Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wali mi się zwiazek

Wali mi się związek

Polecane posty

Gość wali mi się zwiazek

Może wy mi powiecie, czy coś da się z tym zrobić. Mieszkamy razem juz drugi rok. A jesteśmy razem od prawie 4 lat. Ostatnio jest źle, nawet bardzo, kłócimy się o wszytsko, nawet o pieniądze. Nigdzie razem nie wychodzimy, a w domu też każdy ma swoje zajęcie. Nie wiem czy po prostu to taki okres,że mamy wiecej pracy, nauki itd, czy już nam się nie chce starać. Czasem czuję,że marnuję najlepsze lata...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musicie o tym szczerze pogadac ustalic pewne zasady w sprawach, ktore powoduja klotnie (nie wiem np. sprzatanie czy wspolne pieniadze) no i cos zmienic - wyjsc razem do restauracji, innym razem kina zapraszac do siebie ludzi, bo we dwojke mozna w koncu zwariowac zacznijcie tez cos razem robic np. uprawiac sport a jak sie nie uda - rozstancie sie - niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wali mi się zwiazek
bo tak jest, czyli że marnuję ? to jest mój pierwszy chłopak , moja najwieksza pierwsza miłość, znamy się od zawsze, byliśmy przyjaciółmi, ja nie wyobrażam sobie życia bez niego, ale z drugiej strony jak ma tak być jak teraz...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wali mi się zwiazek
próbowałam ustalać zasady m.in. dotyczące sprzątania i innych wspólnych obowiazków i ich dzielenia i zawsze jest tak,ze wracamy do punktu wyjścia. Ja mam wrażenie,że oboje sie męczymy, ale nie potrafimy się rozstać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona..
wiem co przeżywasz, miałam podobną sytuacje, mój błaąd polegał na tym, że za bardzo pokazałam facetowi ,że mi na tym wszystkim zależy, on to wykorzystywał i jak się pokłocilismy to zawsze ja walczylam i pierwsza sie odzywalam...Skonczyłam to..raz na zawsze...teraz mam faceta ktory robi wszystko tak jak ja chce:0 i jest git:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wali mi się zwiazek
ona..---> troche wstyd się przyznać,ale ja się boję samotności, nie wiem jakbym sobie dała radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona..
rozumiem Cie w 100%, naprawde!!!Moze spróbuj go "postraszyć" powiedz poprostu, że jeżeli tak ma być to Ty sie wyprowadzisz...a zobaczysz, że zadzwoni i bedzie chciał abyś wrociła!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze najlepszym wyjsciem bedzie szczere porozmawianie z chlopakiem. Na pewno zal wam szczegolnej wiezi, ktora was laczy, ale moze jednak powinniscie sobie dac szanse na cos lepszego i sie rozstac. Ale to naprawde musisz z nim przedyskutowac, bo wy wiecie najlepiej co czujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrofeczkaaa
moze zrobcie sobie przerwe w zwiazku wtedy dowiecie sie czy to ma sens kontynuowac czasem lepiej sie rozstac z kims a nie zalowac potem ze pol zycia sie zmarnowalo wiem ze laczy was wiez bo 4 lata to duzo czasu, ja bym sie rozstala na jakis czas, pomyslala o tym wszystkim, ale najpierw powiedz mu dokladnie o co ci chodzi, powiedz mu zeby tez sie nad tym wszystkim zastanowil. Wiem ze moze byc ciezko ale czasem najlepsze wyjscie to zaczac wszystko od nowa. Albo nowe zycie, albo od nowa budowac ten zwiazek. Moi znajomi tak zrobili. Przestalo im sie ukladac po paru latach. rozstali sie na jakis czas, a potem od nowa zbudowali ze soba nowy zwiazek na nowych zasadach. Teraz sa bardzo szczesliwi, planuja sie pobrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wali mi się zwiazek
najgorsze , ze ja mam wrażenie ,że klamka juz zapadła tylko teraz musi sie znaleźć ten "odważny" kto powie pierwszy,że to nie ma sensu. My już rozmawialiśmy wiele razy, każda rozmowa prowadzi do tego samego i powtarza się co miesiąc, co dwa. najlepiej jest jak mamy jakąś małą przerwę(np.ja wyjeżdżam na tydzień), wtedy wszystko jest dobrze,nie ma problemów, rozmawiamy normalnie bez krzyków, myślę sobie "nie mogę doczekać aż wrócę". wracam i...jest jak zwykle :( nie raz slysze,ze zachowuję się jak jego własna matka, kiedy np. proszę o pozmywanie naczyń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wali mi się zwiazek
żałuję czasem , że już zamieszkaliśmy razem. Teraz wszytsko się komplikuje, ja nie mam się gdzie podziać na czas tej ustalonej przerwy w związku, on też. z resztą trzeba by było szukać nowej osoby na to miejsce, bo mieszkamy w mieszkaniu studenckim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrofeczkaaa
nie musicie sie wyprowadzac. moi znajomi mieli przerwe w zwiazku a razem mieszkali bo tez nie mieli sie gdzie podziac. Powiedz mu ze chcesz zebyscie przez jakis czas byli tylko kumplami a potem sie zobaczy. Wychodz gdzies czesto, baw sie dobrze i olewaj go, zobaczysz podziala to :) Rob to na co masz ochote on i tak ci nie moze zabronic bo przeciez oficjalnie nie jestesci para. Tylko oczywiscie bez przesady z tym robieniem to na co masz ochote:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wali mi się zwiazek
wiem,ze to pewnie działa w wiekosci związków,ale u mnie to akurat nie daloby żadnego skutku , bo ja zwyczajnie mogę robic co chce. chłopak mi sie do niczego nie wtrąca. ja bardziej jestem tą zabraniającą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrofeczkaaa
no jak uwazasz ale ja uwazam ze przyda wam sie przerwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wali mi się zwiazek
Energiczna Trzydziestolatka---> to jest jeden z problemow. drugim jest to,ze nasze drogi sie rozchodza. mrofeczkaaa---> a na czym polecaga taka przerwa we wspolnym mieszkaniu? bo byc moze my mamy ciagle przerwe... PS wychodze do pracy,ale chcetnie przeczytam wieczorem co napisalyscie. dziekuje bardzo za wypowiedzi🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam ze swoim bylym i powiem ci, ze taka przerwa jak mieszkacie razem to zadna przerwa. Trudno do siebie zatesknic jak sie codziennie widuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×