Sprawdzanie jego komórki

Dziewczyny co myślicie o tym: Jestem z chłopakiem 1,5 roku, razem mieszkamy, planujemy wspólną przyszłość ale nie daje mi spokoju pewien incydent.. wczoraj tak dla jaj powiedziałam "a zobaczymy Twój telefonik" i wziełam do ręki, a on sie tak na mnie rzucił i zabrał go tak jakby miał tam cos do ukrycia... chociaż on twierdzi że nalezy mu się jakaś prywatność.. a dodam, że na początku naszeego związku, gdy sprawdziłam jego telefon w wsyłanych smsach miał smsa do jakieś dziewczyny w którym pisał że chciałby ją bliżej poznać... jak ja mam to wszystko odebrać? Zaufać mu na słowo, że z nikim nie romansuje? Szpiegować go chociaż bym nie chciała... Co mam robić?

nie wiadomo

Dziwnie się zachował... Ale może rzeczywiście chodzi mu o prywatność???

kochana nie masz co liczyc na to ze chodzi mu o prywatnosc:/ niestety napewno ma cos do ukrycia to jest pewne w 100% sprawdz mu kiedys jak nie bedzie widzial bo sam ci nie okaze chyba ze juz pousuwal...

nie inwiiliguje się;) takie moje zdanie. ja tez bym się rzuciła, mimo że nie mam nic do ukrycia.

kur*wa przestancie sprawdzać swoich partnerów !!!! chyba nie wiecie co to zaufanie - szkoda :/

dodam również że stety niestety wybrałam sobie takiego chłopaka który jest bardzo towarzyski a koleżanek ma multum.. już troszke przeciepiałamw tym związku... ale z czasem sie bardziej dogadujemy i mysle ze jest coraz lepiej.. no ale ten telefon nie daje mi spokoju

ufam mu, no ale takie coś daje do myślenia..

że facet wali Cię po rogach niestety gdyby chodziło tylko o prywatność nie było by takiej reakcji

kurcze a jeszcze strzeliłam taką gafe, że w tej kłótni powiedziałam ze jak byłam z moim byłym to takich rzeczy nie ukrywal przede mna;/ i teraz moj facet sie do mnie nie odzywa ;/

rzuć go

mam rzucić go z powodu takiego w sumie nie az tak waznego problemu? no chyba nie. On jest dla mnie wspaniały, kochamy się wezcie to tez pod uwage

a moze nie ma nic do ukrycia tylko nie chce jednak miec ciaglej inwigilacji?

Na 100% ma coś do ukrycia, ale to jeszcze nie powód żeby go rzucać. POgadaj z nim i spytaj się czy chce zasad że jego komórka jest tylko dla niego a Twoja tylko dla Ciebie? Jeśli powie, że tak, to umów się z koleżanką żeby wysyłała Ci codziennie po 3 smsy jak jesteś z nim. A jak się spyta kto napisał, to powiedz o zasadzie która sam ustalił. Zobaczymy jak długo u to będzie na rekę...

też coś mi sie tak zdaje.. ale np jakby on mi takie cos powiedział i wzial telefon do reki to bym sie na niego tak nie rzuciła... i mógłby zobaczyc moj tel bo nie mam nic do ukrycia.. gdy mu to powiedziałam on stwierdził ze nie ma potrzeby mnie sprawdzac bo mi ufa

gdy dostaje smsa pyta sie czesto kto napisal to mu odpowiadam tak samo gdy ktos do niego napisze to rowniez mi odpowiada...

no to nie rzucaj. Kolo po prostu wziął ciebie na trzy miesiace i nie chce tracić kontaktu ze wszystkimi laseczkami z podworka, bo moze w przyszłosci coż z nim,i jeszcze ugra. A ciebie po prostu nie chce wtajeminczac w te historie bo i po co?

Sprawa jest prosta i oczywista ..ma cos do ukrycia i prawdopodobnie kogos na boku.

heh praktycznie wszystko mi mowi o swoich znajomych, nic do ukrycia przede mna nie ma, tylko ten telefon...