiej się dogaduje z innymi wagami, strzelcami lub wodnikami. My wagi mamy coś w sobie-jakiś taki spokój, raczej trudno nas wyprowadzić z równowagi.

:)

witaj mawronka;) z tymi gogusiami to tez racja - jesli wadze nic nie wychodzi to gorzknieją ale pewne cechy pozostają niezmienne- wszystko zalezy od siły wewnętrznej takiej osoby;)

tja moja es była strzelcem "a miało być tak pięknie" - piję piwko i mam ochote na balety:P:P:P

iz tym spokojem to tez racja ile razy ja gniew pochamowałem....

moze moze - mam syna barana i wspaniale dogadujemy sie a corka koziorozec - wogle nie potrafie z nia znalezc wspolnego jezyka.

no to cos w tym jest :)

hehhe ja tam aż w to tak nie wierzę:P ale może dlatego ze zadnego koziorożca nie znam:P

''Najgorszym znakiem dla Wagi są Ryby.''

ja nadal się upieram,że koziorożec - same przeciwieństwa

mam przyjaciolke wodnika i tez nam dobrze sie rozmawia. znamy swoje tejemnice. moja babunia byla strzelcem wyjatkowo dobra poczciwa i wyrozumiala kobieta. nikogo nie obgadywala. duzo z nia rozmawialam o zyciu i sie nauczylam dobrego. bardzo mi jej brakuje. strzelce i wagi to tez ok.

moja mama jest z ryb --- no a le kontakt mamy takki na dwa razy:P

'Vampirek- ja Cię skąś kojarzę :D

ryby i raki sa zbyt zimnokrwiste dla uczuciowej wagi.

spotykałam się kiedyś z wodnikiem- -spoko gość, przyjaciółka bliźnięta - mamy super kontakt syn - skorpion - są starcia

ja Ciebie mwronka tez kojarzę;) - ta z stzrelcami kontakt moze i dobry ale zodiak zodiakiem a życie życiem - nie bykło:P

z takimi nie miałam do czynienia ale i tak naj naj naj jest z baranem

niezdecydowna, wrażliwa, uczuciowa, tolerancyjna, delikatna

kiedys lew powiedzial mi ze bywam zlosliwa. moze ma racje. a ja tak lubie czasami przysrac.

Pewna waga -piwko dla Ciebie - mam tak samo;)

niezdecydowana - zdecydowanie tak. zanim cos kupie musze sie z ta mysla przespac a potem jest za pozno bo juz tego nie ma.

mi ktoś powiedział że lepiej być moim przyjacielem niż wrogiem, bo przyjaciel ze mnie najlepszy a wróg najgorszy - i to prawda

hehehheheheehhe coś w tym tez jest;)

tez tak mam :) :) jak cie czytam jesteś taka sama jak ja :)

do mnei to tez pasuje co piszecie drogie Panie

21:32 [zgłoś do usunięcia] tez tak mam... kiedys lew powiedzial mi ze bywam zlosliwa. moze ma racje. a ja tak lubie czasami przysrac. o takk ja tez lubie....i to za bardzo;)

heh chyba to domena każdej wagi;)

ciekawe czy moglybysmy /my wagi/ sie zaprzyjaznic. mysle ze chyba nie bo w koncu wkorwilo by nas takie zachowanie.

tja dwie wagi chyba by się pozabijały:P:P:p

.