Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bakulina

Nowy partner-biol.Ojciec dziecka je widuje-co robic?

Polecane posty

Gość Bakulina

Byliście może w podobnej sytuacji? Mam 25lat i wychowuje sama rocznego maluszka, mam nowego partnera, ale...boje się że odwiedzający dziecko ojciec biol.może wszystko skomplikowac... dodam że nie mieszkamy razem. Panowie-czy przeszkadzałby Wam taki układ, gdybyście mimo takiej sytuacji ani razu nie widzieli się z biol.ojcem dziecka partnerki? A może Wy, dziewczyny wiecie coś o podobnych przypadkach?? Bardzo prosze o pomoc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bakulina
HJesteście...?? Bardzo proszę o radę w tym temacie, nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bakulina
Ale on o tym wie, tylko pytam Was, jako facetów-czy biol.ojciec dziecka odwiedzający od czasu do czasu dziecko partnerki stanowiłby dla Was jakiś problem w kontaktach z partnerką/jej dzieckiem? Skoro nigdy byście tego ojca nawet nie widzieli? Chce miec jakiś punkt odniesienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co chcesz zrobić? Ojciec dziecka ma prawo widywać się z dzieckiem, a Twój obecny partner musi to zaakceptować.Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bakulina
Wiem, wiem..ale ja się pytam, czy gdyby któryś/któraś z Was znalazła się w takiej sytuacji to przeszkadzałby Wam taki układ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojla
Ja mam taką sytuację. Biologiczny widuje się z dzieckiem. Nie musi to być nieprzyjemne dla obecnego. Wtedy jest czas na wasze sam na sam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojla
ważne, by relacje były czyste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bakulina
lojla-dziękuje za dobre słowo:) tego mi było trzeba...po tych trudnych chwilach, kiedy samotnośc b.dala mi sie we znaki wreszcie znalazłam TEGO mam nadzieje człowieka...i nie chciałabym go stracic...a już szczególnie z takiego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bakulina
lojla-a jak Twój obecny partner traktuje Twoje dziecko? Mieszkacie już razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojla
Nie martw się. To naprawdę można poukładać :) My stanowimy prawdziwą rodzinę. Były - bywa. Tyle ile chce. Nie zmuszam go :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojla
Mieszkamy razem. Jest super :) Podaj jakiś kontakt, jeśli chcesz pogadać, ja zaraz zmykam :) Sporo się nauczyłam po drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bakulina
Podaj mi swoj gg, ja już zaraz swoje instaluje to sie odezwe na pewno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojla
8421760. PA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×