Czy komuś może się spodobać taki chudy facet?

Mam 179 cm wzrostu i waże 50! kilo. Czy istnieje chociaż jakaś malutka szansa, że jakaś dziwczyna to zaakceptuje?

na twoim miejscu zaczałbym wiecej jesc i zapisałbym sie na siłownie

A ja dążę do tego, by ważyć mniej niż Ty. No ale mam 155 wzrostu...

Z tym, że jem całkiem sporo. Może to jakaś choroba? Myślałem też o siłowni, ale coś nie moge sie do tego zabrać. Ale odpowiedzi na pytanie nadal nie ma :P Nie bójcie się, nie obrażę się :P

Może masz tasiemca?

ja!! mnie kreca chudzielce!! :D

Mnie tez kręcą chudzielce Chociaż nie pogardziłabym i takim lekko umięśnionym :):D Ech...

Wątpie żebym miał tasiemca. Nie występują u mnie żadne objawy tasiemczycy. bnhjdtj kurcze chciałbym Cię kiedyś spotkać :)

takajedna niestety z umięśnieniem u mnie też raczej kiepsko chociaż może kiedyś w końcu uda mi się zabrać za tą siłownie :D

a gdzie mieszkasz? :P

W Poznaniu :D

uuuuuuuuuu, a ja w Lublinie :O

nie przejmuj sie ja mam 180cm i 60 KG

No to raczej się nie spotkamy :( Chociaż do końca nigdy nic nie wiadomo :P Też chudy a jak ci sie sprawy z dziewczynami układją?

ehh, niestety male szanse :( buuuuuu

No cóż jestem pewny, że w Lublinie też nie jeden chudy mieszka wiec powodzenia :D

heh, :D

masz znacznie większą szansę niż ja bo mam mniej cm i więcej kg

No nie byłbym tego taki pewny. Wiele razy sie spotkałem z tym, że dziewczyny prędzej wybrałyby faceta, który ma troche tłuszczyku bo przynajmniej jest sie do czego przytulić a o mnie to mozna sobie najwyżej siniaka nabić

hehe, znam, to, mam180 cm wzrostu a jeszcze ważyłem 55 kg. zacząłem sobie ćwiczyć, najpierw jakaś siłka, potem breakdance, w końcu bardziej profesjonalnie podchodziłem do breaka, no i teraz ważę ok. 65 kg. wystarczy chcieć, no i musisz pomyśleć o jedzeniu pełnowartościowym, żadnego jedzenia made in biedronka.