Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MAJ-KA

Jego rodzice

Polecane posty

Gość MAJ-KA

Co uważacie na temat wspólnego mieszkania z sobą przed ślubem. Moi rodzice są jacyś dziwni. Jestem jedynaczką , znam się z chłopakiem od kilku miesięcy. On przyjeżdża do mnie czasem na noc w tygodniu i na weekendy, czasem w tygodniu ja nocuje u niego. Ale jego rodzice dziwnie się zachowują, mówią nam co mamy robić, że już późno i trzeba iść spać, że do pracy wstajemy wcześnie i takie tam. Mówią mu co ludzie powiedzą na to, że ja tam nocuję, że on za często jest u mnie na noc, czy mnie to nie przeszkadza, że się sobą znudzimy, że miłość przeminie, że moja mama ma może coś przeciwko. My mamy po 24 lata i wiemy co chcemy robić. Pomóżcie i powiedzcie jak sobie poradzić z tym wszystkim, jak pomóc mojemu chłopakowi w przezwyciężeniu tych aluzji ale w taki sposób, bu y nie skrzywdzić rodziców mojego lubego. Ja nie chcę się wtrącać w to ale chcę mu jakoś poradzić, podpowiedzieć co ma zrobić. Może razem zamieszkać? np. u mnie, co sądzicie na ten temat i jak przeforsować ten pomysł jego rodzicom, żeby nie popaść w jakiś konflikt z przyszłymi teściami? POMÓŻCIE PROSZĘ MAJ-KA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wytrzymaj z tym do ślubu a potem poszukajcie sobie własnego mieszkania i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak zrobiłam i zamieszkałam
i zamieszkaliśmy po 3 m-cach znajomości i w listopadzie będzie 4 lata jak mieszkamy razem, a ślub był w zeszłym roku dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś dorosła
i jeśli chcesz zakładac rodzine, to zamieszkajcie sami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJ-KA
do Levviatan dlaczego mamy czekać do ślubu skoro sie kochamy a takie rozwiązanie może być najlepsze dla nas biorąc pod uwagę jego rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość należałoby zrobić tylko jedno
zastrzelić rodziców i teściów i zamieszkać razem :) będzie wtedy bez gderania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może lepiej ich
otruć. :D szumu ani hałasu nie będzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyśl dziewczyno
skoro im przeszkadza nawet to, że czasem u siebie nocujecie, to jak myślisz, co powiedzą na wspólne mieszkanie? Tylko stracą szacunek dla Ciebie. Uważam, że to kwestia ich przekonań - moi rodzice mają podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może tak wspólna rozmowa w cztery oczy:D Nie jesteście już dziećmi. Przyszli teściowie też nie więc po co ten cały cyrk? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piach w oko
ejj sorry laska ale sie nie szanujesz. ja jestem z chlopakiem 4 lata i jeszcze nigdy u niego nie spalam a to wlasnie z powodu jego rodzicow oraz tego ze po prostu to nie przystoi dziewczna ktore sie szanjuja! zreszta jnawet jak ja bede miala dorosle dziecko to na pewno nie pozwole zeby jego/jej dziewczyna/chlopak spaly pod moim dachem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pobożne życzenia
Brawo -> piach w oko! Teraz wszystkim spieszno do qrestwa, nawet po trupach rodziców. Ciekawe jak facet Cię zostawi lub zdradzi: kto wtedy Cię wesprze jak nie rodzice? Ech, głupie dziewuchy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurestwem byłoby wtedy, gdyby jedna ze stron tylko czerpała z tego przyjemność luk korzyści np finansowe. Takiej pewności nie masz więc nie oceniaj i nie generalizuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linnnnn
masz przechlapane z takimi ludźmi, cóż, musisz żyć przy nich na pokaz. Łóżkujcie więc tylko u ciebie w domu, bo jego starzy są starej daty. I tak pewnie mówią o tobie per dziwka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pobożne życzenia
-> l_olek Miłośc bywa ślepa i dopiero po latach ocenic można jaki kto miał interes, kto odniósł korzyśc, itp. A rodziców zawsze warto miec po swojej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
->pobożne życzenia Zauroczenie nie trwa latami. Uwierz mi, że bardzo szybko mija. A najlepiej służy temu podejmowanie wspólnych trudów życia z przyszłym mężem/żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to calkiem normalne..nocowanie u chlopaka...czy dziewczyny..nie mowie ze praktukuje:P bo moi rodzice wiem ze NIE ZGODZILIBY SIE NA TO:P jak i rodzice mojego ukochanego....no coz trzeba jakos wytzrymac:P aaaa mieszkanie razem przed slubem to dbry pomysl gdyz wtedy uczycie sie najwiecej zycia razem.....ale NIE Z RODZICAMI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motyleek popieram w 100% to co piszesz. Życie jest najlepszą szkołą. Zauważcie jednak, że Autorka nie napisała nigdzie, ze śpią wspólnie :D może każdy ma swoje oddzielne łóżko :D a nocują tylko w jednym domu, bo np wyjeżdżają razem do pracy lub lubią rozmawiać na żywo i z sobą do późnych godzin nocnych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pobożne życzenia
