20 lat a wyprowadzka z domu!?

Moja historia wygląda tak, skończyłem liceum, obecnie uczęszczam do szkoły policealnej ( choć wiadomo ze ta szkoła i tak w zyciu mi niczego nie da, wiec rozgladam sie za studiami). OBecnie pracuje, dosyć dużo, zarabiając 1800 miesięcznie na ręke, chce sie wyprowadzić do dziewczyny, a rodzice mają do mnie o to pretensje i nic nie moge załatwić po ludzku, o wszystko są kłutnie. Powiedzialem im ze za niedługo sie wyprowadzam, sporo sie juz nasłuchałem. Pytanie dla was mam takie, czy dobrze robie ? Pod względem rodzinnym ? Bo co do wieku to uważam, że jest odpowiedni, jestem wystarczająco dorosly i poważny by to zrobić.

mozesz sie wyprowdzic pod wzgledem rodzinnym:P chyba, ze to 300km odleglosci

jak mialam niespelna 19 lat z moim chlopakiem i zarazpo maturze pojechalismy za granice i zamieszkalismy razem :) i bylo wiecej niz 300 km ;) mamy wspaniala rodzine, i barzo nas wspierali w naszej decyzji.

Mam syna w Twoim wieku....dla mnie to niepojete, aby taki mlody czlowiek juz wyprowadzal sie z domu. Do czego sie tak spieszysz? Do obowiazkow? Do zycia w zwiazku, ktory nie zawsze jest latwy? Do problemow, ktore bedzxiesz musial rozwiazywac? Uwazam ze w Twoim wieku trzeba zdobywac wyksztalcenie, aby umiec jak najwiecej i zapewnic sobie przyszlosc. Rodzice maja calkowita racje, zalezy im na Twojej przyszlosci. Nie rob tego!!!

nie 300 km, a zaledwie 11 km dalej, nie chce zrywać kontaktu, tylko że oni tą wyprowadzke traktują jako wojne.. a wiecie czemu ? bo nie jest tak jak oni chcą...

etam gadanie, ja mialam 16lat i bylo okej i jest

Monika, powiem Ci tak. Sytuacja wygląda tak ze na dziennych wykształcenia nie zdobęde, bo jak nie pracowałem to mówili że leń jestem i nic mi sie nie chce. Porównują mnie do kuzyna który pracuje, obecnie tez mam stałą prace w której z miesiąca na miesiąc będe coraz więcej zarabiał. Więc jeśli chce sie edukować to tak samo zaocznie moge uczyć sie mieszkając z dziewczyną. Miesięcznie na paliwo wydaje około 350 zł, by dojeżdzać do dziewczyny, równie dobrze można te pieniądze przeznaczyć na czynsz nieprawda... ?

etam gadanie, ja mialam 16lat jak sie wyprowadzilam i bylo okej i jest

Wyprowadź się jeżeli czujesz się na siłach sprostać wszystkim wymaganiom, które niesie ze sobą życie. Taka wyprowadzka z rodzinnego gniazda to takę ostra szkoła życia. Ja Ci życzę powodzenia.

Wcale nie dlatego ze "bo nie jest tak jak oni chcą...". Oni sie o Ciebie martwia, widza, ze chcesz juz w tak mlodym wieku zaczynac dorosle zycie, z wszystkimi tego konsekwencjami, chociaz moglbys jeszcze jakis czas cieszyc sie beztroska mlodoscia i luzem. Napracujesz sie jeszcze w zyciu. Do emerytury daleko. Pomysl o studiach. To najcudowniejszy okres w zyciu mlodych ludzi. Nie pobawiaj sie tego!

ale skoro ja tego chce.. ? nie potrafią tego zrozumieć ?

a dajesz rodzicom jakieś pieniądze co miesiąc? bo moze im sie dorzucasz i o to są wojny.

właśnie chodzi o to że nic im nie daje, ani grosza, wszystko mam dla siebie.

