Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Socjo-Patka

Co robicie żeby rozładować emocje?

Polecane posty

Ja teraz siedzę, piję piwo, słucham ciężkiej muzyki i nakręcam się na jutrzejszy koncert, żeby się wyładować w pogo ;) za dużo się we mnie dzisiaj zebrało złości (delikatnie mówiąc) :( a wy jak sobie radzicie z takimi negatywnymi emocjami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie radze sobie :o żeby się rozluźnić musze czymś rzucić albo w coś walnąć. fajki też. czasami jak nie mam czym rzucić to wychodze z domu na środek polany i dre morde do zdarcia gardła :o popapraniec emocjonalny, wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soccerpata
Roztrzaskalem dzisiaj klawiature żeby rozładowac emocje i odziwo pomoglo doskonale. Może nie tyle roztrzaskanie co składanie jej poźniej spowrotem do kupy bo zdałem sobie sprawe niestety po fakcie ze jest sobota i sklepy na moim zadupiu są czynne do 14. I tak śrubeczka do śrubeczki i emocje opadly nawet niewiem kiedy. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam z tym problemy... Najkorzystniejszym rozwiązaniem jest popłakanie się na całego i wyzwanie całego świata... Ale to nie zawsze mi wychodzi, i wtedy robię rzecz najgorszą - zajadam złość, nerwy i gniew ogromnymi ilościami jedzenia - mam tzw kompulsy, kompulsje czy napady kompulsywnego jedzenia (to jest facowa nazwa tej przypadłości), czyli jestem chora :/ To mi się zdarza też bez nerwów, ale np pod wpływem smutku, że jestem samotna itp. Żałosne nie? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam27lat
ja sobie wbijam pazockie w skore az do krwi, na ramieniach i piersiach, nie moge przestac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vod
mi najbardziej pomaga wysiłek fizyczny, np bieganie czy rowerek stacjonarny w zimie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja płacze...nie odrazu oczywiscie....Staram sie trzymnac nerwy na wodzy do czasu....a pozniej z tej bezsilnosci placze po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 65656
a ja ide na czata i wyrzywam się na wszystkich hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×