cz lulubisz być traktowana jak..

uwielbiam jak facet mówi: zerznę Cie..., klepnie w tyłek ale tylko podczas sexu

uwielbiam jak facet mówi: zerznę Cie..., klepnie w tyłek ale tylko podczas sexu

ja lubie zaskoczenie, gwalt, agresje, ostry seks po ktorym czuje ze zyje lubie jak partner ciaga mnie za wlosy, dyryguje i rozkazuje co mam robic lubie jak podciaga mi spodniczke zdziera ze mnie majtki ,lub odsuwa bielizne i jest mezczyzna bierze mnie mocno pokazuje mi gdzie jest moje miejsce podczas seksu (pod nim) lubie jak mowi do mnie niegrzeczna suko jak mnie klepie bije delikatnie wiaze ... to tyle ;)

nieletnia K widze ze czujesz te klimaty a ile ty masz lat?

Nieletnia,ja tak samo ;] Lubie BDSM - o ile tak to mozna nazwac. Chcialabym byc kiedys ''zgwalcona'' przez partnera, brana sila.. mmm :D Kiedys nawet krecilo mnie bycie ''suczka'' Pana, taka z obroza,teraz juz troche o tym zapomnialam.

Aee widze ze coraz bardziej doswiadczone sie wypowiadają moze opiszecie cos wiecej o tych klimatach

Ogier, a czy ty rozumiesz te klimaty? Wiesz, że tylko udając silnego faceta możesz skrzywdzić ją dokładnie tak, jakbyś ją zwyczajnie zgwałcił? Te zabawy wymagają dużej odpowiedzialności od faceta. Gdyby moja suczka kiedykolwiek zobaczyła wahanie czy niepewność w moich oczach, lub gdybym choć na chwilę stracił nad sobą kontrolę, stracił bym jej zaufanie bezpowrotnie. Czemu, przez moją słabość, miała by się potem bać zaufać facetowi bezgranicznie? Nie wnikam w twoje łowy na tym forum, powodzenia. Tylko zanim weźmiesz do siebie uległą kobietę, zastanów się dobrze czy potrafisz być silny za dwoje.

Zaq..... To tylko gra,zabawa. Zamiast strzelania do stworkow albo skakania i zbierania diamencikow ..... bawia sie inaczej ;) Ja tez to lubie. Czy to znaczy,ze natychmiast gotowa jestem zrealizowac swoje fantazje w realu ,z facetem z ktorym dobrze mi sie pisze ? Nie, bo to wlasnie tylko .... fajna zabawa i nic poza tym. Chyba ze komus pomiesza sie w glowce i .... uwierzy :O

To tylko ja - Ja piszę tylko o realu. Mnie nic innego nie interesuje. W realu to też jest gra. Tyle, że wymagająca takiego zaangażowania, że nie wierzę by dało się \"w to grać\" z dystansem.

nie chodzi tu przecieżo jakies ierki tylko o zabawe która obojgu sprawi przyjemnośc , to tylko ja ***** skad jestes?

Hej Zaq

tak mnie zastanawia, czemu w kobietach drzemie taka potrzeba bycia zdominowaną poniżaną, braną siłą itp? czy to jakieś pozostałości ze zwierzęcego instynktu gdzie samiec np pawiana nie pyta samicy "a może dzisiaj się poseksimy" tylko bierze siłą jak wyczuje popęd?

To nie jest aż tak skomplikowane.

no to z czego to wynika? że tak jest, to się sam przekonałem. I myślę że tak lubi całkiem spory procent kobiet tylko rzadko kiedy maja śmiałośc partnerowi o tym powiedzieć a jak jest mało domyslny to sam nie wyjdzie z inicjatywą (chyba że akurat jego kręci taka zabawa)

Nic z tego nie wynika. Dokładnie nic. Jeżeli czegos pragniesz, zaczynasz to realizować.Wcześniej bądź póżniej.Skacząc na głębokąwodę albo dochodzić małymi krokami. Chyba ważna jest świadomość trgo czego się chce.

nie pytam co z tego wynika tylko z czego:P jaka jest przyczyna:P

A faktycznie :D Z czego :D Nie mam pojęcia. Czy to ważne?

nie, chyba nie jest to bardzo istotne. ale jestem zwyczajnie ciekaw:D bo jakaś przyczyna musi być, źródło. zawsze jest przyczyna..

Są sytuacje kiedy przyczyna jest ważna. Nie jestem teoretykiem. Nie drążę.

Dlaczego uprawiasz seks?

dlaczego uprawiam seks? myślę że przyczyn jest wiele, składa się na to napewno fakt że lubię, że partnerka lubi i że mam popęd płciowy:D potrafie wskazać przyczyny. ale faktu że kobiety które tak walczą o równouprawnienie, lepsze traktowanie itp jednocześnie maja potrzebe bycia poniżaną i zdominowaną w lóżku to jakoś konkretnej przyczyny tego zjawiska wskazać nie potrafię

Może lubią. Po prostu.

nie może a wiele na pewno lubi:P ale dlaczego? skąd taka potrzeba? i nie chodzi o jakąś dewiacje czy dziwne upodobania seksualne tylko potrzebę bycia zdominowaną, słabszą i uległa..

Może to jakiś atawizm. Może aberracja jakigos chromosomu. Może trauma z dzieciństwa. MOże świadomy wybór. Odreagowanie codzienności, w której podejmuje decyzje. W sypiani chce być prowadzona i tresowana.

czekaj, poszukam słownika bo za dużo trudnych słów jak dla mnie:P

Poczekam :D

brum olej go jak nie wie o co chodzi

atawizm 1. «występowanie u osobnika cechy jego odległych przodków, od dawna już niedziedziczonej» 2. «ujawnienie się jakichś zachowań lub cech, które były charakterystyczne dla czyichś przodków albo dla jakiegoś środowiska lub kultury» • atawistyczny aberracja 1. «nieprawidłowość» 2. «pozorne odchylenie ciał niebieskich od ich rzeczywistego położenia» 3. «wada soczewek w przyrządach optycznych» • aberracyjny nie no juz teraz wiem. człowiek uczy sie całe życie. no i apropo tych upodobań mam podobną teorię:P

:D :D :D

ogier a ty wiesz od urodzenia o co chodzi? w przedszkolu Cie pan woźny wyedukował?