czuję damskie perfumy na kociej sierści po przyjściu z pracy i nie są moje...

z wyrachowania owszem. z miłości??? nigdy? widziałaś kiedys gorszego gupieloka niż z miłości/ wtedy sie nie mysli dziala sie....a potem?? a niech bydzie cochce teraz walcz... i niech bydzie na twoja modla... jak zauwazysz ze mo kontrola wycofej sie... jak wierny przydzie.... ino na te knabrne cza poczekać...

ino na te knabrne cza poczekać...m? Na co bo nie jarze hahaha ?:) On ma cały czas kontrole co napisze mi esa to ja od razu odpisuje chce sie spotka to sie widzimy itd...

nie nie śpis ino mi komp cos szwankuje.... nie dej sie.... godej sie sama do siebie w duchu żeś jest najlepszy geszynk jaki go w życiu spotkoł.... i nie wierz w nic innego...

to nie odpisuj przeca mosz swoje sprawy chocby to zeby ni ch.... odpisywac.... i łazic przed tel jak kura nad jajcami... nima tak łatwo...

mikaela79 jakie ty masz teksty hahahahahhahahahaha spisuje to na kartke . Dawaj cos po slasku cos co sie nadaje na smsa Marcin sie zdziwi :D jak cos po slasku ukulam :D

ja to tel mamie oddawalam albo go chowałam żeby nie odpisywać dodzisiaj tak robie.... nie ma

napisz mu tak : i ty wiesz i jo wiem zech jest najlepszym geszenkiem jaki ci pan Bócek doł wiec kusika mi dej ...a bo cos kurde nie mom weny...

zajebisty tekst !!!!!!!!! Juz to na kartke spisuje :)

napisz mu że myślisz o nim i chcesz by teraz cię przytulił.... ale jak zapyta o tego smsa to wyprzesz sie ze to nie ty...

inoczi moja babka godala że jak sama sie nie docenisz to nikt na tym świecie nie zauważy że istniejesz...

mikaela79 jak ja rano ten tekst przeczytam dziewczyną w robocie to spadna z krzeseł :D Dobra w tym jestes :D a po co mom sie wypierac co ?:D

mikaela79 ...Ania jestem :D :* jo ci powiem ze jo sie doceniom ale łon mnie chyba nie docenia bo slepy czy cus :)

niech wie że masz do niego słabość ale nigdy w życiu sobie na nia nie pozwolisz....niech wie ze jestes silna i niezalezna .... i nie potrzebny ci chlop do oplacania rachunkow tylko do przytulenia i powiedzenia jestes silna i ty wstaniesz i bedziesz walczyc za nie go i siebie... taki nasz zasrany urok...

ja milena....

mikaela79 tak bede walczyła a jak mi żyłka w żici pęknie ... hmm :)

my z siebie robimy takie naiwne i glupiutkie ze niby nic nie umiemy.... ten czas minal... wiesz co moj powiedzial? jestem z toba bo w najgorszych czasach ja sie zalamie aty dasz rady... chuj wie czy to komplement byl.... ja to odebralam jako dobre slowo..

Milenka niezłe ziolko z Ciebie ja tak córke nazwac chcialam zrobilas mi terapie wstrzasowa i dalas siły ... hehehe :*

jak ci peknie to zalatasz i bydzie dobrze.... nie wiele rzeczy jest ktore nas załamią.... jestesmy siłą....i tylko pytanie czy chcesz byc gupiutką idiotką typu oj nie wiem jak sie koło w samochodzie zmienia, czy powiesz a w dupa sie harnicjie sama sie zmienia to koło....

mikaela79 ładnie Ci chop powiedziol to byl komplement

bo tak ma byc nie możemy sie poddawac sama widziałas ze sie załamałam i płakałam i żaliłam.... tak jest i będzie i nie ma sie czego wstydzic... marek mówi że baba z babą musi pogadac bo inaczej świat zniszca bo ktos źle na nie spojrzał...

mikaela79 powiem Ci ze mysle ze silna jestem tkwilam w zwiazku chorym 6 lat odeszlam znalazłam sobie i malej dach nad glowa sama wszystko oplacam a czynszu mam 600 zł + rachunki i zyje i ciesze sie zyciem jestem niezalezna ale Marcin ma nade mna wladze tak mi sie jakos zdaje :)

i chyba ciulik jeden mo racja choc nie chetnie przyznaja.... jo mom zawsze racja choc nie mom to mom... mosz to na co se pozwalosz...

ma wladze bo dalej zyjesz w toksycznym zwiazku... nie jestes z marcinem nie jestes od nie go zalezna ty chcesz zeby on byl i to jest roznica..... to on ma sie dostosowac.... ale niestety ty tez musisz go do swojego hermetycznie zapakowanego swiata wpuscic..... na bank sie zamknelas i powiedzialas sobie ni chuja ... i nabank on probowal.... nie oceniaj go przez radka.... oceniaj go swoim naiwnym sposobem ..... sama bedziesz wiedziala..

a tak na marginesie spiaca nie jestes ?:) i co z tym slubem opowiedz mi wkoncu czemu jeszcze sie nie pobraliscie?

tkwilas bobals sie byc sama... teraz jestes sama i mozesz polegac na sobie.... najwazniejsze to wyciagnac wnioski..,.

wyprowadzilam sie od Radka na jego prosbe dal mi sile zebym zaczela cos nowego zaufałam mu i nigdy nie ocenialam przez Radka powaznie on jest dla mnie dobrym aniolem ja sie staram jak moge i zawsze robilam wszystko co Marcin chcial wiec mysle ze go rozwydrzylam jak bachora wiesz :)

powiem ci ze jak sie wkrece to potrafie do rana siedziec ino mi sie literki myla!!!! mielismy problemy prawne ze strony jego rodziny.... dług na jakies 180 tys zł.... jego siostra stwierdziła że ją to nie dotyczy ojciec po udarze a matka zmarła....

tzn ze on splaca ten dług i nie bylo kasy na slub tak ?

a o tym gadasz ? mój marus jest rozpieszczony jak dziadowska torba... pod nos wszystko... a to zgadzam sie twoja wina... i jak teraz taka nie jestes.... to przeżywa szok... trza było tak od razu że ty jak ja bez mydła do dupy..

to było tak mieszkanie od dziadka... ktory byl za siostra marka to było komornicze zajęcie calej jego wyplaty zostalo mojej 800... i bylo dospłacenia stoosiemdziesiattysiecyzlotych długu....z dziennymi odestakli 6.70.... pamietam jak dzis jak poszlismy nha zakupy a tam karty nam nie przyjeli idziemy do bank ... ja mam w prtfelu jakies dwa zlote a oni ze nie wyplaca nam nic...