lirt z zonatym

od miesiaca pisze codzennie po 2 h z zonatym facetem..na jedenj stronie na poczatku były to nie winne zarty.. flircik.. pozniej sie okazało ze ma zone i córeczke ..w sumie po 3 dniach sama heh to odkryłam na nk:P na ale dalej gadamy w sumie normalnie z jednej strony boje sie ze moze to zabrnac za daleko ..bo róznie sie znajomosci internetowe kończa ja staram sie nie przekaraczac granicy..nie dałam swojego nr..i tego sie trzymam flirtujemy troche i nic poza tym..dobrze nam sie gada powinnam miec wyrzuty sumienia??

ja postawiłam mu sprawe jasno..ze ma nie robic podchodów.ze tylko rozmawiamy..nic wiecej ale mimo ze wiem ze ma kogos i nic nie czuje to boje sie ze taka znajomosc ..opierajaca sie na codziennych kikugodzinnych rozmowach moze sie źle zakończyć mimo ze zonaty facetjest nietykalny to z drugiej strony nie che zrywac kontakt ..tylko dlatego zreszta mieszka daleko stad

głupa suka

mu głowy i jak najszybciej to zakończ.pomyśl jak ty byś się czuła jakby twój facet czy mąż flirtował z kimś innym.możesz znalezć sobie kogoś wolnego do rozmów.

myślałam, że chodzi o LITR z żonatym:D dziewczyno, życia Ci nie szkoda? KILKA GODZIN DZIENNIE??? aż tak się nudzisz??? facet już jest nie w porządku; jak się pracuje, ma dziecko to na ogół przynajmniej tej godziny codziennie brakuje, żeby się wyrobić ze wszystkim... a ten siedzi i nawija jakiejś pannie makaron na uszy;)

ma czas bo jego zona chodzi spac o godzinie 21 codziennie ma taka przypadłośc dlatego on ma czas zeby gadac ze mna... wiec do tej 23 zawsze razem gadamy

taki przypadek z autopsji, żona chodzi codziennie spac o 21 bo jest styrana robotą i zajmowaniem się dziecka "mąż" za to ma ja głęboko w dupie i zamiast zrobic cokolwiek by ona miała ochotę na późniejsze pójście spac, woli napierdalać pół nocy z naiwnymi babami stukając w klawiaturę i zgrywając supermana, który w rzeczywiastości jest zyciowym nieudacznikiem:/ powodzenia- na necie wyglada to zupełnie iaczej, podobne jak numerek od czasu do czasu z takim, ale zycie pod jednym dachem...nie wyglada już tak różowo;)

poza tym widziałam jego zdjecia na nk ...i nie jest powalajacy...wrecz przeciwnie

widzisz;)

to po co sie z nim zadajesz?

idę o zakład, że gdyby powalał..może nei tyle uroda juz co inicjatywą...żonie nie byłby w głowie sen, tylko sex;) w gebie każdy jest mocy:D

sie w tobie zakochał ?! :D :D współczuje ...:O noo ale jak lubisz być dla facetów zabaweczką to twoja sprawa .... Pamiętaj tylko,ze kiedyś dostaniesz od losu za to po grzbiecie ,wyjdziesz za mąż i będziesz sie trzęsła czy facet cie w jajo czasem nie robi BO TY WIESZ ZE MOŻE !:D :D

nieprawda..od razu jak sie okazało ze ma zone to z mojej strony nie było zadnych gadek.koniec i tyle dlaczego z nim gadam bo tak..bo miło sie rozmawia ... sexu nie wiem czy szukam bom dziewica..wiec:P hehe wiec raczej by chłopak nie poszalał

jestes zwykla suka a facet zamias zajac sie dzieckiem to sprawia ze zona jest taka podnieta zeby o 21 pojsc spac tez mam male dziecko ale maz mi pomaga i razem siedzimy do poznych godzin nocnych i nikt nie jest zmeczony

ja nie myśle, że się we mnie zakochał,...wiem ze traktuje net jakos odskocznie...i czasem udaje kogoś kim nie jest..hehe.wiem bo z nim gadałam udaje np samotneggo ojca i smieje zsie ze na ten bajer mógłby wyrwac cały worek naiwnych lasek ja podchodze z dysytansem on wie ze ja tez

kumpelskiej?:D

jak sie zona dowie to zobaczysz dystans...jemu spieprzysz zeycie ale jego nie szkoda bo chuj..tylko dziecka szkoda

ona spi nawet weekendy. jak ma wolny dzien.... nie wiem do mnie macie pretensje ze ze mna gada:O na pewno nie ejst ideałem raczej ma ciezki charakter..z tego co mówi zreszta nie szukam przygód

a facet jest żonaty czy tylko zyje z matką swojego dziecka?

tak ci sie tylko wydaje , ze podchodzisz z dystansem ! koncz z nim i to szybko ! tez to przerabialam

spróbowałabys go naprowadzic na dobrą drogę? :P

on tak naprawde ma w głowie ?! Bo ci tak napisał ?! o naiwnosci ludzka ...:D :D jakby ci napisał ze jast samotnym studentem albo naopowiadał innych bajek też uwierzyłabyś ?!

jak ja mu spieprze zycie .mieszka z 300km ode mnie nie sypaim znim nie umawiam sie.. kolega internetowy ale wiem ze moze to zabrnac za daleko:O czasem tak jest wiec chciałam sie was spytac i tyle prosze nie robic ze mnie suki bo nia nie jestem:P

paskudny, mający w dooopie rodzinę i zapracowaną żonkę, dzieciaki flirtujący w necie glutek, a bierz dziada, uwolnij żonkę od zasrańca!

tak i myslisz ze to bedize wytlumaczenie dla zony?kolega internetowy...zal mi ciebie ja bym oczy wydrapala

ależ nikt nie mówi ze jestes suką, ale facet to kawał gnoja;)

mozesz mezusiowi.

to kawał drania. ale naiwne żonki i tak o wszystko będą obwiniac te trzecie a nie swoich idealnych, kochających mężulków.:D:D:D:D

heheh nie no jest zonaty maja córke 3 letnia... bo na poczatku wiecie mnie tez sciemnaił ze jest samotnym ojcem..ale od razu znalazłam go na nk...heh został zdemaskowany...zlewke miałam straszna z tego i w sumie nie powinnam z nim juz gadac ....ale w sumie ppotem juz sie z tego..z niego do teraz zlewam:P