Na pewno zrozumieja i zaakceptuja Twoja decyzje, ale probuja wplynac na jej zmiane, bo - wierz mi - naprawde jest niemadra. Ale z pewnoscia bedziesz mial w nich wsparcie. To przeciez rodzice...I Ty i oni musza przyzwyczaic sie do nowej sytuacji, to troche potrwa, ale z pewnoscia potem bedzie ok.

masz 20 lat-wcale nie tak mało:) uczysz się,pracujesz-czyli jestes wystarczająco dojrzały nie ma nic gorszego niż zbyt długie siedzenie w domu,na garnuszku rodziców-myslę że powinieneś się wyprowadzić:) powodzenia:)

Czesc, jesli czujesz sie silach i jestes tego pewien to sie wyprowadz do dziewczyny... bo nawet gdyby cos nie wyszlo to do Rodzicow zawsze bedzies mogl wrocic....Ja mialam podobna sytuacje do Ciebie .. facet po miesiacu zwiazku .. trul mi o wspolnym mieszkaniu..(on jest o rok starszy ode mnie)...Na poczatku jego pomysl byl dla mnie niereaalny..ale z miesiaca na miesiac.. bardziej sie do niego przekonywalam .. Gdy powiedzialam swoim rodzicom o wyprowaadzce.. byly klotnie .. hasla typu \" zrobi ci dzieciaka i zostawi\"..\" w jakim swiecie w zyjecie\"..\" ze jedzienie kmosztuje itd\" .. u niego w domu tez byly klotnie o to ze chce sie wyprowadzic... ale to wynikalo z tego ze On wlasciwie byl glowa rodziny ..,, no i tak .. mu nagadali.. ze \"nasze\" plany legly w gruzach .. nie ma nas... ani wspolnego mieszkania ... ja bym Ci radzila wyprowadzic sie z domu... jesli tego wlasnie chcesz... ! Najwazniejsze zyc w harmoni z samym soba !:) a milosc uskrzydla .. takze co by nie bylo Dasz rade!.. powodzenia :)

Dlatego planuje do tygodnia sie spakować i wyprowadzić. Wydaje mi sie ze na początku kontakt nam sie zerwie... do czasu aż zrozumieją co sie stało i ze ja wcale nie mam 16 lat. Kolega z pracy w wieku 20 wyemigrował , znalazł prace w całkiem nowym miejscu, dziewczyna przyjeła go do domu, a teraz zarabia tyle że żyje jak pączek w maśle.

to swietny moment żeby uczyc się samodzielności,zbyt długie siedzenie u rodziców ten proces zaburza dorosły człowiek,który na siebie zarabia-a musi się mamusi tłumaczyć np że idzie na imprezę

i sadze tez..ze kazdy ma prawo decydowac o swoim zyciu ... Rodzice moze i chca dobrze.. ale wiecznie, nie beda zyli, wiec powinni pozwalac decydowac o wlasnym zyciu .. a nie trzymac swoje dzieci pod kloszem .... bo pozniej ..takie dzieciaki moga byc niezaradne zyciowo ...;/..

ddddddddddddddddd świeta racja ... to cos jest nie tak .. ze dorosly facet.. musi sie tlumaczyc mamusi ze idzie na impreze....?!( moj byly tak mial).. ale to tez swiadczy o wychowaniu .. moj byly jest bardzo rodzinnie wychowany...Rodzina jest dla niego najwazniejsza.To dobrze.. bo jak bedzie mial juz swoja rodzine to tez bedzie jej poswiecal duzo uwagi... jesli o ile bedzie mogl .. zalozyc swoja rodzine ..;/(bo rodzinka robi z niego chlopca na posylki i on wiecznie nie ma czasu na swoje zycie prywatne) SZOK

nie martw sie ze zerwiesz kontakt z rodzicami .. bo tak nie koniecznie moze byc.....Nam Ojca bardzo stanowczego.. co on powie tak musi byc ...( byly klawisz,takze mozna sie domyslac...)...no i Moja starsza siostra.. wyprowadzila sie (wbrew jego zdaniu) z domu w wieku 19 lat .. mowil ze nigdy jej nie odwiedzi na tym mieszkaniu... ze nie ma powrotu do domu.. jesli jej nie wyjdzie ..a odwiedzal i do domu tez ja spowrotem przyjal :P:)

Ja miałam 18 lat jak wyprowadziłam się z domu, dzięki temu szybko stałam się samodzielna. A myślałaś nad tym jaka firma zajmie się Twoją przeprowadzka? Ja polecam firmę z której usług zawsze korzystam , naprawdę mają wysokie standardy http://warszawa.przeprowadzki.pl/

Miałam 19 lat jak się wyprowadziłam i nie widzę problemu :D Jak się chce to wszystko się da. Rodzice nie protestowali bo to moje życie i nawet mi pomogli zatrudniając transport prywatny Wiki, który ułatwił cały ten proces.