czy nie macie obrzydzenia jak kupujecie dziecku ubranka w lumpie

zamiast głupiego błahahaha może byś podałą jakieś racjonalne argumenty bo jak na razie tylko "błahaha" potrafisz napisać kiedy ktoś przedstawia Ci logiczne rozumowanie

szukają tylko pretekstu by się kłócić.

Weż taki materiał przesiąknięty chemia na delikatna skórę 3 latka załóż załapie jakąś chorobe skóry jeszcze :/

ja mówie o argumencie typu "niehigieniczne"/"obrzydliwe"

obrzydzenia do zakupów w lumpkach wiec żaden problem.

chorobe skóry hahha, po to są specjalnie prane żeby tych chorób nie bylo hahahhaha

"buhaha" a nie "błahaha" czytac tak trudno

dużo ubran jest od ludzi co zgineli w wypadku no... bo w dniu wypadku mieli na sobie wszystkie ciuchy z szafy :O :O a te zakrwawione.. ciekawe kto sciąga te ubrania.. przez nieboszczyki :O je rozcinają i wywalają w smietnik zapewne

jak sie nie ma argumentów to stosuje się "argumenty" w stylu "obrzydliwe/niehigieniczne".:P

Ale to szorstki i twardy material sie robi

moj syn ma 4 lata rok temu dostał straszne uczulenie (prawdopodobnie od używanych ubrań) rany mial az do krwi mnostwo badan igiel lekarzy szpitali nie wiem tego na 100% ale już nigdy nic więcej nie kupiłam w szmateksach

biała a skąd z ciebie taka znawczyni skoro do lumpków nie zaglądasz?

zanim rączki dziecku umyjesz zdąży je kilka razy do buzi włożyć a jeśli nie szkoda Ci kasy na dobre środki piorące to takie ubranko nie niesie żadnego zagrożenia o chlebie nic nie pisałam, a "rewelacje" o palcu zabaw są bardzo racjonalne- bądź konsekwentna :-O

lili nie masz racji mam dojścia do sortowni i wiem ze takie ubranka też są naprawde zanim trafią do sklepu wyglądają tak że nie jedna by z was uciekła

przeciez jak sie kupuje jakis ciuch w szmateksie to sie go pierze u siebie w domu dla penosci !!! niektórzy pisza ze sie brzdza co bylo robione z tymi ubraniami? co mogło zrobic kilku miesieczne dziecko z tym ubrankiem tylko i wylacznie to co wasze z nimi robi!

prawdopodobnie to te uczulenie dostał od proszku, ktorego uzywalas badz plynu :O bez przesadyzmu juz :O :O :O :O :O ja nie kupuje siostrzencowi uzwanych bo mam kase zeby kupic mu nowe.. ale jak kogos nie stac to sobie chyba z tyłka tych pieniedzy nie wyciągnie :), prawda?

A kto by niewiedzial co robia z takimi ubraniami ?

Biała-.- "buhaha" a nie "błahaha" czytac tak trudno dziewczyno, ile ty masz lat??? potrafisz trzymać się tematu i nie bawić w przepychanki słowne rodem z piaskownicy????

no ja mam bardzo dobrego znajomego, który pracuje własnie w takiej sortowni odzieży urzywanej (jednej z najwiekszych w Polsce) i rzeczy zakrwawionych tam jeszcze nie widział

tak :O zakrwawione ubranka z wypadków :O puknij sie w czoło :O :O :O a z nieboszczyków tez zciagają po pogrzebie i sru do lumpeksu :D !

a ta cala \ y buahhahahahhahahahhaa pewnie kupuje sobie ubrania w szmateksie a na forum to pania udaje haha!

21 mam lat

każdym razie i tak kupować w lumpach nie bede , wasza sprawa co kupujecie

w szmateksach nie kupują tylko osoby, których "nie stać". moja przyjaciółka "basen w domu" stale kupuje w tego typu sklepach.

Ale z wypadków ?? Chyba raczej nie .

biała a czy ktoś Cię tu namawia do tego???? nie kupuj :-)

Racja ^^

że nie kupujesz i koniec! nikt cie tu do niczego nie zmusza wiec o co ci jeszcze chodzi?????????:o

ciuchy z lupeksow pochodza ze zbiorej odziezy w krajach zachodenij europy: pod kazdym supermarketem we Francji na przykmlad stoja kontenery do zbiorki ubran - wiem bo sama tam wrzucam ubrania. potem te ubrania sa wstepnie sortowne, okazane i przekazywane stowarzyszeniom, ktore jre sprzedaja do krajow europy wschodniej srodkowej i afryki. Ja bedac dzieckiem nosilam couchy po kuzynahc i kuzynkach, bedac w ciazy kupilam na ebayu uzywne cicuhy ciazowe bo szkoda mi kasy na wymiane calej garderoby na 6 miesiecyna nowa. Bedac w Pl czesrtochodzilam do lumpreksow bo znajdowalam tma super ciuszki i b dobrej jakosci - byla to wtedy dobra alternatywa dla wszechobecnego bazarowego szajsu.

nigdy nie kupilam i nie kupie niczego w lumpeksie ani dla siebie, ani dla meza ani dla dziecka. Nie wyobrazam sobie, aby ktores z nas nosilo ciuchy po kims, kogo nie znamy, nie wiem jak zyl, co robil w tych cichach...i zadne proszki ani gotowania mnie tu nie przekonuja. Dla mnie osobiscie to OBRZYDLIWOSC!