jak bardzo kochacie swoja mame

cos ty taka nadwrażliwa?

bo mam okres dziś dostac ;-) Dziwią mnie tylko opinie. Czemu mamunia brzmi sarkastycznie?

dobrze o cie to interesuje, nie nie stwierdze nic z tych rzeczy co napisalas, niestety w forach tak jest najpierw wypowiadaja sie inteligente osoby a potem takie jak ty zasmiecaja forum i staraja sie tylko negowac.... pepowina juz dawno przecieta a ja nazywam mame roznie tez mamunia, mamusia tez...mumia to chyba ty jestes... sztywniaku

No to ja będę jedyna - nienawidzę szczerze swojej matki za te wszystkie lata, przez które mnie raniła i nadal rani, przez nią jestem niezrównoważona, potrzebuję pomocy psychologa, żyję w ciągłym stresie i codziennie płaczę. Jest okrutna, wyśmiewna, wulgarna, i wykorzystuje każde moje słowo przeciwko mnie. Nigdy nie mogłam jej się zwierzyć, jak miałam problemy intymne, to patrzyła na mnie jak na kurwe, uprzykrzyła mi życie bo spotykałam się z facetem, który jej się nie podobał, mimo, że byłam już pełnoletnia, a on nie był złym człowiekiem. Pytała tylko "czy podnieca cie seks z tym wstretnym facetem? jesli tak, to jestes obrzydliwa". Wyzywa mnie od suk i kurw, przeciwstawia tate, na szczescie tata jest spoko. Śmieje się z moich planów i marzeń, mowi, ze bede z nia mieszkała do 40, bo nie mam szans na nic, aby sie wyprowadzic. Mówi, że jestem brzydka i nie rozumie jak moge sie komus podobac. I jeszcze wiele, wiele innych, na razie studiuje i jestem od niej uzależniona, też finansowo, ale jak tak dalej pojdzie, to rzuce studia i pojade za granice, bo jestem na granicy wytrzymałości. Zazdroszczę Wam wspaniałych matek:(

nie wiem ale mnie też słowo "mamunia" jakoś irytuje.

mamicorcia a ty to juz zupełnie jestes przewrazliwiona co widac po twoich postach.;P:P:p

no to idz szukaj innych tematow cos ty taka dziwna...a ta powyzej z problemami to wlasnie sa te sporadyczne przypadki, niestety i takie istnieja! ja tam tylko sie pochwalilam ze kocham swoja MAMUNIE, HAHAH

wow! pochwaliłaś się! faktycznie to cos niespotykanego, że aż trzeba sie tym chwalić.:P

jesli kochasz swoją mamunię to nie powinnas siedizec na necie tylko pędzić do niej bo inaczej bedziesz wyrodną córeczka.

nie baw sie psycho loga..nie wiesz ani kim jestem ani jaka jestem a ze wypowiadam sie na dany temat to wypowiadam sie w sposb jaki chce, tak jestem przewrazliwiona na temat mojej mamy i co jakis problem.

m a m u n i a - zależy jakim tonem wypowiedziane, rzeczywiście może brzmiec irytująco, sarkastycznie ale również najzwyczajniej normalnie i jak i też czule :-)

tak to problem bo jak sama nazwa wskazuje PRZEWRAZLIWIENIE to już nie zwykła wrażliwosć.:P

boziu jakie pustaki tu przesiaduja..imponujace sa wasze wypowiedzi...najlepiej to skoncze z wami ta dyskusje kto mial juz co napisac, napisal...darujcie sa dogryzki...pietnastki i inne gnojary nie znajace zycia..

mamicorcie - "a ta powyzej z problemami " dzieki...ladnie mnie okreslilas:P:P;)

mamunia nauczyła cię tak pięknie się wyrażać o innych?:o

gnojary...

chyba nie wpoiły?

swojej rodziny bronie jak lwica. a ciebie widocznie MATKA nie nauczyla niczego nawet szacunku do niej samej...bo chyba nie wiesz co to znaczy..a teraz wstawaj od komputerka zjedz obiadek i odrob lekcje bo wieczor idzie..

po prostu smieszą mnie takie przewrażliwione panienki potrafiące wydrapać oczy gdy tylko ktoś sie z nimi nie zgodzi w jakiejs kwestii.:o

no i co jeszcze ciekawego napiszesz?

Matka nie jest złym określeniem, takie wystepuje nawet w Biblii..nie trzeba mówić "mamusia, mamusia" itp, aby okazać szacunek LWICO...

kotku, szacunek nalezy sie kazdej osobie.

e tam dla mamincórki słowo "matka" pewnie jest obraźliwe bo nie jest dostatecznie zdrobnione.:O

po prostu to koniec, a co ty chcesz mi w mojej opini zarzucic, kocham jak kocham mam prawo nic ci do tego. jaki problem widzisz w tym co pisze...robie to z najwiekszego szacunku do mamy. pisz o swojej mamie to twoja opinie zaakceptuje i oczow nie wydrapie ale na temat moj nie wkraczaj bo nie sadze zebys miala cos madrego do powiedzenia...na ten temat zreszta...zegnam dziecinko!

i proszę pisz poprawną polszczyzną... no chyba, ze z tych nerwów nie potrafisz poprawnie sklecić kilku zdań.

Z mama tez sie czesto klucilam.nie docenialam jej dopiero jak przeprowadzilam sie tak daleko od domu to zaczelam ja doceniac.ile dobra dla nas zrobila jak poswiecila swoje zycie.nigdy nic dla siebie zawsze dla nas.teraz kiedy jestem dorosla to widze jaka mam dobra mame.nawet nie chce myslec,ze jej nie ma i tez oddala bym za nia zycie.tak bardzo ja kocham.:)

mamicorcia ja tam nic do Ciebie nie mam, krzywdy mi nie zrobiłaś ..ale obiektywnie patrzę jak piszesz o mnie "ta powyzej z problemami", jak o jakimś byle kim, albo nazywasz inne dziewczyny "gnojarami"...jestes bardzo wulgarna i jak widać Twoja mama nie nauczyla Cie kultury. A to do walki o rodzine jak lwica...KOBIETO, to jest forum internetowe, nikt nie chce Ci wymordować rodziny, wrzuć na luz...

a ja moja mamusie kocham najmocniej na swiecie;) i Ona o tym wie