Czy nauczyciel ma prawo przepytywac po godzinach lekcyjnych???

nasz facet od historii jest jakis dziwny, nie odpuszcza nikomu... Jeśli ktoś nie przyjdzie na lekcje, a on chciał go wziac akurat do odpowiedzi (niewazne, czy ta osoba jest np tego dnia chora) to tego samego dnia musi albo przyjsc do faceta do domu albo wieczorem zglosic sie na gg :O czy nie uwazacie ze to dziwne? czy nauczyciel moze sotosowac takie metody??

podnosze!!!

LOL, mówiesz powaznie- gosc nei ma takiego prawa, ile on ma lat ???

-10/10

zartujesz sobie?

to idiotycznie nie może takich metod stosować

Nie mam pojęcia ile ma lat, około 35... ale jezeli ktos sie zbuntuje i nie stawi sie to on stawia jedynke bez mozliwości poprawy. Mnie wlasnie dzis nie ma w szkole i tak sie zastanawiam bo pewnie bede musiala do niego jechac a jestem chora :( a jesli dostane jedynke to bedzie mi wypadac 2 :(:(