Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Salomea83

Oby tak dalej- to nigdy nie zajdę w ciąże!!

Polecane posty

Gość Salomea83

Dziewczyny nie mam już siły do tej sytuacji. Staramy się - jeśli można to tak nazwać o dziecko. Tylko, że od kiedy się "staramy" mój mąż ma ochotę na seks 2 dni przed okresem bądz 2 dni po - on nie ogarnia dni płodnych i niepłodnych więc nie robi tego specjalnie. Ja w czasie owulacji i generalnie dni płodnych jestem tak wkurwiona, że nią m mowy o seksie, chodzę wściekła mam ataki płaczu - bez powodu. nie mam już do siebie siły. Niby wiem, że TERAZ powinniśmy iść do łózka, ale odnoszę wrażenie, że nie jestem dla niego atrakcyjna. Pindrzę się jak mogę, smaruje kremikami, wychodzę taka z łazienki a on nawet nie oderwie wzroku od komputera!! Dzisiaj jest (zgodnie z moimi obliczeniami) ostatni dzień płodny w tym cyklu i co? i Kurwa nic! Bo ostatni raz uprawialiśmy seks w sobotę tydzień temu a to chyba trochę zbyt wcześnie, żeby coś z tego było...poza tym wszystko między nami układa się rewelacyjnie - sielanka. Jak rozbudzić jego namiętność? (wiem, że po kilku latach nie dostanie orgazmu na widok kawałka gołej łydki...) Jak opanować moją wściekłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja19811981
po pierwsze: szczera rozmowa po drugie: szczera rozmowa po trzecie: szczera rozmowa po czwarte: seksowna bielizna...i nie mysle tu o majtkach i biustonoszu;) po piate: butelka martini bianco a tak na powaznie...wyluzuj... bedzie dobrze.W okolicach dni plodnych podgrzewaj atmosfere...a ty wlasnie wtedy sie wkurzasz. podgrzewaj atmosfere!!!!!!!!!!! powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salomea83
no, ale jak ja mam podgrzewać atmosferę? Chciałam zrobić dzisiaj pyszna kolację, kupić wino - i co? Powiedział "ojoj nie przesadzaj, nie wymyślaj kanapki wystarczą" :/ No i jak się tu nie załamać. Poza tym ja się czuje jakaś aseksualna dla niego (chociaż nie skromnie powiem, że jestem atrakcyjna), nie wiem jak odgrzać to pożądanie sprzed lat - jak się poznaliśmy. Mam dość życia wspomnieniami - kurcze jestem na to zbyt młoda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego tez pierwsze 3 punkty to : SZCZERA ROZMOWA!!!!!!! ja swojemu powiedzialam:< jestesmy ze soba 7 lat, czasem jest romantycznie, a czasem to tylko rutyna, roznie jak w zwiazku, ale kocham Cie i chce miec z Toba dziecko, wiec musisz reagowac na moje starania> Jesli wiec szykujesz kolacje romantyczna, kupujesz wino, to k***a wiadomo ze masz dni plodne, i on niech sie podda chwili:):):) Wytkumacz mu, ze chcesz miec dziecko i ze on nie moze Cie zbywac, musicie zaczac wspolpracowac:) Oczywiscie seks to ma byc przyjemnosc dwojga kochajacych sie ludzi , a nie przymus, obowiazek i rutyna. Dlatego tez POROZMAWIAJ z NIM, bez histerii i na spokojnie. Powiedz co sie dreczy, jesli on tego nie zakuma, to pozostaje poradnia malzenska lub psycholog... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paula2op
dokladnie tak jak dziewczyny pisza-SZCZERA ROZMOWA ,może twoj partner obawia sie ojcostwa i dlatego robi takie uniki-porozmawiajcie ,a do seksu to radziłabym podchodzic bardziej na luzie ,a nie trzymac sie sztywno "tych" dni.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salomea83
Dzięki dziewczyny za rady:) Przyznam, że jestem już zmęczona tym napięciem, ciągle myślę jaki dzisiaj jest dzień i czy dobrze obliczam. Teraz to już chyba pozostało mi czekać na koniec cyklu i w nowym zaczynać od początku...ehh Chciałam urodzić w październiku, teraz może jest szansa na styczeń/luty. Kurcze, a myślałam, że to takie proste ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Chciałam zrobić dzisiaj pyszna kolację, kupić wino" to dlaczego tego nie zrobiłaś? Przypomina mi się znajomy, który "chciał" się dziewczynie oświadczyć w Paryżu, no ale się wygadał i już by nie było niespodzianki, więc zrezygnował z pomysłu ;) zamiast "chcieć" trzeba działać :D i dzisiaj też jest dzień, zawsze możecie spróbować, przecież to nie jest wizyta u dentysty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×