Widzieliście tą idiotkę z You Can Dance?

http://www.youtube.com/watch?v=EIfyiflj_W0 O czym ona myślała wykonując skok ze sceny?

też się śmiałam na początku, ale to poważny wypadek był - mogła kark skręcić.

w trakcie oglądania popłakałam się ze śmiechu. a potem było mi głupio, bo w sumie nic w tym śmiesznego :o

Jasne, że nie wypada się śmiać. Ale prawda jest taka, że każdy widząc te scenę wybuchł śmiechem, a kto temu zaprzecza jest hipokrytą.

przed jurorami konczy sie podłoga. W sumie pewnie to było specjalne bo w you can dance zawsze musi byc jakis wypadek :o

http://www.youtube.com/watch?v=h0Z4E93G-s4 ale przez tego się ubawiłam.

Ja akurat się nie śmiałam. Od razu sobie wyobraziłam jak to musiało boleć i aż mnie ciarki przeszły :/

basik element :D łoś jest zajebisty.

Haha, dobra jest :D

idiotka ? jakim prawem j atak nazywasz ? ja ogladajac to nawet sie nie usmiechnelam tylko wystraszylam, to moglo sie skonczyc tragicznie!!!! dziewczyna sie cieszyla ze dostala bilet i nie myslala o tym czy tam jest podloga czy nie...

zebra zlamaneL:(

Ja nie wybuchłam śmiechem i nie jestem hipokrytką.

ja też się śmiałam,mój mąż też :P...w sumie to nic śmiesznego ale zawsze jak się ktoś obali to śmieszne to jest :P...a ona to siarę na całą polskę sobie zrobiła :D......wie,wie, to nic śmiesznego ;)

siare to ty sobie duell i tobie podobne tu "ekspertki" robicie

to nie jest śmieszne i nie wiem czemu nazywasz ją idiotką - nawet jej nie znasz :| yyy

według mnie zrobiła sobie siarę...mi by było wstyd że zleciałam z tego podestu...jej napewno tez jest głupio że prawie cała polska się z niej śmiała...

Majeczko: Sama napisałaś, że ona nie myślała czy ma przed sobą podłogę czy nie. A ludzi, którzy nie myślą nazywamy idiotami.

ciapa z niej i tyle....tyle było już edycji i tak samo ten podest był robiony i nikt nie wpadł...w tym odcinku też nikt nie wpadł tylko ona...może zdjęła okulary do tańca :D...i tylko do niej karetka przyjechała...i to jeszcze na cały świat poszło :O...siara i tyle

:P

Rzeczywiście jest śmiech. Jak kogoś potrąci samochód, to też stajesz obok i rżysz wniebowzięta? Rozumiem pierwsza reakcja, ale to do opanowania jest dla ludzi z wyobraźnią i odrobiną empatii. Śmiech na całą Polskę, bo nie ważne, że żebra połamane i z euforii zrobiła się mała tragedia. Szkoda, że tylko żeberka, prawda? Bo jakby tak dla przykladu kręgosłup chrupnął, to by byyyyło, i jak byśmy żałowali, my, którzy to przegapiliśmy. Chora ta dyskusja.

wypadek samochodowy a upadek ze sceny to dwie różne rzeczy...jak wogóle możesz to porównywać :o

I jeszcze, ulegam tym chorym napięciom i daję się prowokować, ale mniejsza o to. Oczywiście wszyscy tutaj obecni krytykujący cieszą się zachowawczo, składając przy tym grzecznie rączki i wzrok wznosząc pokornie ku niebiosom... Ale istnieją też normalni, szczęśliwi ludzie, którzy dają ponieść się emocji. Ale to tak jakby ślepemu prawić o kolorach...

Ten sam kaliber. Znieczulica idzie do przodu, nigdy wstecz. Dziś śmieszy Cię to, jutro jeszcze więcej. Rozumiesz absurd? Więc przestań bezpodstawnie jechać po dziewczynie.

Idiotką i taką prawdziwą idotką jesteś ty miernoto zakładająca takie topici. Jest w tobie zero empatii, taki zwierzaczek. Wspolczuje otoczeniu. To, ze ktos doznał na tyle powaznych obrazen, ze wezwano pogotowie we mnie wzbudza ludzkie odzcucia-wspolczucie . Dziewczyne poniosly emocje, to tyle.