Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnomibardzo

Problem z córką

Polecane posty

Gość smutnomibardzo

witam, mam problem strasznie mi się dziś przykro zrobiło. zacznę od tego że moja 5 letnia córka poszła w sobote do taty, nie mieszkamy razem także poszła spędzić czas ze swoim tatą, została na noc nie mam nic przeciwko temu, wczoraj też została dziś poszłam po nią a ona popatrzyła na mnie z wielką nienawiści (nie bije jej, spędzam cały swój czas z nią, tylko ona jest ważna moje potrzeby zrzucam na dalszy plan) a ona mi zrobiła cos takiego, bardzo przykro mi się zrobiło, nie wiem o co chodzi (mąż mieszka z rodzicami także dzieckiem opiekuje się babcia a on łazi)nie wiem co mam myśleć o tym. smutno mi bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydko na ciebie popatrzyła
normalnie popłacz się :D ile ty masz lat? bo piszesz jak niedojrzała nastolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomibardzo
wystarczająco dużo żeby nie być nastolatką, przykro mi się zrobiło i tyle, nie zachowuje się tak nigdy a teraz, zawsze u babci zachowuje się własnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfsfdsd
No i co dalej? Nie spytałaś, czego patrzy na ciebie takim złym wzrokiem? Warto rozmawiać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno uslyszala
od babci kilka słów pt że to przez mamusie tatuś z wami nie mieszka. Wiem bo moja babcia mnie raczyla takimi hostoriami kiedy bylam dziekciem i potem tez przez jakis czas nie chcialam nawet rozmawiać z mamą. Porozmawiaj z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfsfdsd
Pogadaj z nią tak długo, aż wyciagniesz, co sieu tej babci dzieje. Możliwe, że nastawia dziecko przeciwko tobie. Jakie miałas układy z teściowa i jakie masz teraz? Jak sieokaże, że tak jest, to idź do babki i jej powiedz, ze jeszcze raz zdarzy sie taka sytuacja, to ograniczysz jej kontakty z wnuczką do zera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomibardzo
porpostu odpechneła mnie, zapytałam się czy idzie do domu powiedział nie to poszłam, nie będę tam z nia rozmawiać wiadomo jak to jest z teściami, przy nich nie chce, bo zawsze robi tam szopki i wogule, nie powiem z tego powodu że nie ma pełnej rodziny daję bardzo dużo z sibie, miłości i innych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfsfdsd
zresztą ustaw to inaczej - bo jak ty ją odbierasz, to jest tak, ze ona sieświetnie bawi u babci, a ty przychodzisz i psujesz zabawę, bo musi isć Niech babunia ją sama odwozi do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomibardzo
ogólnie teściowa oki, ale mnie nie lubi, zawsze udaje super babkę bo inaczej nie potrafi, zazwyczaj tam z nią nie chodzę, ale zależy mi żeby miała kontakt z tatą który tam mieszka razem z nimi, i jest żadko kiedy w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomibardzo
nie bawiła sie akurat, tylko leżała i oglądała kabaret, a jak juz pisałam to nie zaporwadzałam ją do babcie tylko ojciec przyszedł i ją wziął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno uslyszala
bardzo źle zrobilas ze ją tam zostawilaś. Jej pobyt u babci się już skonczyl i powinnaś twardo postawić na swoim, ze mała wraca do domu. Ona zacznie wami niedlugo rządzić bo wyczuje sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfsfdsd
Niewaznem czy oglada kabaret, czy siebawi - zawsze dziecko ma poczucie, że kończy się cos, co jest rzadko i przez to jest fajne , a jak jeszcze babcia powie, ze to przez mamę rodzice są oddzielnie, to nic dziwnego, ze dziecko jest wnerwione. Niech teściowa ci przywiezie dziecko do domu po takich wizytach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomibardzo
ta a jeśli ona nie chce to teściowa nie wezmie jej na siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno uslyszala
glupota. tak jakby pani w przedszkolu mialą odwozic dzieci do domu bo inaczej sie wkurza na mame ze im zabawe przerwala. Przychodzisz po nia i ja ZABIERASZ bo tak to ona sie juz uczy ze sie krzywo popatrzy to mama jej pozwoli zostac u babci. Ja bym na twoim miejscu zadzwonila ze jutro z samego rana zabierasz malą i musisz byc stanowcza! Ona nie ejst na ciebie zla! Ona ci pokazala ze to ona jest gora. Wyczula cię już. Musisz z tym zawalczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomibardzo
a teraz niby jest u ojca a ojciec gdzieś poszedł i dzwonie a teściowa do mnie ona się bawi a jak ja poroszę do słuchawki znaczy się córkę to powie że nie chce gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfsfdsd
