Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SikorkaM

A wy kiedy bedziecie mieć dziecko?! Już mam dość

Polecane posty

Gość xzcxc
Nie, nikt się tak nie pyta. Ale ja sie czuję w ten sposób potraktowana, jak ktoś sie mnie pyta o dzieci. Jakos jedyna osobą, która mnie zagaduje w tym temacie, jest mój wujek, arcycham. Który potrafi sie szwagierki swojego syna spytać, czy jest cnotliwa. Jakos każda inna osoba w rodzinie ma wystarczająco dużo taktu, żeby pytań o dzieci w ogóle nie stawiac. Jak ktos jest 5 lat po ślubie, to dlaczego nie ma dzieci? 1.Bo nie chce. To o czym i po co na ten temat z nim dyskutować? Czy taka osoba oczekuje, ze nagle po takiej dyskusji wyjdzie wniosek"masz racje, jak mozna nie chcieć miec ddzieci, zmieniłam zdanie i juz chcę"? Czy po co ta dyskusja 2.Bo nie moze. Tym bardziej chamsko sie pytac. Bo można komus sprawic wielki ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzcxc
Balbinko, nie badx naiwna. Jak ktos pyta, kiedy, to jest jak najbardziej gotowy na dalsze pytania. Moja tesciowa na przykład. Mnie nigdy na ten temat nie zagaduje, chyba zdaje sobie sprawe, że mogłaby usłyszec cos, czego by usłyszec nie chciała. Ale ledwie się odwrócę, ona juz do mojego męża - kiedy w końcu bedzie y miec dzieci. I wierz mi, ona nie chce usłyszeć daty, ona chce rozpocząć wielką dyskusję na temat jakie to ważne, jakie wspaniałe, jak ona przed smiercia chce ujrzeć wnuki i mnóstwo innego gówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łuska karpia
no własnie balbinka. Nie jesteś w takiej sytuacji, wiec nie możesz wiedzieć, co czuje kobieta, której się sto razy pyta, dlaczego nie ma jeszce dzieci. A tym bardziej to boli, kiedy bardzo chce ale nie może. Nie zyczę ci, abyś kiedyś była w takiej sytuacji. Powiem ci tylko, że jest to baaaardzo przykre, a ludzie naprawdę potrafią być podli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc jak sama widzisz Twój wujek słynie z tego, że uwielbia chamskie pytanie i to bardzo intymne. Co nie oznacza, że każdy kto pyta "kiedy dziecko" jest taki jak on. Dla mnie to pytanie jest normalnie, a jednak nikomu je nie zadaje więc chyba to źle o mnie nie świadczy prawa ? Mam prawo mieć takie, a nie inne zadanie na ten temat, ale także szanuje zdanie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łuska karpia uwierz mi, że potrafię zrozumieć takie kobiety bo też chcę mieć dzieci, bardzo chcę ( za 3-4 lata ). Wiem, że to bardzo boli jak ktoś pragnie zostać mamą, tatą, a nie wychodzi. W takich sytuacjach trzeba sobie po prostu radzić, a nie pokazywać zakłopotanie bo inni to mogą wykorzystać. I wszystkim starającym się życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xzcxc Ty nie chcesz mieć dzieci, a Twój mąż ? Ciebie się nie pyta bo wie, że może usłyszeć niemiłe słowa, ale jak widać Twój mąż jednak nie jest taki jak Ty, ale nie dziw się, że dziadkowie czekają na wnuki, zazwyczaj ( oczywiście nie we wszystkich przypadkach ) taka jest kolej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xzcxc
A przepraszam, co to ma do rzeczy? Mojemu mężowi też sienie podoba, że jego matka się wtraca w te sprawę. I zawsze ją gasi. Też uwaza, że to wszystko jest nasza prywatna sprawa. Dziadkowie mogą czekac, ale to jeszcze nie znaczy, że mają jakikolwiek wpływ na to, kiedy kto sobie zmajstruje dziecko. Wtracanie sierodziców jest takim samym wtracaniem sie jak wtracanie sie kogokolwiek innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że to nic nie ma do rzeczy. Ale jeżeli to nie zależy od tego 'co się dzieje w Twojej pochwie' i nikt Ci się nie będzie pytać dlaczego, a co się stało, że nie możesz mieć dzieci, bo to zupełnie inne sprawa. Z Twoim organizmem jest wszystko ok, Wy po prostu nie chcecie mieć dzieci to co za problem otwarcie powiedzieć ' Nie chcemy mieć dzieci i nie zamierzamy ich mieć', a jak ktoś zapyta dlaczego to ' Bo nie lubimy dzieci' i już więcej Ci się pytać nie będą, a jak będą to powiedzieć, że już odpowiadałaś na to pytanie. Jak widać jednak nie jesteś taka pewna siebie skoro wolisz milczeć i boisz się o to co inni będą mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocoty.pl
