Byłam kochanką teraz jestem żoną

Moje życie się odmieniło.Już nie musimy się skradać jesteśmy razem.Po ślubie nic sie jednak nie zmienilo.Jego żona ciągle nie daje nam spokoju.Dzieci nie mają więc wymysla inne opreteksty.Mój mąż zmienił nawet nr telefonu.Nic nie pomaga.Czy za wami też ciągnie się przeszłośc waszych mężów?

Julita__J to wy tez ja meczcie zab za zab ;)

My nie chcemy nawet jej wspominać a co dopiero męczyć :) I wiecie co? To ona wniosła sprawę o rozwód ,co prawda to tez było takie pomieszane bo miał wnosić mój mąż, ale ona stwierdziła że to zrobiu jako pierwsza.Próbowała to odciągać ale w końcu dotarła do sądu.Sprawa trwała 10 minut i już była wolna.Nikt nie wie czego ona chce.Nawet wydzwaniała do mojej teściowej ale ona też się z bnią nie dogadała.Niedługo będzie nas śledzić ale wtedy to na policje już pojdziemmy

według mnie jesteś żałosną dziwką. Czujesz się góra bo odbiłaś męża innej ??? Chwalisz sie tym i naśmiewasz z byłęj zony ?? Mąż który wcześniej był męzem innej to nie jest mąż i nigdy nie będzie. Zresztą nie chce mi się nawet komentowac twoich czynów czy dziecinnego sposobu myślenia bo szkoda nerwów. Jest taki typ kobiet-suk ja ty do które nie mają żadnmego kręgosłupa moralnego i mówienie do nich czegokolwiek to jak rzucanie grochu o ścianę. Mogę tylko napisać że bardzo mi cie żal i bardzo współczuję jego byłej żonie. Facet dał się ponieśc prymitywnym emocjom, zupełnie nie sprawdził się jako mąż, jest zdradliwy, fałszywy, nieodpowiedzialny, nie ma żadnych zasad, a jego zachowanie świadczy o tym, że tak samo może zdradzić i ciebie jesli tylko jakas suczka tego samego pokroju jak ty się napatoczy. To tyle.

Ponawiam moje pytanie. A te obelgi ? Panie pomyliły chyba miejsce :) Te tematy to gdzie indziej.

Ale muszę powiedziec, ze czujność to zachowujecie niesamowitą.I nawet czarodziejki i wróżki sie pojawiły :)

byla kochanka, jest zona, a potem bedzie zdradzona :O

" mi mała (mi_mala@poczta.fm) byłaś kochanką, teraz jesteś żoną. a wkrótce będziesz zdradzaną" hmmm jasnowidzka?? a Ty nie będziesz nigdy zdradzona? masz pewność?

Tematem nie ma być zdrada . Jeżeli są tu drugie żony to prosze o wypowiedzi. A tym pyskaczom polecam inne tematy w 100% będziecie mogły się tam wykazać dużym zasobem słownictwa:)

Byłaś kochanką teraz jesteś żoną, niedługo będziesz żoną zdradzaną z kochanką a potem będziesz byłą żoną ;] zło wyrządzone komuś zawsze wraca

kobito, ale jakie pyskacze?? O co ci chodzi?? Za nami sie nie ciagnie przeszlosc naszych mezow, bo nie jestesmy tymi drugimi - proste!!

