Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

setunia

Najwięcej postów - raz jeszcze

Polecane posty

Nie napiszę nic takiego zbereźnego nie dziś...:P Wracając do bólu egzystencjalnego to mogę powiedzieć że byłem taki zdolny chłopak do wszystkiego a tak mi się teraz nie klei robota do rąk brak mi Muzy :D Setunia chcesz zostać Muzą mą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rewq mam nadzieje ze kompa szybko odzyskam wczoraj usuwalam co po niektóre foty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meska widac cos Cie rozprasza:P lub o czyms myslisz albo masz jakeis zmartwienia, ze Ci robota nei idzie;) Jesli moja osoba w roli muzy ma Ci pomóc to czemu nie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Setka tylko nie zapędzaj się bo niektóre fotki mogą się przydać jeszcze może ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krótko mówiąc komp ci się zapkał :-P Setunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no męska pomarańcza ... miało być bez świntuszenia i aluzji oraz podtekstów :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D o matko jedyna :classic_cool: Setunia to żeś teraz dała czadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Setunia nie kcę cię martwic ale robota leży u ciebie i u mnie też :-O :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapierdzielamy
Kolej w Polsce posiadająca pasażerów zmuszonych do korzystania z jej usług, prezentująca fatalny stan infrastruktury, w większości modernizowana zaledwie do stanu sprzed dwudziestu lat przypomina coraz bardziej włóczęgę, którego stać jest tylko na położenie się w rowie i oczekiwanie na cud. Kolej w Polsce na otwarcie 2010 roku. Obraz kolei na terenie Polski w styczniu 2010 to pociągi opóźnione 7-8 godzin, nieprzejezdne najważniejsze trasy kolejowe, pociągi z nieszczelnymi oknami, szron w ubikacjach, ścisk i rzecznik PKP Intercity, który winą za ten stan obciąża pasażerów, którzy przecież powinni „racjonalnie planować swoją podróż” i przewidywać, iż w ostatnim dniu powrotu będzie tłok oraz oczywiście zimową pogodę. Wywiady ze zmarzniętymi pasażerami, powszechne narzekania zapełniające czas antenowy i jedno zasadnicze pytanie: „Czy jest ktoś kto za ten obraz nędzy i rozpaczy generalnie odpowiada?”. Rozkład jazdy na otwarcie 2010 to likwidacja dawnych pociągów ekspresowych oraz pospiesznych i zastąpienie ich pociągami Tanich Linii Kolejowych – efekt walki o klienta pomiędzy PKP Intercity a Przewozami Regionalnymi, aby na trasach dalekobieżnych za przystępną cenę przewozić pasażerów. Efekt był znany 3 stycznia – brak możliwości rezerwacji w pociągach TLK, ścisk wszędzie i wreszcie śnieg w środku wagonów, mróz i szron. Tak oto tworzy się w bólach nowy typ pociągu tzw. „Economy Class”. Czym się chwali nasz najlepszy przewoźnik. Największa prędkość maksymalna jaką rozwijają planowe pociągi PKP Intercity wynosi 200 km/godzinę. Jest tylko mały szkopuł – prędkości te rozwijane są na odcinkach zagranicznych. Kiedy w Polsce będą jeździły pociągi z taką szybkością – nie wiadomo, bo to zależy od innej spółki modernizującej tory kolejowe, a która zakłada ich modernizowanie do prędkości dopuszczalnej 160 – 200 km/godzinę w ratach i to za kilka lat. Obecnie najszybsze pociągi obsługiwane przez Intercity jeżdżą na terenie kraju z prędkością maksymalną 160 km/godzinę. Jest tylko jedno „ale” – na wybranych odcinkach.. Według PKP Intercity najlepszą średnią prędkość przejazdu – 132,9 km/h uzyskuje EC BWE na odcinku Konin – Poznań, zaraz po nim plasuje się EC Sobieski, który liczący 288 km. odcinek pokonuje ze średnią prędkością 131 km/h. Należy przypomnieć, iż średnia europejska wynosi 230-280 km/godzinę. Gdyby więc ten sam odcinek pokonywać z prędkością średnią 250 km/godzinę, to czas przejazdu wyniósłby 1 godzinę i kilka minut, a nie dwie godziny z hakiem. Wówczas ten sam skład mógłby pokonać trasę nie raz tam i z powrotem, ale nawet dwa lub trzy razy. Oczywiście nie trzeba by było kupować wówczas lub modernizować tylu wagonów, ale o tej zasadzie naczyń połączonych, wykorzystywanych w nowoczesnym biznesie, mało kto pamięta. Modernizacja 2010 Już zakup 30-40 wagonów nowoczesnych w roku jest ogłaszany jako sukces. Tymczasem każdy z polskich przewoźników ma w swojej dyspozycji po kilkaset – kilka tysięcy wagonów, ponadto zespoły trakcyjne i lokomotywy. Te pierwsze trzeba pilnie wymienić lub zmodernizować. Mamy w Polsce zakłady modernizujące lub prowadzące produkcje całkowicie nowych składów jak Bydgoska „PESA” lub Nowotarski „Newag”. Wystarczy wejść na ich strony, aby dowiedzieć się, iż sprzedają one swoje produkty na wielu rynkach, zaś „PESA” bierze udział w modernizacji kolei ukraińskich. Dlaczego nie polskich - nikt tego nie wie. A przecież również ocalałe z pogromu prywatyzacji, nieliczne Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego, mogą dać poprawę jakości polskich kolei. Ich oferta (faktycznie raczej dostosowana dla ruchu regionalnego i międzyregionalnego - prędkość maksymalna z reguły oscyluje w granicy 160 km/godzinę sprawia, iż do nowoczesnych składów na szybkie linie trochę im brakuje) może dać również, o czym mało kto pamięta - dobry bodziec ekonomiczno-rozwojowy. A tak trzeba kupować w Siemensie i Bombardierze. A propos zakupu nowych lokomotyw nazwanych u nas „Husarz”. Mało kto pamięta, iż w Polsce w 1996 roku opracowano projekt lokomotywy EU-11 i wyprodukowano do 2000 roku około 50 egzemplarzy we wrocławskim „Pafawagu”. Była to lokomotywa o prędkości konstrukcyjnej do 200 - 220 km/godzinę dla pociągów osobowych, dopuszczona do ruchu w Polsce i nowoczesna jak na swoje czasy – pomyślana jako następca EP-09. Wszystkie jej egzemplarze zostały jednak sprzedane do Włoch (gdzie jeżdżą do tej pory) albowiem w Polsce wystąpiły problemy finansowe związane z ich zakupem. My natomiast w chwili obecnej kupujemy lokomotywy EU44 zwane w PKP „Husarzem”, o prędkości do 230 km/godzinę, od koncernu Siemens Eurosprinter. Tytułem podsumowania. Ze strony internetowej PKP Intercity: „Kolej jawi się coraz częściej jako nowoczesny, szybki, komfortowy środek podróżowania. Przeżywa drugą młodość...Niech trwa ona wiecznie!” To prawda tylko, że na razie nie w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×