zawsze byłam cnotką, miałam...

faceta ponad rok, pierwsza wielka miłość , z nim byłam zwiazana, zdradzil mnie, teraz wyjechał daleko, najprawdopodobniej juz sie nie zobaczymy i sama nie wiem czy kiedykolwiek chce go zobaczyc.. byl jedynym partnerem seksualnym a teraz sobie tak myślę czy on zasłużył na to , by być jedynym, a z drugiej strony nie umiem sypiać z facetami tak o sobie... nie myślę już tak czule o nim, mimo , ze doszłodo pewnego porozumienia i życze mu dobrze, wiem, ze uczucie sie nie wypaliło do cna.. poznaje ludzi i nie umiem się zwiazać, nawet przespać i powiedzieć paa.. czy wszystko wporzadku ze mna!? i nie piszcie ze ja sie nei wyleczyłam bo wyleczyłam ...

co bylo a nie jest nie pisze sie w rejestr ! wylooozuj laska !

Tak, to normalna reakcja. Jeżeli uczucie jest głębokie, to nigdy się nie wypali i zawsze część naszego serca będzie to uczucie pamiętać. Ja pamiętam uczucie z przed 15-stu lat i część mojego serca należy do tej osoby. Nikt tam nie jest w stanie dotrzeć i wymazać tego, co pamiętam.

no to wcale nie jest pocieszające :) Ostatnio kontakt nam się urwał , w sumie mi lżej, chce zacząć nowy etap :)

To nie myśl/mów o tym, tylko zacznij - potrafisz. Tamto zostaw za sobą i żyj na nowo.

i tak mam żal, że tak mnie potraktował ... ;/ ale w głębbi wiem, że nie jest przez to szczęśliwy tak jakby chciał..

Masz zasady i to bardzo dobrze. To, że nie chodzisz z każdym do łóżka wcale nie znaczy, że coś z Tobą nie tak. Wydaje mi się, że zawsze, po każdym związku pozostające wspomnienia powodują, że ciężko o nim zapomnieć. W końcu to była część naszej przeszłości. Zauważyłam, że zwykle te osoby dłużej pamiętają i dochodzą do siebie, dla których związek wiązał się z bólem np. brak lojalności partnera, zdrada itp. oraz że często nie potrafią z tym traktowaniem się pogodzić, dlatego jeszcze wiele lat analizują dlaczego, co by się stało jakby itp. Takie związki są jak nie dokończona sprawa, która czasem dokucza. Powodzenia

tak niestety jest

Było też wiele dobrego w tym związku, naiwna, szczera, prawdziwa relacja, dorastanie razem, próbowanie nowego razem, to był czas jak człowiekowi się kształtował charakter... mocno to przeżyłam ale nie mogę żyć z tym wiecznie, skoro nie ma go tu to nic nie znaczyło...