tylko lozko i nic wiecej

Mam taki klopot otoz moja partnerka nie chce uprawiac seksu nigdzie oprocz lozka zadne inne miejsce nie wchodzi w gre np auto czy obojetnie jakie miejsce. Dla mnie to troche dziwne bo jestesmy mlodzi i seks powinien czasem wychodzic spontaniczne ale ona ma tez strasznie niskie libiodo w przeciwienstwie do mojego. Wiem ze z poprzednim partnerem robila to praktycznie wszedzie gdzie sie tylko dalo a ze mna nie chce nigdzie poza lozkiem. pytalem sie czemu a jej odpowiedz brzmiala "bo nie chce robic tak jak kiedys" sam nie wiem co o tym myslec. czy to ja jestem taki cienki czy czyms sie zrazila....

chuuj to wszystko wii

a moze sciemniala ze tak robila a tak narawde to nudziara

nie uprawiaj z nia sexu przez 2 tygodnie to sama sie bedzie na ciebie rzucac na sofie czy w kuchni :)

w lozku nie jest jakas jakas diablica a to ze nie chcialbym seksu przez dwa tyg to bylby dla niej tylko powod do radosci. Wydaje mi sie ze nie sciemniala

Moze to jej poprzedni partner tego chcial nie ona,a z toba jest jej dobrze tak.

oooo kurcze...to ja nie wiem jestem kobieta i ....2 tyg bez sexu to naprawde dlugo....to chyba bedziesz sie musial zadowalac lózkiem i rzadkim sexem....w takiej sytuacji nie ma dla ciebie innej rady

Ja tez mialam z poprzenim seks na lace w krzakach lub w pociagu,ale gdy jestem teraz z obecnym tylko raz mi sie zdarzylo na lonie natury miec z nim seks,tez ciagle lozko.

sam juz nie wiem moze juz sprobowala gdzie sie dalo i ze mna juz nie chce. tak dlugo ale dla niej to nie dlugo tylko czesto a ztego co wiem to z bylym robila to duzo czesciej niz ze mna :(

a ja juz olalem sprawy seksu od tygodnia nie wspominam ani slowem o tym i szczerze juz sam nie chce tego z nia robic

i załóż topic szukam chętnego lachociąga od zaraz

hehe chetnych lachociagow nie musze szukac przez neta. a taktyki juz nie mam zadnej chyba probowalem wszystkiego