24 lata i sama

nom łatwo powiedzieć. A dlugo juz tak szukasz?

ja teraz gadam z byłym . on nie chce ze mną być bo nie dotrzymałam obietnicy , ze nie bedę sie czepiała . Też cierpię:(

pewnie prostrze jest siedzenie na forum i użalanie sie nad sobą! nie jestem pasztetem czy mam sanse na miłość!bla bla bla!! no to nie wiem! jak nie rady to czego szukacie na forum? faceta? Żeby coś zmienić trzeba działać a nikt oprócz Ciebie nie poradzi na to że wybierasz frajerów!!!

rany,od zawsze szukam,ale nie na sile.kiedys spróowalam byc z kims wbrew sobie,wytrzymalam 2 miesiace.tak wiec mój los jest znany-stara panna

szkoda , ze dopiero po jakimś czasie okazuje się , ze osoby do siebie nie pasują . SLuchaj może poszukać przez internet własnie na jakimś portalu randkowym .

tzn Ty możesz ,źle mi się napisało. Bo ja chocbym chciała narazie nie ma opcji ze zainteresuje się kims innym.

mówie ze wcale ich nie wybieraj,jak juz dajesz rady to moze doczytuj do konca,a forum jest po to zeby sie pouzalac,nie pisz jak ci sie nie podoba.znalazlas sobie temat zeby ludzi pognoic?

ja tez mam 24 lata! nie czuje sie starą panna!!! Mało tego wcale nie myślę o małżęństwie!!!

ja szukalam na randkowych,nic z tego.zreszta pisalam wczesniej o tym,nie chce mi sie powtarzac

jeju,ja tez nie,ale chodzi o to ze zawsze bylam sama i moze zawsze bede.chyba moge sie troche pouzalac nawet na glupim forum

ja bylam juz zakochana 3 razy i znowu jestem w punkcie wyjscia . Bede szukać za jakiś czas.

Witajcie Co szkodzi się trochę poużalać Ale wiecie, czasem bardziej się użalają Ci, co się za wcześnie hajtnęli

Ja tez mam 24 lata i jestem sam - ale jakoś mnie nie bierze na żale, pomyślcie sobie tak jestesmy jeszcze mlodzi, nikt nas nie ogranicza i możemy poszaleć, nie musimy marnowac czasu na dostosowywanie się do partnera /typu: nie pójdę tam bez partnera/, mozemy oddychac pełną piersią....Wiosna przyjdzie, będzie maj to poczujecie sie lepiej;)

Zgadzam się z Vampire Ja mam 30tke. Za sobą nieudane małżeństwo i kilka innych związków. I narazie postanowiłam odpuścić, bo ostatnio doszłam do wniosku, że sama podświadomie wybieram sobie ten sam typ facetów. Typ z którym nie ma szans na ułożenie sobie spokojnego życia. Już ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy ja jestem normalna :)