Bóg istnieje?

Wiara w naszego Boga nie nawoluje do rozlewu krwi i agresji, ale do milosci- nie tylko do innych wyznawcow Boga, ale do kazdego czlowieka. Wsrod swoich znajomych rowniez sa osoby niewierzace, co nie oznacza, ze uwazam ich za gorszych ode mnie pod jakimkolwiek wzgledem. To sa ludzie tacy jak ja, tylko, ze oni wybrali odmienna droge- bo przeciez kazdy ma do tego prawo. Ja wierze w Boga i jestem z tym szczesliwa.

Ciesze sie ze szanujesz inne wyznania i rowniez tych w co w nic nie wierza. Ja jedank musze ci cos wyznac. Mimo ze ty szanujesz inne religie, tak naprawde Chrzescijanizm je potepia. Interesuje sie troche takimi sprawami po prostu tak sobie. Biblia mowi ze: Nie wolno ci mieć innych bogów oprócz Mnie. Nie wolno ci zrobić sobie figury ani żadnego obrazu tego, co jest w niebie na górze, ani tego, co jest na ziemi w dole, ani tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie wolno ci oddawać im pokłonów i nie wolno ci im służyć, bo Ja twój Bóg, jestem Bogiem żądającym wyłączności, Boze spojrzenie na inne religie wyklucza je. Podobnie jak i słowa Jezusa, gdy mówi, ze tylko przez neigo można dojść do Boga Ojca. Inaczej gdyby wystarczyło tylko uczcie życie to po co by było potrzebne chrześcijaństwo. Bóg nie musiąłby sie objawiać i wtedy droga by była łatwiejsza.

Dlatego kiedy czytam biblie i cos takiego napotykam przekonuje sie jak bardzo apodyktyczna jest ta religia. A narzucanie zdania kloci sie z moja natura i wyznaniem ze kazy ma prawo do wlasnych pogladow.

przeznaczenie dusz facet tej książce wszystko wyjaśnia o co dlaczego tak sie dzieje wolna wole to mamy jak zanim wejdziemy w ludzkie ciało czyli narodziny wybieramy wszystko czy będziemy bogaci czy biedni brzydcy czy kalekie i co nas spotka jakie nieszczęścia bo na ziemi uczymy się doświadczać wszystkiego

Temacie rzeko, wiesz u mnie to wyglada tak, ze wierze w Boga, ale czesto podwazam to co narzuca nam Kosciol, bo przeciez niektore rzeczy to sa ich wymysly, o ktorych Biblia nawet nie wspomina... A co do rygoryzmu wiary w Boga, to ja nie uwazam, ze jesli ma sie przyjaciol niewierzacych badz innowiercow, to, ze stanowi to uklon w strone innego Boga- dla mnie to sa po prostu ludzie o wlasnym pogladzie, ktorych nie potepiam.

A teraz tak na marginesie, znam ksiedza, ktory robil doktorat z teologii. Powiedzial, ze przez te studia o malo co nie odszedl od Kosciola (w sensie instytucji) przez to czego nowego dowiadywal sie o dzialaniach tej struktury...

znaku czasu - przytaczam twoje slowa: Wiara w naszego Boga nie nawoluje do rozlewu krwi i agresji, ale do milosci- nie tylko do innych wyznawcow Boga, ale do kazdego czlowieka. wlasciwie o te czesc mi chodzi. Wiara w waszego boga wlasnie nie pozwala na instnienie innych religii - jesli interpretowac biblie doslownie

Bog istnieje a czlowiek ma wolna wole

jakie macie dowody ze Bóg istnieje a jakie ze nie?

Ja to odbieram tak, ze my- wierzacy w Boga nie mozemy miec innych Bogow i nie mozemy ich czcic.

dowodow nie ma wlasnie na tym opiera sie wiara tyuch co wierza ze maja nie szukac dowodow

Dowody na istnienie Boga przeprowadzil sw. Tomasz. Napewno jak wpiszesz w google to cos znajdziesz.

ale przede wszystkim trzeba wierzyc

http://portalwiedzy.onet.pl/92448,,,,dowody_na_istnienie_boga,haslo.html

Tak tylko ze to so dowody w kontekscie filozofii i fenomenologii. Pragnatykow takich jak wielu (w tym ja) to niestety nie przekona. Zgodnie z tradycją europejskiej filozofii, do wiedzy dochodzimy empirycznie (doświadczalnie) lub racjonalnie, logicznie, teoretycznie. Dowodząc istnienia Boga, należałoby więc argumentować tak, jak podczas uzasadniania jakiegokolwiek innego przekonania: empirycznie bądź racjonalnie. A sie nie da.

Albo go nie ma albo ma ludzi w doopie. Nie zasługuje na marnowanie sobie tą myślą czasu.

A poza tym nawet jeżeli statystyczne nieprawdopodobieństwo powstania naszego wszechświata wymagałoby jakiejś przyczyny, to czemu tą przyczyną miałby być Bóg? Przeciez energia wygenerowana przez nature jest rownie dobrym powodem

ale ludzka skora, rozum, dusza to z kad co?!

skora - to wytwor natury, komorek. TO narzad oslaniajacy ustroj. Rozum - to zdolnosc myslenia ktora daje nam mozg.\ Dusza - cos c o istnieje tylko w religiach. Wiec dla ateistow nie istnieje

A skad mamy skore, mozg, narzady - to efekt rozwoju plodowego tak jak u wszystkich zwierzat.

Jasne że istnieje

jasne ze nie istnieje

Jeżeli założymy że Bóg isnieje i żyjemy wg Jego przykazań, na koncu swiata na Sadzie Ostatecznym bedziemy stali po Jego Prawicy - pojdziemy do Nieba. Wszytsko zyskujemy, życie i szczescie wieczne. Natomiast jesli Go nie bedzie nic nie tracimy. Odwrotnie, jesli Bóg istnieje, a my w Niego nie wierzymy, to bedziemy potepieni na zawsze, pojdziemy do piekla.

Mozna cale zycie zyc jak sie chce a na lozu smierci sie nawrocic. Wtedy dopiero sie niczego nie traci

umysł ponad materia http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=JbrnPbenXlY Masaru Emoto - Wieści z Wody (Polskie Napisy) Film dokumentalny, o niesamowitym odkryciu, którego dokonał japoński naukowiec Masaru Emoto. Udowodnił bowiem naukowo, iż woda może magazynować nie tylko informacje, ale również uczucia i stany świadomości. Jej struktura krystaliczna zmienia się pod wpływem otoczenia, wypowiadanych słów, a nawet myśli! Negatywne myśli dają brzydki kryształ (lub wcale), pozytywne myśli - piękny kryształ. Warto zobaczyć! http://video.google.com/googleplayer.swf?docid=5973768289576180843&hl=pl&fs=true