niski facet-moge zlozyc obcasy?randka

ide na spotkanie z facetem. widzimy sie pierwszy raz. ja mam 169 cm a on twierdzi ze 175cm obcas w najdluzszym odcinku ma 9 cm. ale jak zmierzylam sie pod sciana w butach i bez to wyszla mi roznica 5 cm... tylko ze odmierzalam sama wiec pewnie niedokladnie. moge zalozyc te buty czy nie? dodam ze inne wyjscie to buty sportowe,czarne, dosc delikatne,ze skory. prosze o porady

Ja bym chyba nie założyła

Do jego wzrostu dodaj jego buty. Z tym, że pamiętaj, że jak ktoś gada, że ma 175 to mozę mieć tak naprawdę od 171-175 cm :D

zdecydowanie obcasy(bo sportowe na rdw odpadają). Na pierwszej rdw musi być pieknie,baw sie dobrze:)

Prawiczek dobrze mówi :) jak mówi że ma 175 to ma mniej na bank dwa razy to przerabiałam :O i dalej nie rozumiem po co kłamali nie zakładaj obcasów

chwileczkę,jesli okłamał cię co do wzrostu to juz jego problem,zresztą nie przesadzajmy różnica między wami nie będzie zbyt duża.Postaw na kobiecość!

dodam ze to spotkanie na kawe w godzinach wczesnie popoludniowych

Absolutnie nei, chyba że chcesz być od niego wyższa i zepsuć randkę na dzien dobry. Faceci mają trochę inne wyobrażenie o centymetrach, prawie zawsze podają więcej niż mają. Prawdopodobnie w płaskich butach będziesz prawie jego wzrostu.

Obcasy na 100% super wyglądają na randce,niż sportowe buty,ale... Jak będziesz wyższa od niego,to na 99% więcej się nie umówi :O Skoro jesteś aż taka wysoka,to powinnaś mieć na wszelki wypadek niższe buty.

Dokładnie. Jak nie chcesz spieprzyc tej randki, to daruj sobie obcasy.

Zgadzam się z przedmówczynią,kolesiowi pewnie się wydaje że ma 175cm:O Pewnie ma mniej:OSkoro tamte sportowe buty masz czarne,ze skórki,ja bym już te sportowe ubrała,na pewno za bardzo nie rzucają się w oczy,że to sportowe.

bez podszywow mi tu!!! zdania sa podzielone ..sama nie wiem... to narazie tylko dobry kolega no i chcemy sie poznac... czemu wzrost mialby wszystko popsuc(?)

1. Nie rezygnowałabym z butów które pasują mi do stroju ze względu na wzrost faceta. 2. Wyraźnie do tego nie zmuszona, nie założyłabym butów na obcasie - niezdrowe, niewygodne, a biegnąc można się spektakularnie wyjebać. :D

Jezoo... "aż taka wysoka"? Kurde, ja mam 1,7 m i wydawało mi się zawsze, żem niska. Umawiałam się kiedyś z facetem mojego wzrostu, i ani to jemu nie przeszkadzało, ani mi jakoś szczególnie.

czemu wzrost mialby wszystko popsuc(?)---------->bo niski facet i za wysoka dziewczyna wygląda co najmniej śmiesznie i koleś na pewno miałby kompleksy na tym punkcie,a Ty byś w życiu już szpilek nie nałożyła:D

tu sa te sportowe http://ecx.images-amazon.com/images/I/41OE6NoEJFL._AA280_.jpg dodam ze beda przykryte czarnymi prostymi spodniami gdzies do wysokosc najwyzszego paska srebrnego

a ja lubie obcasy i bym zalozyla wzrost nie gra roli a sarcozy i carla ?? przeciez jesli lubisz obcasy to nie zrezygnujesz z nich bo on jest niski co to za problem ;) luuuuudzie ja lubie byc wyzsza :) seeeexxxyy

Upssssssssss :O To może jednak szpilki?:O

Panna, zejdźże na ziemię. Umawiasz się z facetem na granicy tego, co dla was obojga będzie akceptowalne. Chcesz mieć faceta niższego? Nie. Czy on będzie chciał chodzić z dziewczyną wyższą od siebie? Nie. Żaden facet nie chce. Więc po co na dzień dobry prowokować krępujacą sytuację.

Zupełnie co innego jak się juz jest razem. A panna nie jest top modelką ani on prezydentem.

Carolineeeeeee--->nie podawaj za przyklad sarcozego i carli:OWątpię,że kolega autorki ma tyle kasy co prezydent Francji:OJakbym się umawiała z Sarcozym to też by mi nie przeszkadzało,że jestem wyższa:D

ale wy bzdury piszecie jak zaiskrzy to zwrost nie bedzie gral roli :)

tu chodzi tylko o to pierwsze spotkanie. zobacze ile naprawde ma wzrostu ew.pozniej to wszystko sie dogra, buty zawsze mozna kupic na nizszym obcasie ale zawsze obcasie!:)

nie mam tyle kasy co sarkozy, a bywalam wyzsza i zakladam szpilki, i co ?? ja czulam sie swietnie, amoj facet mnie wlasnie taka kochal

"Kochał" ale jakoś się odkochał:D:D:D

i kocha a wczoraj go zostawilam i tak juz dzisiaj przylecial :] bo mnie sie nie przestaje kochac HA !!!! ;)

"Carolineeeeeee--->nie podawaj za przyklad sarcozego i carli Wątpię,że kolega autorki ma tyle kasy co prezydent Francji Jakbym się umawiała z Sarcozym to też by mi nie przeszkadzało,że jestem wyższa" Grunt, że masz odwagę przyznać się, że nie wahasz się uprawiać seks za kasę. Respekt.

z pewnością

Prawiczek z wiarą ----->wyobraź sobie że za kasę nie zdarzyło mi się:DAle za to pierwszy raz mam juz za sobą,nie to co niektórzy:O

wraca do kodeksu jebnieci jestescie, i tyle wam powiem dobranoc