Sex z byłym...

Po zerwaniu ustaliliśmy, że pozostaniemy w koleżeńskich relacjach, poukładamy sobie wszystko i może do siebie wrócimy.... a tu proszę... co jakiś czas nas ponosi ;) Tylko o powrocie do siebie jakoś nic nie wspomina... Już się w tym pogubiłam ....

Wiesz co bo seks z byłym jest deprymujący : -Jak jest źle to możesz nabawić się poczucia, że jedyne na co Cię stać to seks z eks - A jak jest świetnie to może zacząć Ci być szkoda że nie jesteście już razem :)

właśnie chodzi o to że jest świetny w łóżku ;) jeszcze tylko jak by był taki w życiu... ;)

ale pewnie wrócicie do siebie w takiej sytuacji jest jedna rada na to: piierdol to wszystko

To na kochanka go!!! :D:D

ile sie da ;P.

bedzie cie rznal dalej bo to zle rozegralas juz wie ze jestes latwa i za stojacego kutasa sie dasz pokroic skoro idziesz do lozka z facetem ktory nie jest Twoim partnerem ... trzeba bylo go trzymac na dystans a nie ustalac z nim takie cos facet bedzie Cie posuwal a do zycia znajdzie sobie kobiete ktora ma jakies zasady

byłam w takim układzie.teraz chce to skończyć i eks robi problemy.Jestem teraz szczesliwie zakochana, jak mam powiedziec nowemu ze sypiałam pół roku z byłym bo był zajebisty w łożku?:O porazka totalna z mojej strony.nigdy wiecej

".Jestem teraz szczesliwie zakochana, jak mam powiedziec nowemu ze sypiałam pół roku z byłym bo był zaj**isty w łożku?" po prostu powiedz, ze go zdradzasz, szmato.

jak nie umiesz czytać to nie udzielaj się ;/ napisałam ze toskonczyłam.Odkad spotykam sie z Y nie utrzymuje kontaktu z byłym.On natomiast chce mnie szantażować

Też to chciałam skonczyc, przynajmniej jesli chodzi o sex, tylko po jakimś czasie znów sie robi milutko i..

Po zerwaniu ustaliliśmy, że pozostaniemy w koleżeńskich relacjach, poukładamy sobie wszystko i może do siebie wrócimy.... a tu proszę... co jakiś czas nas ponosi Tylko o powrocie do siebie jakoś nic nie wspomina... Już się w tym pogubiłam ... mam to samo, pół roku się spotykamy, ale o sam seks to napewno nie chodzi bo raptem 3x nam sieę zdarzyło a kontakt mamy stały

Kto zerwał pierwszy? Ty czy on?

nigdy wiecej nie zdecydowałabym sie na taki "chory" moim zdaniem układ.Uwielbiam seks, ale nie chce go za wszelką cene. a eksa jakoś załatwie:/

Ja zerwałam, on narozrabiał delikatnie mówiąc....

Myśle, że nie chodzi u tylko o sex, bo jesli powiem ,,nie" to on to zrozumie i też jest ok, nio ewentualnie zapyta czy w takim razie mam ochotę na masażyk ;)

Pewnie podoba mu się taki układ, bo jak mu się trafi jebnąć inną pannę, to nie na problemu z sumieniem.

a chociaz placi ci za uslugi? zalosna szmata.

Chłopaki nie płacą.

pewnie masz rozjebana

K... muszę z nim skończyć!.... :(