Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ejni

Szukam osoby która razem ze mną przeprowadzi co najmniej 40 dniową głodówke.

Polecane posty

Mam 20 lat i przez najbliższe pół roku czasu nie będę pracowała ani też się uczyła. Zamierzam więc zrobić coś co od dawna chodziło mi po głowie. Otóż zamierzam głodować przez okres co najmniej 40 dni. Myślę o tym aby wynająć gdzieś pokój gdzie byłyby odpowiednie warunki. Wiem jednak, że samej będzie mi ciężko, dlatego szukam osoby (osób-kobiet) które chciałyby razem ze mną głodować i wspólnie zamieszkać na czas tego \"postu\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kami6
zycze ci zebys wytrzymala choc 1 dzien,na glodowce.bo chyba niewiesz na co sie porywasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo na ten temat czytałam wiem,że rekord w głodowaniu wynosi ok.163 dni, niestety nie mam już tej książki w które się o tym dowiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak naprawdę to od półtora miesiąca wynajmuje pokój i próbuje głodować, tylko że nie ma tu odpowiednich warunków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo na ten temat czytałam wiem,że rekord w głodowaniu wynosi ok.163 dni, niestety nie mam już tej książki w które się o tym dowiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ukrywam, że chce schudnąć, ale też poprzez to chciałabym zmienić swoje życie na lepsze. Chce ukształtować w sobie silną wole i udowodnić sobie, że dam rade. Chcę przemyśleć moje życie, zastanowić się nad tym co będę robić, co tak naprawdę da mi satysfakcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego jest Ci potrzebny do tego specjalny pokój i o jakich warunkach mówisz ?? Moim skromnym zdaniem głodowanie 163 dni nie jest możliwe, ale nie znam okoliczności, więc się nie kłócę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie mogłabyś myśleć przy jakiejś zdrowej diecie ? i zmieniać swoje życie wtedy ?? Bo jak będziesz głodna , to nie wiem czy będziesz w stanie myśleć jakoś konkretniej. Takie długie głodzenie jest jednak wg mnie niezdrowe np kwasica ketonowa itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kami6
PRZEDEWSZYSTKIM.DO TAK DLUGIEJ GLODOWKI TRZEBA SIE PRZYGOTOWAC,POROBIC BADANIA.A NIE ZAMKNAC SIE W POKOJU,BO PO TYCH 40 DNIACH MOZESZ Z NIEGO NIEWYJSC NA WLASNYCH NOGACH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaaaaaaaa
ale poroniony pomysł.... brak witamin, składników mineralnych może zniszczyć twój organizm a skutki tego będą się za tobą ciągnąć przez całe życie! chyba że będzie krótkie dzięki tej głodówce hahahha! powodzenia! ludzie to debile... jedz mniej tłuszczu i uprawiaj sport - to takie trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam takie okresy w swoim życiu, że zdrowo się odżywiałam, uprawiałam sporty i chodziłam na siłownie, ale nie tego mi obecnie potrzeba. Ja potrzebuje wyciszenia abym mogła wsłuchać się w samą siebie. Co do warunków to chodzi mi o jakieś ciche i spokojne miejsce gdzie nikt nie będzie mi proponował czegoś do zjedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaaaaaaaa
ale czemu tak długo? nie wystarczą Ci 2 dni na to wyciszenie? co zamierzasz robić podczas tej głodówki? może potrzebujesz pomocy psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko, że ja całkowicie zdaje sobie sprawę z tego co chcę zrobić. Tłuszczy to akurat jak ognia unikam nie pamiętam już od jak dawna, oczywiście tych zwierzęcych i mogę też powiedzieć, że jestem odpowiednio przygotowana, gdyż już ponad miesiąc czasu jem same warzywa i owoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznaje moje życie jest skomplikowane.......ale żaden psycholog niestety mi nie pomoże, a ostatni u którego byłam powiedział, że jestem jedyną osobą która udzieli sobie pomocy jakiej właśnie mi trzeba,gdyż niestety Bozia obdarzyła mnie ponad przeciętną inteligencją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 dniowa głodówka tu nic nie zdziała wiem o czym pisze, bo mam za sobą kilka krótkich głodówek (najdłuższa wynosiła całe 2 tygodnie). Zamierzam w tym czasie wypoczywać, czytać książki, oglądać dobre filmy, chodzić na spacery, słuchać muzyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę też rzucić palenie papierosów i przestać obgryzać paznokcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