-> l_olek Coś wiem o przemijaniu zauroczenia, szczególnie gdy kogoś zauroczyła Twoja kaska. Dzisiaj takie popieprzone czasy, że lepiej dmuchac na zimne, aby nie zostac wydmuchanym :) Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro leci na kasę to gdzie tu miłość? Chyba nie do Ciebie a do Twoich pieniędzy. Współczuję CI w takim razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rusalka sobotnia
pobożne życzenie - co za zakłamanie ! wolisz czegoś nie robić, tylko dlatego, żeby nie podpaść ?? :D noo taaak, bo przecież trzeba mieć wszędzie dobre relacje i lizac tylki bo nie wiadomo kiedy bedziemy potrzebowac pomocy tej osoby .....dzizis co za syf ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednego tylko nie kapuję. Oboje dorośli, rodzice dorośli i takie cyrki się dzieją? Powiedz mi MAJ-KA czy wy wyrządzacie komuś krzywdę, czy robicie coś złego? CO komu szkodzi, że się spotykacie, ze zostajecie u siebie na noc. Skoro macie poważne zamiary wobec siebie. Wynajmijcie mieszkanie, zamieszkajcie z dala od rodziców i poznacie odpowiedz na pytani czy to jest to. Jeśli się wam ułoży (czego życzę :D) to da do myślenia rodzicom i zrobi się im głupio. A jeśli nie wyjdzie to przynajmniej przeanalizujesz wszystko, gdzie był błąd i nie popełnisz go w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ty myslisz rusałka
że będą się bzykać jak dwa małe motyle przy jego rodzicach? Penie jego starzy by ich wygnali albo pozabijali. Tak jak na filmie sami swoi Kargul zdejmował drzwi z haków żeby tylko wiedzieć co młodzi w pokoju robią :D porażka albo to Pawlak był nie pamiętam ich Doradź lepiej jak sprawę rozwiązać a nie napierdzielaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"znam się z chłopakiem od kilku miesięcy" - i juz sie kochacie? szybko :-o normalnie formula pierwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale to śmieszne
chodzi mi o ten argument: "Ciekawe jak facet Cię zostawi lub zdradzi: kto wtedy Cię wesprze jak nie rodzice?" sorry ale panna nie ma 12 lat tylko 24 i nie sądzę żeby po takim fakcie leciała się wypłakać mamusi. To że ty tak robisz to nie oznacza że wszyscy - jak ktoś jest dorosły to takie problemy są jego problemami i trzeba sobie jakoś radzić. A co do problemu autorki: jesteście dorośli, mamy rok 2009 i argumenty o "nieszanowaniu się" to jakiś kosmos. Mnie by delikatnie mówiąc mało obchodziły czyjeś problemy emocjonalne na tle mojego życia seksualnego. Druga strona medalu jest taka - że takie nocowanie (obojętnie kto u kogo) to wpraszanie się pod cudzy dach. A pod nim obowiązują zasady właścicieli - nawet jeśli są rodem z ciemnego średniowiecza. Więc rozwiązanie dla was (które aż samo się nasuwa) to wynajęcie wspólnego mieszkanka razem. Pracujecie więc w czym problem? To ma swoje bardzo dobre strony - poznacie się na codzień, pożyjecie trochę i stwierdzicie czy to jest rzeczywiście "to". No i nikt nie będzie miał wam prawa truć tyłka o seks. Pomysł przeprowadzki do twoich rodziców jest nie na miejscu. Macie 24 lata - dajcie im pożyć i w końcu się usamodzielnijcie. I nikt tu nie mówi o ślubie zaraz (to wręcz głupie po paru miesiącach). A jak czyjaś matka będzie miała problemy psychologiczne na punkcie waszego nieszanowania się - to będzie tylko i wyłącznie jej problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAJ-KA
Tylko wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze?. Ja widze jak oni ceirpią gdy jego nie ma w domu. Kiedyś jak przyjechałam do niego to jego mama robiła mu wyrzuty o to, że ma telefon wyłączony i tylko jednego smsa napisał że wszystko jest ok. Ale rozmawiając z nim oo mówił mi, że nie chce mieszkać z rodzicami tylko ze mną. Jest mu ze mna dobrze i większą radość sprawia mu to gdy on przyjeżdża do mnie. PS tak dla sprostowanie. Nie sypiamy ze sobą wbrew temu co wszyscy lub większość myśli. Jak to więć jest z tym wszystkim? :( HELP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak z tego wszystkiego
wyjdzie dupa na resorach bo cię laska kantem opuści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weż normalnie i
zabierz chłopaka a potem spieprzajcie od jego rodziców do Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzie co ma być
starzy z czasem wyluzują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×