Jak nie ona to ty ją bierzesz na siłę - i potem sieskrupia na tobie. Dam ci jedną radę - zapomnij o tym, że wychowuje sie w niepełnej rodzinie i nie próbuj jej tego wynagradzać. Daj tyle, ile TY mozesz dac i nie sil sie na wiecej. Nie pobłażaj jej, wychowuj ją, trzymaj się reguł. Jak pięciolatka ci dyryguje, czy dzis idzie do domu, czy nie, to zobaczysz, co bedziesz miała z 15-latką. Teraz jest jeszcze czas na zmiany. Jeśli chcesz potem miec jaka taką kontrole nad nastolatką. Musi być tak, ze to, co ty nakazujesz, nie podlega dyskusji. Ona to musi zaakceptowac, choćby to miało byc okupione złazmi, przekleństwami itd. Bo inaczej zrobisz krzywde sobie i jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomibardzo
macie rację, kurcze nie lubie tej rodziny zwłaszcza teściowej która jest miła i wogule a za plecami to aż huczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfsfdsd
Albo rób tak, zeby w weekendy cos sie u was działo. Np. co weekend idźcie pojeździc konno albo na basen, albo zapros jej koleżanki na małą imprezkę - żeby weekend to była zawsze zajebiaszcza zabawa. Wtedy się zastanowi, czy rzeczywiscie u babci jest tak o niebo lepiej niż w domu. Moja babcia tez mi robiła pranie mózgu czasami, ale dzieci nie sągłupie - w końcu widzą, jak jest naprawdę. Jak takie akcje są tylko po wizytach u babci, to mysle, ze nie ma sie czym przejmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomibardzo
tak takie jazdy są po wizytach u babci, a w weekendy razem zazwyczaj coś razem robimy to co ona lubi, na niektóre rzeczy mnie nie stać rzecz jasna niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomibardzo
no i niestety co drugi weeknd mnie nie ma także zostaje z jedna albo drugą babcią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfsfdsd
No to ja myslę, że córka widzi, ze jesteś dobra matką, tylko jak wychodzi od babci, to jest pod wpływem emocji i stad te wściekłe spojrzenia. Nic sie nie martw. Zadbaj tylko o to, zeby było w tym wychowaniu wiecej dyscypliny, zasad i konsenwencji, żeby dziecko ci nie weszło na głowę. Bo to dla samego dziecka jest niedobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomibardzo
strasznie przykro mi sie zrobiło i wogule, a jeszcze bardziej się wkurzyłam jak usłyszałam że ojca nie ma w domu a w końcu to do niego poszła a nie do babacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietoooooooo
kobieto! ocknij się! Nie ma ci się robić przykro i w ogóle nie powinnaś się skupiać na tym uczuciu, bo rozpamiętujesz to okropnie, to ty jesteś jej mamą i ty tu rządzisz! Widzisz że nie ma ojca, no to jazda, pytasz babcię co i jak, dlaczego nie ma, czy w ogóle był itd. Tak, żeby dziecko widziało że ty kontrolujesz tą sytuację, że zgadzasz się z nią, a nie przychodzisz jak zbity pies i tylko patrzysz którą dziurą uciec, powinnać dać odczuć babce że ty przychodzisz po SWOJE dziecko, i to ty tu rządzisz, i ty masz rację, skoro mówisz że idziecie do domu to idziecie, mała panienka ma problem? To pytasz przy wszystkich, nie w tajemnicy, nie poza domem, bo ty jej krzywdy tym pytaniem nie robisz, tylko ofen przy wszystkich: co się stało kochanie? Bawisz się jeszcze? Nie? Prosze się ubrać i wychodzimy bo kolacja w domu czeka, pożegnaj babcię/dziadka i do zobaczyska następnym razem. Jeszcze bym babunię kochaną wyściskała na koniec że taka kochana i zajęła się małą. Babcia też na pewno się cieszy że wnuczka do niej przyszła, tylko to pranie mózgu musisz jakoś wywęszyć i ukrócić. Tak żeby był wilk syty i owca cala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja rozumiem autorkę, chociaż sama nie jestem w takiej sytuacji. I chyba nie ma co pisać, ze dziecko widzi, że autorka jest dobrą matką, bo 5 latka nie rozumuje w ten sposób. I myślę, że dziecko widzi to tak: z mamą rutyna, codzienność, z tatą zabawa, bo od czasu do czasu. Co z tego, że mama kupuje ubrania, buty itd. Tata kupi raz zabawkę i jest i tak najlepszy. Poza tym to też kwestia płci i układu córka-ojciec. Obawiam się jednak, że nic na to nie poradzisz. Ona z tego wyrośnie. Jedyne co możesz zrobić to być konsekwentna, jeśli koniec weekendu u ojca to koniec. I myślę, też że nie możesz jej pokazać że Cię to boli, wpędzisz ją w poczucie winy, musisz przeczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×