dostaje od niego gore prezentow,ale nie chce jego!

moj chlopak chyba czuje,ze moje uczucie wygasa, dzis przeszedl samego siebie, kupil mi bardzo drogie perfumy, ogromny kosz chyba tam jest ze 100roz a ja sie nie ciesze, nie ptorafie ,nie kocham go i chyba juz nie chce z nim byc a tu takie cos, jak mu powiedziec;(

no to się wykosztował.....

a czy 100 roz i perfumy to naprawde oryginalny prezent :)?? kazdy facet daje takie prezenty zreszta ja juz dzisiaj napisalam nie licza sie gesty z okazji urodzin, dnia kobiet, walentynek licza sie proste sprawy i codziennosc, i to jak sie w niej razem odnajdujecie, bo z tego sklada sie zycie, a nie z kwiatkow :) moze tak pisze, bo zawsze, dostawalam bukiety roz, i moj facet kiedys mial do mnie pretensje, ze niczego nie doceniam, owszem, jestem do tego przyzwyczajona i nie robie to na mnie zadnego wrazenia. Kwaity moga byc, moze ich tez nie byc. No ale lepiej dla faceta, zeby byly :D

Jezeli nie chcesz z nim byc, to nie powinnas przyjmowac zadnych prezentow. To wstretne!!!

nie kochasz go ale moze zachowuj sie bardziej taktownie ;)

a czy 100 roz i perfumy to naprawde oryginalny prezent ?? kazdy facet daje takie prezenty ja najwięcej to 5 róż dostałam, więc chyba nie każdy. :-(

a dziewczyny maja racje, jak nie chesz z nim byc, to on niepotrzebnie sie wysila jestes falszywa

mieszkamy razem, juz dawno mowilam mu,ze nie czuje tego co kiedys, co mam mu powiedziec,zabieraj manaty i wypad, nie chce prezentu. nie chce zebys mnie oceniala,tylko doradzila. po drugie to dla mnie tez nic takiego i wcale nie napsialam,ze to oryginalny prezent, po prostu drogi a ja chce odejsc. za drogi.

Jak nie bedziesz przyjmowala prezentow, to on przestanie je kupowac. Proste. Facet sie stara i wydaje kase, bo glupio mysli, im wiecej wyda, tym bardziej u ciebie zyska. Powinnas to jasno i czytelnie sprostowac. Szczerosc i tylko szczerosc. Nawet jak zwiazek sie rozpada, to jest to jedyna metoda na rozejscie sie z klasa.

dla carolinee takie tam 100 róż to nic takiego... jak się na co dzień dostaje po 150 storczyków...

to załóż kwiaciarnię

nie to mialam na mysli... ja wyrzucila bukiet roz do kosza przy nim, bo to na przeprosiny, za bledy, ktorych nie rozumie, wiec po co ?? tak mozna zalatwiac sprawy z mala dziewczynka a nie kobiecie- prezentem zatykajac usta

myślę, że po bezużytecznym prezencie ze stu róż. możesz sobie wyciągnąć wniosek, że gościu do życia się nie nadaje. Zadowolona była tylko kwieciarka, że trafił się jej idiota i szastający kasiorą głupek.

faktycznie , bukiecik z roz i perfumy to malo oryginalne.. ale ja nie o tym.. moja droga.. szczytem obludy jest dla mnie przyjmowanie prezentow czy tez trwanie w zwiazku kiedy tak naparwwde nie chcemy byc z ta osoba... Kobieta, majaca klase, odchodzi mowi wprost o tym co czuje i nie gra, nie robi z siebie cierpietnicy...