wizyta u psychologa-w ogole mozliwa za darmo?

Jak najbardziej mozliwa. przy wielu Zakładach Opieki Zdrowotnej znajdują się w ramach funduszów refundowanych przez NFZ poradnie psychologiczne.

i to bez większych problemów. tylko musisz mieć skierowanie.

a podejscie do pacjenta nie lepsze... Juz lepiej na wlasna reke, z przyjacielem pogadac... Bo psycholog to nawet wysluchac nie umie, jak (nie daj Boze!!) mowisz za dlugo niz to bylo przewidziane.

od rodzinnego albo od psychiatry.

jakie tam kolejki...ja chodze co tydzień na godzinną sesję.

A ja czekalam chyba miesiac na wizyte, poczym pani cos notowala w papierach zamiast mi patrzec w oczy - caego nie lubie. Wiec jak powiedziala, ze do widzenia nastepnym razem to powiedzialam, ze juz mi pomogla i nie potrzebuje... Sama sie uporalam z problemem :O

mi wiecej niz chodzenie potych wszystkich psychologach i psychiatrach dalo czytanie madrych ksiazek... no ale co kto lubi

po czym - mialo byc, spacja nie wskoczyla :/

Zależy jaki masz problem... jesli chodzi o dziecko...Nie wiem jak jest teraz, bo to wszystko się ciagle zmienia 9 niestety na gorsze w wielu przypadkach) ale kiedyś w wiekszości szkół byli zatrudniani szkolni psychologowie ... Do szkolnej poradni nie potrzebujesz skierowania.

raz poprislam rodzinnego o skierowanie do psychologa to sie wymigiwala, jak pytac tak by w koncu mi je wypisala?

a mi własnie patrzy w oczy i chyba obserwuje każdy ruch, wkurza mnie to nawet trochę ale psycholodzy chyba tak mają;) notować też notuje własne spostrzeżenia.

mi rodzinna wypisala bez problemu. Troche znala sytuacje :/ Ale na psychologu sie zawiodlam :( Nie wiem za co oni dostaja pieniadze :O

nie, to nie jest dla dziecka ale dla doroslej osoby

bluta to może prościej będzie dostać skierowanie od psychiatry? ja od niego dostałam.

Nie pytaj... Po prostu zażądaj skierowania...Lekarz rodzinny nie ma prawa Ci odmówić...Gdyby jednak odmówił- powiedz że jego odmowę chcesz mieć na piśmie i że złożysz skargę u kierownika przychodnii.

ona wypelniala jakies druczki - chyba po poprzedniej pacjentce, potem cos zaczela wypelniac po mnie. Ale w ogole na mnie nie patrzyla, w ogole mnie nie sluchala (przynajmniej takie odnioslam wrazenie).

szczerze powiedziawszy to ja też miałam nieco inne wyobrażenia odnosnie psychologów. ale to pewnie przez to, że za dużo filmów się o nich naoglądałam. na początku byłam trochę zawiedziona tym, ze nie wygląda to tak jak na filmach ale teraz jest spoko. Nie zniechęcajcie się bo psycholog nie jest od głaskania i mówienia, ze będzie dobrze.:p

aha...no to psycholog psychologowi nierówny:o