ona...

boje sie tego co we mnie siedzi.. od kiedy pamietam kreca mnie dziewczyny, glownie psychicznie(ale i tez fizycznie). moj pierwszy pocalunek byl z dziewczyna, wagine widzialam przed penisem.. nie mowilam o tym nikomu, wstyd mi, nie moge spojrzec w oczy \"tym dziewczyna\". boje sie przyjazni z kobietami.. obecnie jestem z chlopakiem (3 rok) i nie wiem jak i czy mu w ogole o tym mowic. boje sie jego reakcji.. mysli, ze nie mamy przed soba tajemnic, a tu takie cos. nie wiem, czy sie nie zalamie, bo mysli, ze to on mnie rozdziewiczyl. jak myslicie, powiedziec? jak? jak to wyglada z chszescijanskiego punktu widzenia? czy biseksualizm moze byc spowodowany przezyciami z dziecinstwa?

Przeczekaj moze ci przejdzie a tak moze stracisz chlopaka a jestescie przeciez juz dosc dlugo razem...

Po prostu bądz sobą,i rób to co sprawia Ci najwieksza przyjemność.

zaproponuj chłopakowi sex we trójke i zaproś jakąs kolezank,e wszyscy bedą szczesliwi :)

miki44 - jak jestem z dziewczyna, czuje ze cos jest cos nie tak, czuje sie winna, a jak z chlopakiem to czegos jest mi brak :(

pomocy :(