Brak ochoty do życia

czy wy też tak macie że czasem wszystko traci sens boje się że dopadnie mnie jakaś depresja:((

no ja tak naprzyklad mam od 3 tygodni, nic mnie nie cieszy, caly czas spie -tzn jak wroce z pracy. a roboty nienawidze i codziennie sie powstrzymuje zeby nie zlozyc rezygnacji. nie mam motywacji na nic, nie czuje sie szczesliwa, nic mi sie nie chce

A co sie wydarzyło z twoim życiu,że straciłas sens życia ?? Życie jest naprawde piękne,a jakie bedziemy mieli życie--azleży tylko od nas :-)) Życzę Ci ,żebys zmieniła zdanie:-D i każdy dzien...byl szczęsliwy i przyjemny dla Ciebie

wiesz co 3 lata temu straciłem dziecko i rozstałem się z kims bo dla niej ważniejsza była kariera teraz jest tak że mieszkam z kimś ale czegos mi brak miedzy nami nie wiem czy to juz moja wina ale wydaje mi sie ze brakuje mi uczucia z jej strony i ciepla czasem mam ochote wyjsc z domu i juz wiecej nie wrocic

ja tez mam ochote to wszystko zostawic i gdzies spierdzielac, mam wszystkiego dosc

mam27 jak masz na imie??

Kasia

Ludzie zostali obdarowani...umiejetnoscia mowy i komunikowania sie ze soba.Rozmowa,wyjasnienie niektórych spraw i sytuacji,mówienie o swoich oczr\ekiwaniach i marzeniach.Od tego trzeba zaczac,nie mozna sie zamykac w sobie.osoba z którą teraz jestes,może sobie wogłóle nie zdaje z tego sprawy co sie z Toba dzieje.trzeba rozmawiac,wyjasniać,pracowac nad zwiazkiem.A czasem sie tak zdarza,że trzeba sie rozstac...ale to też jest nie koniec swiata.Masz jedno zycie !!!!!....zadbaj o nie...przezyj go tak ,abys był z niego zadowolony i nie krzywdz nikogo po drodze.Ani siebie ...ani osoby z ktora żyjesz :-))

milo mi marcin jestem masz ochote sobie popisac na gg??

niestety nie mam gg i klikam z bardzooo daleka

ja nikogo nie krzywdze tylko ta osoba wszystko krytykuje moje zachowanie czy to takie trudne poprostu przytulic sie do kogos nie chodzi mi o seks tylko chcialbym sie przytulic i zasnac czy to takie trudne??

a czemu sobie nie zalozysz by mozna bylo spobie popisac wieczorami mam duzo czasu i z mila checia bym z toba popisal

Masz racje,przytulenie jest bardzo ważne i nie jest trudne.Jest tylko jeden warunek--trzeba kochac.Przypatrz się swojemu zwiazkowi...może to nie jest to...moze macie inne oczekiwania i inne potrzeby ?

a nie uwazasz ze to jest po tym jak stracilem dziecko moze ze mna cos jest nie tak

Jasne,ze strata dziecka--to trauma na całe zycie.Twoja partnerka powinna zadbac o to....powinna byc Twoją kochanką,psychologiem,terapeutka,przyjacielem.......i tu jej rola jest najważniejsza......tylko widzisz ,nie każda osoba sie do tego nadaje.Tak jak piszesz,ona nie zabardzo sie tym przejmuje.....robiac Ci wiecznie jakies uwagi....tym napewno Ci nie pomaga.

z tamta sie rozstalem 3 lata temu nie moge byc z kims kto takie coz zrobil

sam widzisz,że juz dostaleś kopa od życia :-(( Przecież jesteś młodym czlowiekiem ,nie możesz bezprzerwy wracac do tego.Nie mozesz sie katowac wspomnieniami.Weż sie w garsć i do przodu.Jezeli stwierdzisz,że partnerka z którą teraz jestes...to nie jest Twoja druga połówka.......rozstan sie z nią...teraz....dopoki nie jesteś męzem i ojcem.....bo jak juz zostaniesz meżem i ojcem....to juz inna bajka.Teraz jestes wolny i układaj sobie tak zycie ...obyś przezył go tak jak Ty tego chcesz :-))

Zmykam z tąd :-D Tobie życze ...obys sie wziął w garśc i zrobil coś ze swoim życiem. Jestes za młody na takie zmartwienia.Popatrz na swoich rówiesnikow...ile w nich radosci i optymizmu.A co z Tobą ? Przeciez Ty sie niczym nie róznisz od nich.Sam musisz zadbac o siebie.Czas leci,zycie ucieka i nie warto go tracić....Zaczynaj ukladac te puzle.....zobaczysz ,jaki piekny Ci wyjdzie z tego obrazek.Tego Ci wlasnie zyczę :-D :-D

to nie jest takie proste latwiej sie mowi niz robi i byc w takiej sytuacji........

Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci