nie wiem co sie ze mna dzieje przeciez mam dopiero 19 lat

moim największym pragnieniem teraz jest ślub i dziecko. mam 19 lat, z moim facetem jestem 3 lata, on jest ode mnie 5 lat starszy. o niczym tak nie marze jak o slubie i dziecku i to nie za 2-3-4 lata ale teraz. dojrzałam do tego, niczego tak nie pragne. nie wiem co sie ze mna dzieje przeciez mam dopiero 19 lat

tez tak miałam i mi na szczęscie przeszło :D

e tam przejdzie ci. Zazwyczaj tak jest jak ktoś w twoim otoczeniu się hajta albo ma dziecko. z czasem przechodzi.

zdobądź najpierw jakieś wykształcenie, co?

ja podejrzewam ze nie masz stałej pracy to z czego utrzemasz to dziecko..

no własnie o to chodzi ze nie mam bo sie ucze jeszcze. dlatego nie wiem co sie ze mną dzieje. nie napisałam ze zamierzam zajsc teraz w ciąze, tylko ze mam takie pragnienie to chyba róznica nie. naprawde nie wiem czemu tak mam ciągle o tym mysle wydaje mi sie ze te 3 lata do slubu to duzo i nie wytrzymam tyle

Ja o slubie nie marze,ale o dziecku tak :P Wiem,że mnie zaraz zlinczujecie,ale po prostu uwazam ze slub nie jest gwarancją udanego związku i nie warto się do niego spieszyc.Może gdybysmy nie mieli tylu wydatkow myslalabm podobnie do autorki,ale niestety rzeczywistosc jest inna.A wiek 19 lat wcale nie jest zły..wiele kobiet zostaje matkami w 20rż i wcale to nie oznacza,że muszą być to chodzące \"głąby\".Ja mam rocznikowo 19 i dalej się kształce..po urodzeniu planuje udac sie na wyzszą uczelnie..jezeli ktos czegos bardzo chce mimo wszystko to osiągnie..i zawsze pamietaj,że rodzice oraz teściowie/przyszlii teściowie mogą Ci pomoc.

to są objawy głupoty, także zgłoś się do lekarza.

że ci przejdzie.

jdzie jak ręką odjął

moga pomóc ale nie muszą a decydowanie sie na dziecko bo "w razie czego rodzice pomogą" jest skrajną nieodpowiedizalnoscia.

Wydaje mi się,że jezeli ktos jest swiadom swojej decyzji,przemyslal wszystkie za i przeciw to wiek nie moze byc przeszkodą..ile wzorowych matek jest wsrod mlodych kobiet...Moja kolezanka ma tez 18 lat,corke i meza i jakos radzi sobie.Dziewczyna osiemnastoletnia to juz nie dziecko ani nastolatka,ktora mysli tylko o tym gdzie pojdzie w sobote na impreze..

rodzice teściowie mialam na mysli to,że zaopiekują sie dzieckiem kiedy ja będe musiala pojscc na uczelnie...matki w wieku 25 lat chodzą do pracy i tez liczą na czyjąś pomoc....