Czy to może zaszkodzić?

Czy Sulfarinol i Acatar mogą zaszkodzić dziecku? Moja kuzynka jest w 5 tyg. ciąży i bez konsultacji z lekarzem ot tak zarzywa sobie te leki na katar. Czy one mogą zaszkodzić dziecku?

a nie Twój

Pytam tylko.

Nie wiem, ja jak miałam katar chciałam psiknąć sobie w nos otrivinem, ale przeczytałam ulotke i się okazało, że nie można go stosować.. może z acatarem i sulfarinolem jest tak samo? niech przeczyta ulotke albo zapyta lekarza. na własną reke bym tego nie stosowała

jeśli chce urodzic niedorozwinięte dziecko nich dalej łyka :-(

"chyba to jej problem a nie Twój" natomiast gdyby chciala ciaze usunac, bylby to problem calego narodu

jej ciąża i jej lekarz, to ona powinna się o to martwić a jak jest durna i nieodpowiedzialna to co całe życie będziesz drżała o to jak po porodzie pielęgnuje własne dziecko ? zawsze będziesz jej radzić i ingerować ?

na logikę, skoro ona uważa że była dorosła i ospowiedzialna na tyle by zajść w ciążę i rodzić to powinna być też na tyle odpowiedzialna by wiedzieć co robi czytać ulotki chyba potrafi bo pewnie szkołę podstawową skończyła, rozmawiać z lekarzem też chyba umie

Skąd w Was tyle agresji na tym forum? Niektóre z Was wtrącają się chociaż naprawdę nic nie wnoszą do tematu. Ja jestem zdania,że w ciąży wszystko trzeba konsultować z lekarzem.

no super... rozumiem, ze jesli slyszalybyscie, ze sasiedzie maltretuja dziecko, tez uznalybyscie, ze to ich dom, ich dziecko, ich sprawa? Jestem przerazona :o

Żadna agresja, nic nie poradzisz jeśli przysła matka jest ignorantką, dorosłą kobietę chcesz uczyć że ciąża to stan szczególny i nie należy pić, palić i zażywać leków ani żadnych ziół bez konsultacji z lekarzem ? Jeśli matka ma braki w podstawowej wiedzy to co chcesz ją wszystkiego uczyć ? I tak nie pomyśli że noworodek nie może pić mleka krowiego czy jogurtu.... Czy to moja wina że ludzie traktują leki jak Tic Taki i nei czytają ulotek ?