Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość habdomedalis

Fajny facet-udana randka i cisza...

Polecane posty

Gość habdomedalis

Napisze krotka historię. Pewnego razu wszedł na mój profil na naszej-klasie koleś , którego nie znałam. Zaintrygował mnie. I zapomniałam o nim:) Po około miesiącu czasu ten sam pan wysłał mi zaproszenie, ktore przyjęłam. Napisałam od razu wiadomość,że skądś go znam, ale nie pamiętam skąd, więc niech mi przypomni. On miał podobne wrażenie (albo tak tylko pisał). Rozpoczął ze mną mailować na n-k; napisał,że chciałby utrzymywać kontakt. Jedna branża, kupa wspólnych znajomych....domyślam się,że ktoś musiał mnie jemu polecić ;) Trzy dni korespondencji, potem 3 dni ciszy, potem znowu korespondencja(miałam egzamin i bardzo sie interesował, jak mi poszło i miałam koniecznie napisać) i propozycja spotkania w tygodniu. Ja miałam wybrac termin, on sie dostosowal. Spotkalismy sie-4 h gadania, duzo wspólnego, wspólne tematy, kupa wspolnych znajomych. Facet bardzo konkretny, powazny, zadający duzo pytan o mnie . Wielokrotnie okazało się,że świat jest mega mały, bo wiele razy otarlismy sie o siebie. Ciagle sie usmiechał, puszczał oczko od czasu do czasu, smiałam sie nie raz zjego dowcipów. On-wpatrzony we mnie, rzekłabym pozytywnie zainteresowany. Ba, nawet chciał mi pomóc w realizacji planów zawodowych:) Jak odprowadził mnie na przystanek, zapytal , czy spotkamy sie w weekend. Powidziałam,że możemy i że zgadamy sie na nk. Po powrocie do domu wysłałam mu na n-k wiadomość z podziekowaniem za udana randke oraz zostawiłam swoj nr kom z komentarzem,że normalnie rzadko bywam na nk. Minęlo 5 dni, nastał weekend-nie odezwał sie. Odezwał sie na dzien kobiet-wysłał wirtualnego kwiatka. Ja napisałam wiadomośc,że dziekuje za pamięc i czy on ma tyle zajeć,że tak długo milczy. Bez odpowiedzi przez kilka dni. Potem ja znowu wyslałam mu wirtualny prezent na Dzień Mężczyzny, z komentarzem,że warto o takich świetach pamiętać. I dalej bez odpowiedzi zjego strony. Mija szósty dzien od chwili, gdy wysłał mi prezent. Mam wrażenie,że w ogóle nie ma go na nk od dawna - zero. On ma bardzo odpowiedzialną i wielogodzinna pracę. Hm, trochę sie wkręciłam...Co powinnam mysleć? Ja nadal czekam. Wyslac jeszcze jakaś wiadomośc do niego? Prosze o przemyslane komentarze dośwaidczonych osób:) Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Twojej strony juz wystarczy. Albo czekaj na jego ruch, albo go sobie odpusc. Niestety, ale to on powinien teraz sam sie z Toba skontaktowac, nie powinnas sie narzucac. Zycze powodzenia i wytrwalosci ( i duuuzo szczescia;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci tak maja
oni czaem po prostu zapominaja ze wypadaloby sie odezwac, tak z przyzwoitosci. Pewnie ma cos na glowie waznego. A moze po prostu sie nie zabujal i az tak mu sie nie pali do nastepnego spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0948569086095
mam podobnie :] ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja sie dopisze....
No niestety nauczona doswiadczeniem stwierdzam ze tak niestety bywa...Mialam identyczna sytuacje tez poznanie na NK, super sie gadalo na gg, facet na zdjeciach boski, mial fajna prace o ktorej umial opowiadac, z poczuciem humoru...czekalam na randke z utesknieniem i co sie okazalo? ze zdjecia to jedno a real to drugie, delikatnie mowiac bardzo sie rozczarowalam...no ale stwierdzilam ze wyglad nie jest tak wazny, zreszta moze i on sie rozczarowal zobaczymy co dalej no ale na swoje nieszczescie gosc sie odezwal i okazalo sie ze ma glos jak z kreskowki taki cieniutki i ciagle piszczał... No a na zakonczenie randki tez podziekowalam ladnie i na jego propozycje spotkania odp ze chetnie i ze sie zgdadamy co do sczzegolow no i jak mozna sie domyslic nie bylo powtorki :) Gosc zagadywal az w koncu dal za wygrana, a co mu mialam powiedziec ze glos mial do dupy? No i moral kolezanko mozesz wyciagnac sama z tej mojej opowiesci, widocznie mu cos w Tobie nie spasowalo, cos czego nie mogl wychwycic przez zdjecia na NK czy maile, rozmowy na gg. Z grzecznosci cos wspomnial o przyszlosci ale nie ma najwyrazniej ochoty nba kontynuowanie znajomosci, ale za to Ty dalas mu juz wystarczajaco dowodow na to ze przypadl Ci do gustu. Jesli odezwie sie po dlugim czasie i wyskoczy z propozycja spotkania to tez uwazaj zebys nie robila za kolo zapasowe. Wg mnie jak gosc jest zauroczony i mu sie dziewczyna podoba to od razzu dzialaa zeby mu ktos jej nie sprzatnal sprzed nosa. Powodzenia bo jak nie ten to innego poznasz ktory bedzie za Toba biegac Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habdomedalis
A jednak odzew był i przeprosiny....dobrze pamiętałam że wszystko przez dyzury. Dzieki za komentarze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci kłamią a my chcemy w te
bzdury wierzyć... Jak ktoś już wcześniej napisał, jak facetowi zależy to nie odpuszcza a nie tłumaczy się, że nie miał czasu. Nie ufaj mu albo szuka kogoś odpowiedniejszego albo co bardziej prawdopodobne jest już zajęty a ty jesteś tylko odskocznią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie problem
wysłać sms nawet jadąc autem, rozmawiając z kontrahentem, czy kąpiąc się w wannie, przecież musiał się umyć prawda? To są nasze sposoby żeby baba się odczepiła sama jak nie mamay odwagi powiedzieć wprost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ak ktoś już wcześniej napisał, jak facetowi zależy to nie odpuszcza a nie tłumaczy się, że nie miał czasu" chyba że uważa sięza nieadekwatnego do dziewczyny to wtedy się wycofa... no ale to nie ten przypadek bo on sam do niej pisał pierwszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habdomedalis
Hm, nadal cisza po moim mailu....historia kiedyś się wyjaśni, bo jestesmy zjednego środowiska i prawdopodobnie będziemy pracowac w jednym miejscu...;)to mi sie przytrafiło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rougiug
Powiem jedno, nie ma co go usprawiedliwiać nadmiarem zajęć. Nie zależy mu na Tobie, koniec , kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek z warszawy
A może wyjechał w delegację albo na wczasy, może się przeprowadził? Możliwe że mu się też nie spodobałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety muszę zgodzić się z poprzednikami,gdyby mu zależało to nie kombinowałby tylko się odzywał,przerabiałam to nie raz nie dwa,teraz to olałam,to facet ma się starać a nie Ty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×