"nemezins Byłaś kochanką teraz jesteś żoną, niedługo będziesz żoną zdradzaną z kochanką a potem będziesz byłą żoną ;] zło wyrządzone komuś zawsze wraca" cóż, nie, to tak nie działa. to wcale nie jest tak, że zło jest karane a dobro wynagradzane, bo gdyby tak było, wielu złych ludzi nie miałoby fantastycznego życia, a wielu dobrych ludzi fatalnego :-o

Wszystkie wróżki ? Sa takie programy w TV, tam wykazujcie się swoją wiedzą i umiejetnościami, można jeszcze trochę zarobić:) Ciśnienie skacze niektórym ale to nie zdrowe Wariatki jakies albo cos gorszego Już wiem czego była zona tak nas nęka.Jest taka sama jak wy.To bezsilnosc i złosc robi z was sfrustrowane stare babole w wyciągniętych dresach

Mi mała, Kiedyś byłam naprawdę dobrym człowiekiem. Starałam się być uczciwa, pomagać ludziom, zwierzętom i takie tam :-o Spotkała mnie choroba, która zniszczyła moje marzenia, mój mąż zrobił sobie dziecko z kochanką, musiałam zrezygnować z pracy, którą lubiłam i zająć czymś, co mnie nudzi, itd. Teraz jestem "po ciemnej stronie mocy" ;) Związałam się z facetem, który formalnie był żonaty. I co? I nic. Piorun we mnie nie strzelił, wszystko się układa i jest lepiej niż było kiedykolwiek. Fakt, może jeszcze się coś w życiu spierdolić. Facet może zawieść, mogę znowu zachorować... Ale równie dobrze może przytrafić się to Tobie! Więc takie wróżby są o tyle trafne, że w życiu może zdarzyć się WSZYSTKO.

Julita__J poczekaj jeszcze trochę a zycie małzenskei przestanie byc taka sielanka.Lepiej być kochanka,bo wtedy mimo,ze mezczyzny nie ma stale u boku,to jest taka aura ktora rozświetla sie nad romansem,a potem,po zwiazniu sie na staęł ta aura zanika,przychodzi codziennosc,rozne kłopoty których nie było jak miało sie romans.

Co wyście się tak jej czepili? A mężuś to co bez winy jest? Jakby nie chciał to by nie zdradził, a nawet jak autorka by z nim nie zaczęła się spotykać to zrobiłaby to inna. Jak facet chce to i tak zdradzi, poza tym nie wiecie jak mu sie w tym małżeństwie układało. Może akurat było tak, że nie dogadywali się z żoną, poznał inną i może to z nia mu się właśnie ułoży. Ale nie, najlepiej kobietę od razu obrazić i zwyzywać, bo facet to w końcu pewnie był święty, a ona go tylko sprowokowała, co za głupie podejście.

Julita__J przezyjesz na co dzien troszke wiecej czasu z eswoim byłym kochankiem a teraźniejszym mezem to tez sie zmienisz na gorsze i on takze i dopiero przejrzysz na oczy,ze nie ejst tak jak myslałas,ze bedzie

My nie chcielismy sie oszukiwć.Chcielismy być razem.Nikt nie mowi ze sielanka bedzie trwac.Ale to my jestesmy odpowiedzialni za to co nas spotka.Tak jak przysłowie mówi "Jak sobie pościelisz...." Mamy problem z ex żoną.Nie reaguje na delikatne upomnienie że pora dac sobie spokój.Potrzebuje chyba jakiegoś wstrząsu czy co?

Julita__J nie dziw sie byłej zonie twojego meza,jak ktos tu juz napisała,zniszczyliscie jej zycie.Kobieta ma problem,ona po prostu nei moze z tego sie otrzasnac. Nie ganie Cie,bo ja sama zdradzam meza,ale wiem ejdno,ze jak człowiek zdradzi raz to zdradzi drugi i nastepny i nie jest wazne czy z danym partnerekm jest mu dobrze,wiec miej sie na bacznosci i obys kiedys Ty nie postepowała tak samo jak postepuje teraz była zona Twojego meza

Nie potrzebuję aby ktos kto nas i naszej historii nie zna oceniał nasze życie.Nie będę nawet się rozpisywać jak to się stało bo to nie ma sensu.Prosiłam jedynie o porady bądź tego typu wypowiedzi jak poradzic sobie z exiowej

exiową miało byc

Julita__J taka z Ciebie madra kobieta,a jednak bardzo głupia.Porady na temat byłej zony swojego meza nei szuka sie na forum tylko u prawnika ktory moze wam doradzic co w takim wypadku zrobic.