Jak bedziesz glodna to raczej nie bedziesz wyciszona;) Poza tym Twoj organizm bedzie tak wyczerpany itd,ze o niczym innym nie bedziesz myslala jak tylko o jedzeniu...A nawet jesli wytrzymasz to na bank po kilkudniowej glodowce-nie wspominajac juz o dluzszym okresie zucisz sie na wszystko co tylko nazywa sie JEDZENIEM.Jesli czlowiek jest glodny to raczej racjonalnie nie mysli-proponowalabym Ci jakis urlopik na wsi,z dala od miasta ze zdrowa zywnoscia....Bardziej rozsadne niz smieszne bicie rekordow...Co pewnie i tak skonczylo by sie (oby tylko....) efektem jojo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaaaaaaaa
a faceta masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
Nie wiem ile masz lat...Ale chcialabym to widziec jak glodna chodzisz na spacery,ogladasz filmy itd....Przy tak skrajnym wyczerpaniu;( Brak slow.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie teraz kiedy jem warzywka i owoce myślę o całkowitym niejedzeniu i nie mam żadnych pokus żeby zjeść coś innego. Uwierz mi, że myśli i to "bardziej niż racjonalnie" niektórzy artyści właśnie w czasie głodówek stworzyli swoje największe dzieła, a ja chce wyzwolić się od jedzenia i eliminować wszystkie myśli jakie będą go dotyczyły. Chłopaka owszem mam, na nieszczęście znalazłam go właśnie w domu w którym obecnie mieszkam, tak jak ja wynajmuje tu pokój, ale nawet nie wiem czy chce z nim być. Jestem bardzo zagubiona, nie wiem czego chce, nic na dłuższą metę mnie nie cieszy, potrzebuję czasu refleksji nad własnym życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem całkowicie zdrowa, mogę dodać,że bardzo wysportowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że będę miała holernie mało energii, ale nie pracuje i się ni uczę, więc mogę podjeść takie ryzyko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowiek po tak wielkiej rewolucji wie że może osiągnąć wszystko, nabiera pewności siebie, wiary we własne możliwości. Jak wielką radość i satysfakcje czuje się kiedy dokonujemy rzeczy wydawałoby się niemożliwych?? Kiedy pokonujemy własne słabości. A dostarczanie pożywienia organizmowi aby mógł sprawnie funkcjonować jest niestety słabością każdego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi8
ejni sama ze soba gadasz,mowisz ze niepracujesz i nieuczysz sie -to z czego zyjesz,i jeszcze pokoj wynajmujesz.To zamknij sie ze swoim chlopakiem w tym pokoju bedziecie mieli zxajecie a i o jedzeniu niebedziesz myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he tylko, że on pracuje a nawet gdyby nie pracował to raczej nie jest osobą której potrzebne są w życiu podobne eksperymenty. Co do pieniędzy to mam sporo oszczędności i bogatych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy znajdzie się jakaś bratnia dusza, która chciałaby ze mną głodować, ale też zdaje sobie sprawę z tego na co się porywa tzn. posiada wiedzę teoretyczna i nieco też praktyczną o głodówkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na głodówkę to ja się raczej nie piszę, za bardzo lubię jeść. Na razie się za oczyszczanie biorę. Ale też głodowałam licząc na to że coś to zmieni ( nie, nie o wadze piszę). Mój rekord to 3 tygodnie. Ale to i tak niczego nie dało, nie było ani tego wyciszenia na jakie liczyłam, ani lepszego zrozumienia siebie. Lepiej się sprawdza medytacja lub coś podobnego. W każdym razie głodówka nie jest do tego potrzebna. W każdym razie twoja decyzja, mam nadzieję że ci pójdzie lepiej, Ale może nie nastawiaj się na cuda bo nieźle się zawieść możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×