ktos uprawial sex w grupie? jak to wplywa na malzenstwo?

rozjebywowuje się psycho - emocjonalnie ;)

tak, ja uprawiłam i powiem Ci tak, psychika faceta i kobiety jest zupełnie inna. Facet mimo tego, że kocha kobieta, może ją zdradzić i nie widzi w tym nic złego. Kobieta jest raczej wierna. Jeśli to on chce seksu grupoweo a Ty go bardzo kochasz, spadaj od faceta. Jesli nie jestes w 100% przekonana do tego pomysłu to tylko rozjebie ci małżeństwo. Nigdy nie gudź sie na taki seks "bo on chce", powiem Ci z jakich powodów po 1 wiem jak nieznośny jest widok kiedy on bzyka inną i jest mu dobrze, pieści ja i całuje. To boli, bardzo. po 2 jeśli zgodzisz sie raz i bedzie on udany wierz mi że na jednym sie nie skonczy, nawet gdy teraz mówi, że chce tylko raz spróbować, bedzie sie domagał wiecej a jeśli Ty nie bedziesz sie juz godziła, zrobi to za twoimi plecami. Po 3 wierz mi że gumka nie jest 100% zabezpieczeniem przed chorobami przenoszonymi droga płciową! a bez gumki to juz totalna bezmyślnośc, po 4 on może sie zakochac w innej. Po 5 żadko kiedy taki seks jest fajny, ludzie zazwyczaj po ok roku seksu poznaja sie naprawde dobrze, powiedz skąd masz wiedzieć co lubi facet którego znasz od godziny albo czego nie lubi owa kobieta. Wyobraź sobie sytuacje kiedy kochasz sie z innym i nagle mówisz mu "nie pieść mnie tam bo mam łaskotki" on odpowiada ok, za chwile on mówi "możesz szybciej, zaczyna mi opadac". To raczej seks dla wyuzdanych, nie ma tu za grosz romantyzmu. Po 5 najgorsze jest jak obcy partner nie umie sie całować i ma ślinotok. Po 6, wyobraź sobie że poznajecie parke, wymieniacie sie fotkami, jest ok. Umawiacie sie w hotelu, oni sie rozbieraja a on ma wielka dżungle a Ty tego np nie trawisz, co zrobisz obrócisz sie napięcie? Ale jeśli oboje tego chcecie i taktujecie to jako zabawe to możesz spróbować ale ja bym nie ryzykowała. pozdrawiam

Autorko tematu. Jeżeli rozważasz uprawianie seksu grupowego, to nie ma najmniejszego sensu żebyś wychodziła za mąż.

Nie wiem, aczkolwiek chyba bym spróbowała... Ale nie jestem jeszcze w tak stałym związku.

Jak dla mnie to odrażające. Zupełnie mnie to kręci, takie zachowanie uważam za zwierzęce. Nigdy w życiu nie odważyłabym się na coś takiego.

Sorrki wielki, pominęłam - nie. Zupełnie mnie to NIE kręci. ;)

jest za ciezkie przezycie...widok faceta pieszcacego obca kobietę. jesli juz to tylko tak: facet moze patrzec na inna kobiete.....ona ujezdza go w pozycji na jeźdźca a ona piesci Twoja cipke ustami.

jesli juz mialabym sie zgodzic na cos takiego to napewno nie z chlopakiem, czy mezem, najwyzej z kompletnie obcymi ludzmi, no chyba ze to bylby uklad moj facet i inny facet wtedy to on czulby sie zle, gdyby widzial jak ja sie bzykam z kims na jego oczach, ale na zadne baby bym sie nie zgodzila bo nie jestem lesbijka i obrzydzaloby mnie to