Kurcze smutno mi mój facet nie dał mi kwiatka i olał...

Wiem że to nie problem najwyższych lotów. Ale ja nawet nie oczekiwałam czegoś super wyjątkowego. Zwykły kwiatek z 3zł by wystarczył... Jest studentem ale wydatek 3zł na kwiatka chyba nie jest taki straszny. Wczoraj byliśmy razem i oświadczył że "och nawet nie dostaniesz kwiatka na dzień kobiet"... I dziś tylko złożył mi życzenia smsem i pojechał z rodzinką na urodziny wujka. Będzie tam pić i grać w głupie gierki na PS3. No a mnie olał. To jest takie dołujące. Jesteśmy ze sobą rok. A kwiatka dostałam 2 razy. I to jeszcze wtedy gdy się obraziłam na niego, wykosztował się na różę. wow :o Na walentynki też nie dostałam kwiatka :o:o:o. No może przesadzam, ale ja mu to już nie raz wypominałam i zwracałam uwagę na to że chciałabym dostać "badyla" :o To jest takie smutne dziewczyny...

może Ci znacznie więcej dać niżli tego kfiatka ...

powies sie. taki dramat zyciowy...

Dla Ciebie

tak nie fajnie jest gdy facetowi jest żal paru złotych przez cały roku. nie fajnie jest gdy facet ignoruje wszelkie możliwe okazję do wręczenia kwiatka swojej kobiecie... nie pisałam tego postu do facetów. facet nigdy nie zrozumie, kobiety, której jest strasznie przykro kiedy on się nie stara...

oj nie przesadzaj

nawet nie chodzi o tego kwiatka. żeby tylko wpadł, pocałował mnie i tyle. jedno romantyczne zachowanie w ciągu roku, to nie byłoby tak wiele... Chyba że wy uważacie, że to byłoby z jego strony za wielkie poświęcenie?

choć nie powiem swego "badyla" często mi do ręki wrecza

to po co z nim jesteś? co takiego Ci daje, że inny nie byłby lepszy?

mnie tez olal.nieuawarza tego swieta gra , oglada fil a mnie w dupie ma. a mi ryczec sie chce

dobrze mnie róha.

Mi nie chodzi o jakieś nie wiadomo co, nie musi wydawać na prezenty fortuny. Ale kwiatek, zaproszenie do kina, na pizze, albo gdyby zorganizował piknik. Jakiś drobiażdżek. No cokolwiek. Choćby nagrana płytka z piosenkami... To jest smutne, gdy koleżanki opowiadają jak ich faceci się starają je uszczęśliwić. Ja się staram, no ale ile można... Jak którejś facet się stara i wykazuje, to nie zrozumie, tego co ja czuje... W tej chwili kolejny raz czuje się "nie ważna dla niego". Że nawet nie chciało mu się iść do tej kwiaciarni, jak zresztą zawszę. Bo co go obchodzić może, to że zależy mi żeby się starał.

moj facet wie dobrze ze wieczorami sie ucze przynajmniej w niedziele wlasnie a on mi wyjezdza ze wieczorem mnie zabiera :o ehh...no coz..to ja nie moge:(

a ja juz wczoraj dostalam bukiet rozowych tulipanow i moj ukochany zabral mnie na romantyczna kolacje........

wpierw mnie rano wyzwał od debili , szmat i zamknij morde. potem mnie dusił az zaczałam krzyczec, a koniec odpalam swojego starego laptopa i patrze a ma kompletnie pelnieta matryce - oczywiscie mój facet po prostu mi go zniszczył.. tak wyglądał mój dzien kobiet...zazdrościcie ?

to co ty mu zrobilas?ile jestescie razem?jestescia para czy malzenstwem

SPIERDALAJ Z TYMI REKLAMAMI