tiaaa ona powie, że nie chce dzieci, to oni się wtedy spytają co na to jej mąż, on będzie musiał odpowiedzieć, że też nie chce mieć dzieci, spytają się czemu, oni odpowiedzą, że dlatego, że dzieci nie lubią - wtedy wszyscy członkowie rodziny którzy posiadają dzieci się na nich obrażą. \bardzo mądra rada, nie ma co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona pisała, że nie odpowiada na to pytanie i ma gdzieś czy ktoś się z tego powodu obrazi czy nie więc co za różnica ? A tak będzie mieć spokój bo już się pytać nie będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SikorkaM
Ale się temat rozkręcił! dzięki dziewczyny, że piszecie. Wiecie co, ja to jeszcze jestem zdolna, żeby komus odpowiedzieć cos wrednego, gorzej z moim mężem, on jest potulny jak baranek i trudno go zdenerwować. Jak ostatnio jego ciotka zapytała o dziecko, to on sie tylko głupio śmiał (gadali przez tel) a ja normalnie myslałam, że wejde do słuchawki i jej z bańki pier...ę. Sama jest straną panną zdziwaczałą, lata 2 razy dziennie do kościoła, a wychowania i taktu za grosz, ma córkę (33 lata), którą trzyma pod kloszem, nie ma żadnego chłopaka, miała, ale mamusia tak jej umilała życie, że sie związek zakończył, wraca z pracy prosto do domu, a jedyna rozrywka to wyjechanie na kilka dni do babci. Ludzie mają sami posrane życie a wpieprzają sie w cudze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocoty.pl
oj dziewczyno, Ty chyba życia nie znasz - wtedy przy każdej okazji zaczną się pytania czy już zmądrzeli i kiedy będą mieli dzieci - niestety decyzja o nieposiadaniu dzieci jest traktowana jako kaprys (do nie dawna myślałam, że tylko przez ciotki grubo po 40, ale okazało się, że przez kobiety przed 30 posiadające już swoje dzieci też).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocoty.pl
SikorkaM - powiedz mężowi żeby na drugi raz powiedział ciotce, że czekacie aż jej córka będzie miała dziecko bo tak ją lubicie, że chcecie żeby wasze dzieci wychowywały się razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli jest tak jak napisałaś to czemu ludzie piszą, że mają gdzieś co na to inni ? Widocznie tak, aby piszą bo w praktyce to zupełnie inaczej wychodzi. Tutaj są takie pewne siebie, potrafią na każdego jechać, że jest chamski, poje*ba*ny że zadaje takie pytania, a gdy zada znów jakieś pytanie to głowa w stronę podłogi i cichutko. z tego co mówicie to wychodzi na to, aby okłamywać rodzinę i znajomych. Normalnie szczerość do bólu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam gdzieś na początku,że ja otwarcie mówię,że nie chcę mieć dzieci i tyle.Nikogo nie okłamuję i nie okłamywałam.Na pytanie dlaczego mówię,że dzieci nie lubię i że nie uważam,iż rozsądnym pomysłem jest sprowadzać dziecko na taki świat.Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pytania to kontynuuję dyskusję jeśli jest ona oczywiście na poziomie.Jeśli nie ucinam.tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, kiedy pada argument,że jestem nienormalna i nie jestem kobietą (zdarza się często, bo jak można nie chcieć mieć dzieci) to mówię,że owszem, ale jest to przecież argument za tym,żebym dzieci nie miała, nieprawdaż, bo po co kolejne dziecko ma mieć nienormalną matkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocoty.pl
a mi się wydaje, że Ty nie bardzo rozumiesz co ludzie do Ciebie piszą. 1. ja się przyznasz, że się starasz i Ci nie wychodzi to wtedy zaczną Ci współczuć, modlić się za Ciebie, moja babcia pewnie dałaby na msze w tej intencji - w każdym bądź razie przy każdej okazji będzie pytanie czy już, a od wujków którzy mają dzieci będą rady jak się macie kochać. 2. jak powiesz, że nie chcesz mieć dzieci - to zaczną Ci mówić, że masz taki kaprys, albo tyradę o szklance wody na stare lata. Jeżeli chcesz czegoś takie wysłuchiwać na każdym rodzinnym spędzie - baw się dobrze, ale zrozum, że innym może to przeszkadzać. Z kolei rozumiem dziewczyny, które wyzywają takich ludzi na forum a nie w 4 oczy. Powiedzą cioci, że jest nie kulturalna i że nie powinna się wtrącać w Twoje sprawy, to pewnie zaraz od jakiejś kuzynki usłyszą, że ciocię obraziły a przecież ona chciała dobrze. I kolejna sprawa, jak ktoś chce mieć dziecko a go nie ma (z różnych przyczyn) to takie pytania sprawiają ogromny ból - chciałabyś, żeby ktoś ciągle wypytywał Cię o coś, co sprawia Ci ból? A i jeszcze jedno - jak powiesz, że Cię to boli, to od razu padnie stwierdzenie, że jesteś bezpłodna (teraz pomyśl jak poczuję się Twój mąż lub mama jak się od cioci Zosi dowiedzą, że jesteś bezpłodna) Szczerość tak, ale tylko w związku, reszta rodziny niech spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noctua jak widać można mówić prawdę, więc bardzo proszę mi tu nie wkręcać, że tak się nie da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocoty.pl