Własnie o to mi chodziło,ale myslalam że w sposób delikatny uda się z nią załatwic tą sprawę. Prawnik niewiele tu też zdziała bo u nas w Polsce nie ma rozmów pojednawczych przed sprawą sądową tak jak na zachodzie.A my nie chcemy do sądu ani na policje

malutka22222 ale to nie mąż tylko ona lata po forach internetowych i chwali się że małżeństwo rozwaliła :|

Czy ktos tu się chwalił że małzenstwo rozwalił.Analfabetka jestes przeczytaj najpierw o co mi chodzi a poz niej zabieraj glos raczej pisz. Albo lepiej nie pisz bo bzdury piszesz

jakkolwiek byś nie obrażała tych co prawdę o tobie piszą, to pozazdrościć ci może tylko druga taka szmata jak ty :D

Też byłam kochanką i mimo, że Twoje problemy się skończyły a zaczeły sie inne i tak zazdroszcze, że moja historia nie skończyła sie tak jak Twoja. Mogłabym sie męczyć z jego żoną i calą rodziną, ale mieć ukochanego przy sobie, a niestety nie mam. Poza tym myśle,że jeśli naprawde sie kochacie to wszystko przetrwacie, a jego byłej zonie prędzej czy później musi sie to znudzić... Pozdrawiam serdecznie i zycze szczęscia!

buhahahaha no nie moge gdzie nie wejde to ten sam jad! Czy sedzi tu jeden zgorzkniały babus ktory gownem obrzuca każdego kto przeciwstawi się sakramentalnemu tak i postanowi porzucic swą slubną??? No to jakas plaga! kurna żesz!! Ludzie się rozstają! Często młodzieńcza miłośc nie jest w stanie przetrwać szarej rzeczywistości. Często przyciągajace się początkowo przeciwieństwa oddalają tak, że ludzie ze soba nie wytrzymują. Czasem ktoś kocha bardziej a ktoś mniej. I dupa! rozstanie, rozwód i co??!! Z tego powodu koniec świata i autorka oczywiście jest szmata? esteście beznadziejne stare grube i brzydkie wszytskie te które inne wyzywają od szmat. O~!!!!!

mam wrażenie że buhahahaha no nie moge gdzie nie wejde to ten sam jad! Czy sedzi tu jeden zgorzkniały babus ktory gownem obrzuca każdego kto przeciwstawi się sakramentalnemu tak i postanowi porzucic swą slubną??? No to jakas plaga! kurna żesz!! Ludzie się rozstają! Często młodzieńcza miłośc nie jest w stanie przetrwać szarej rzeczywistości. Często przyciągajace się początkowo przeciwieństwa oddalają tak, że ludzie ze soba nie wytrzymują. Czasem ktoś kocha bardziej a ktoś mniej. I d**a! rozstanie, rozwód i co??!! Z tego powodu koniec świata i autorka oczywiście jest szmata? esteście beznadziejne stare grube i brzydkie wszytskie te które inne wyzywają od szmat. O~!!!!! ok.....niech się ludzie rozstają, ale jeżeli 2 tego chce :O a nie kutasa zamoczył, podjarał się i poleciał na cizię, a teraz co z tą żoną???ma zniknąć???Co ma zrobić :P fiut sobie zamoczył, wziął rozwód i co kolejna piękna historyjka o szczęściu i miłości??? :O PUKNIJ SIE W ŁEB IDIOTO!! Taki pacan jak ty i ten fagas autorki w ogóle nie powinni iść do ołtarza, bo nie wiecie co to małżeństwo, a jak chcecie moczyc to sobie moczcie ale bez zobowiązań..... :O :P tekst no.....ludzie się rozstają........co za dekle zryte :P