Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marek Marek Marek Marek

Martwie się, mam pewien problem który nie daje mi spokoju. Doradzicie?

Polecane posty

Gość kakakjsloe
Kurwa jesteś żałosny człowieku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prowokacja, czy też nie... ale historia jakich wiele. facet zaruchał, pojawił się problem - kochaneczka w ciąży, więc podkulamy ogon i w długą. klasyka gatunku. co do zdeterminowania... na myśl przychodzi mi historia znajomej - wdała się w roman z żonatym facetem, \"układ\" ten trwał dwa lata, facet został rzucony do pracy w jej mieście, na weekendy do domu by spełniać się jako przykładny mąż i ojciec. po dwóch latach żona się dowiedziała, facet spuścił głowę i potulnie z koleżanki \"zrezygnował\". no ale też się ciąża pojawiła... nie odbierał jej telefonów, cisza na wszelkie próby kontaktu. i co? i koleżanka wparowała do ich domu po dwóch miesiącach z walizką oznajmiając: \"no cóż, teraz jesteśmy jedną rodziną\". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek Marek Marek Marek
Tylko chyba kobiety mają takie podejście że jakieś tam dziecko i odpowiedzialność powinna być ze strony ojca - ale przecież ja nie chciałem tego. Nie czuję się związany tym z tamtą dziewczyna. Przecież co to dla mnie za zobowiązanie? Kobieta nosząc przez parę miesięcy dziecko nawiązuje z nim kontakt. Ja się nie czuję odpowiedzialny ze ona chce je urodzić. To jej problem, nie czuję żadnej więzi. Stało się i tyle. Ja nie zamierzam się mieszać i to jest mi zupełnie obojętne. Ale kobiety tego pewnie nie zrozumieją, bo myślą inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek Marek Marek Marek
:((( Uspokoiłem się już trochę, ale dzisiaj miałem telefon - od niej:((( Na mój numer telefonu który codziennie używam. Nie mam pojęcia jak się o nim dowiedziała:( Zadzwoniła z zastrzeżonego więc odebrałem..... Byłem w szoku ze słyszę jej głos.... Groziła mi i powiedziała że tego nie podaruje. Znowu jej zaproponowałem że dam jej pieniążki na usunięcie i dodatkowo dam jej 5tyś żeby miała na pocieszenie.. Bardzo się po tym zdenerwowała, naubliżała mi i powiedziała że mnie zabije. Próbowałem ją uspokoić, powiedziałem szczerze (przyznałem się) że to nie ma sensu, że mam żonę i dzieci. Po tym się rozłączyła. Teraz na prawdę się boję co dalej będzie. Boje się o rodzinę. Nie chce skrzywdzić moich dzieci:((( Załamałem się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pij piwko pij
no to teraz kwestia czasu, kiedy dowie się twoja żona. Jak babka zdobyła numer telefonu, to chyba zna resztę danych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zswykłe zeeeeeeero jesteś
Dla mnie jesteś zero, zwykły śmieć, życzę tobie żeby ta panna znalazła twoją żonę i o wszystkim jej powiedziała, powinieneś płacić alimenty popaprańcu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×