ja nie mówię, że się nie da, ale sama widzisz, że tą prawdę trzeba powtarzać w kółko. Jak chcecie gadać w kółko o jednym i tym samym i przy każdej rozmowie chcecie być wypytywane o jedno i to samo, to proszę bardzo - mówcie prawdę i tłumaczcie się. Ja osobiście odradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że to Ty nie bardzo rozumiesz co piszę, ale trudno zaryzykuję, najwyżej znów nie zrozumiesz :) Ludzie nie umieją wprost mówić co jest na rzeczy obracają kota ogonem, a potem się dziwią, że takie pytania padają coraz częściej i coraz więcej osób je zadaje. Skoro reszta rodziny ma spadać to co się będzie przejmować co sobie kuzynka pomyśli czy ktoś inny ? Chyba, że Ty tak z rodzinka na pokaz, a za plecami dupsko każdemu obrobić. No ok i tak bywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro szczerość tylko w związku to może lepiej się odseparować od rodziny ? Przecież to nie sztuka ani nic miłego siedzieć z rodzina przy jednam stole i do każdego fałszywie się uśmiechać i ubliżać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uważam,żebym musiała powtarzać w kółko.1 raz wystarcza każdemu kto dopiero mnie poznaje, bo reszta wie już jakie mam poglądy i nie wraca do tematu.Ale każdy niech robi jak uważa, ja nie ukrywam swoich poglądów i swojego zdania i dobrze mi z tym:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocoty.pl
Oj moja droga, widzisz, nie znasz mnie a już wyrobiłaś sobie o mnie zdanie. Nie, nie obrabiam nikomu, jak się wdzięcznie wyraziłaś dupska za plecami, ponieważ nie interesuje mnie życie innych osób, uważam, że każdy żyje tak jak mu się podoba. Moje wnioski pochodzą z obserwacji mojej rodziny i rodzin moich koleżanek, które często po każdej komunii, weselu, urodzinach cioci, wujka, babci, dziadka przychodziły wkurzone lub wręcz załamane tym jakie zadawano im pytania, jak się naśmiewano z nich, że nawet dzieciaka nie potrafią zmajstrować lub jak dorosłym kobietą wmawiano, że są głupie i dziecinne i że kiedyś będą żałowały tego, że nie mają dzieci. Po tych historiach nie radzę nikomu tłumaczyć się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nocoty ale ja nie mówię żeby się tłumaczyć więc jak widzisz źle odbierasz to co piszę. Po drugie po co ktoś przejmuje się tym co mówią osoby których poziom inteligencji nie jest zbyt wysoki ? A sama sobie zaprzeczasz tym co piszesz. Bo jeżeli rodzina ma spadać ( to znaczy, że ma się ich gdzieś ) a skoro ma się ich gdzieś to co Cię będzie obchodzić co będzie mówić ciotka czy kuzynka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocoty.pl
mnie nie obchodzi, ale na pewno moją mamę by obchodziło jakby po każdej rodzinnej imprezie miała spęd ciotek w domu które domagały by się wyjaśnień dlaczego odpowiedziałam tak a nie inaczej. A i Ty nie do końca mnie rozumiesz, ponieważ szczerość wiąże się z tłumaczeniem. Powiesz, że nie chcesz mieć dzieci, będą się pytać dlaczego - odpowiesz, to pewnie pojawią się następne pytania, lub od razu kazanie (zawsze możesz nie odpowiedzieć dlaczego, ale wtedy pewnie to pytanie usłyszałaby mama) więc już chyba lepiej nic nie mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd niby Twoja mama miałaby wiedzieć czemu odpowiedziałaś tak, a nie inaczej ? Mówi, że nie ma pojęcia, ale szanuje Twoją decyzje i tyle. Ludzie dają sobie włazić na głowę, a później się żalą, a jak widać prawda nie oznacza tłumaczenia się i potarzania po 100 razy dlaczego przykładem jest Noctua. Szanuje Twoje zadnie, choć ja uważam inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama kiedyś po telefonie szanownej cioci po prostu powiedziała,że nie może brać odpowiedzialności za słowa i czyny swojej dorosłej 30 letniej córki i było po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocoty.pl
Podyskutowałabym jeszcze ale muszę spadać. Szanuję Twoje zdanie, ale nie muszę się z nim zgadzać. Proszę Cię tylko, żebyś na drugi raz nie oceniała nikogo na podstawie kilku jego wypowiedzi, bo kto wie, może to kogoś zaboleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocoty.pl
hehehehe, no napisałam posta przed przeczytaniem Twojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×