Brakuje mi seksu ../

Ja spotykałem się jakiś czas z kilkoma dziewczynami (nie na raz), na początku to była luźna znajomość, potem pojawiał się seks (dość szybko zazwyczaj - na 2-3 spotkaniu). Oczywiście po rozmowie o tym. A znajomość kończyła się w chwili, kiedy te dziewczyny chciały się związać z kimś innym (zakochały się). I zawsze to miało miejsce w lecie (pogoda ma wpływ na libido?).

MI TEZ BRAKUJE ; i co !! NIE KONIEC SWIATA SA INNE SPRAWY NA SWIECIE NIE TYLKO SEX NA NECIE :-P

Pani poetka. :P

oj mi też strasznie tego brakuje mimo że jestem mężatką... skoczyło by się gdzieś na małe co nieco ale gps na palcu zobowiązuje

GPS można wyłączyć, poza tym w piwnicy nie ma zasięgu...

Piwnice to mnie przerażają ;)

A garaże podziemne w galeriach handlowych?

Tam chyba jest zasięg ;)

wiem ze seks o nie wszystko ... Ale czy nie lepiej czlowiekm funkcjonuje.. jak go ma ..?

prawda...lepiej funkcjonuje :) dalej masz braki ? ;-)

Dziewczyny, sprobujcie z inną dziewczyną - to nie śmichy.

Dalej mam braki .... od rana nic sie nie zmienilo ..;/

:) co oznacza 15 przy Twoim nicku ?

skad jestes piwa??

no ja wczoraj wieczorem tez nie mialam sexu:( pospinalam sie ze swoim facetem i poszlam spac. sex bez zobowiazan jest zawsze dobry, bo nie wchodza w gre uczucia zarowno te pozytywne jak i negatywne:) wiec nie ma klotni kochankow... chociaz sex na zgode tez bywa bardzo udany:p

.com- ja mam podobnie, tylko u nas to ja inicjowac musze, a jak juz zainicjuje to musze poczekac az sie facetowi jakas klepka odblokuje i bedzie gotow... do tego jak juz mu sie zachce to dochodzi szybko, a jak juz dojdzie to jest zmeczony i nie chce skonczyc mnie... jak tak dalej pojdzie to calkiem udany zwiazek sie rozleci...

na samo wspomnienie, ze moze uzyjemy mojego wibratora zeby mnie skonczyc popatrzyl na mnie wzrokiem ala "chyba sie mocno uderzylas dzisiaj zanim do Ciebie przyszedlem"... a co do Twojej sytuacji, to moge Ci tylko poradzic, byc ja sprobowal uwiesc np kolacja z winem - na mnie to dzialalo przy poprzednim facecie jak stracilam ochote na sex z nim. u mnie to bylo spowodowane zle dobranymi tab antykoncepcyjnymi, ktore mi libido obnizaly praktycznie do 0. mozesz tez zmienic rodzaj prfum, kobiety podniecaja zapachy meskie

ja mojego ciągle muszę sama uwodzić bo łajza sama nie wpadnie na to że może potrzebuje dymanka.... a przecież dzień z udanym sexem jest lepszy niż zwykły dzień ;)

zona-- jak sobie z tym radzisz?? bo mnie to maxymalnie wkurwia... ostatnio jak mi nerwy juz nie wytrzymaly to mu powiedzialam, ze jak tak dalej pojdzie to sobie kochanka poszukam...

u mnie jest podobnie tylko że jak jestem oziębła to twierdzi że mam kochanka, a jak jestem napalona i płaszczę się przed nim sama to mu to na rękę... tyle że to męczące ile tak można się ciągle prosić... a radzę sobie póki co w ten sposób: idę do łazienki zapalam świeczki włączam radio, przygotowuję sobie wodę w wannie na kąpiel a w między czasie bawię się wibrującym gadżecikiem - nie powiem daje przyjemność ale pomału zaczynam czuć że potrzebuje prawdziwego faceta takiego co mnie weźmie i przeleci a nie takiego któremu trzeba wszystko podpowiadać ciężkie życie z tymi chłopami ;)

no to moze sprobujcie np w wannie albo pod prysznicem, no i niech ona pojdzie do gina i zmieni tabsy. u mnie podzialalo po zmianie, no i najlepiej jak raz na 6 miesiecy na 1 cykl odstawi, wtedy nie ma az takiego obnizenia libido - wiem z autopsji, bo jednak wszystkie tabsy obnizaja, ale jedne mniej inne wiecej. jak ma problemy z pecherzem to tez moze ja blokowac dlatego najlepiej bedzie np wlasnie podczas kapieli kiedy bedzie sie mogla odprezyc. jak zesteresowana sie kladzie dolozka to nie bedzie inicjowala, a juz jak zestresowana z tabsami... powiedz jej zeby poszla do gina i najlepiej zeby na miesiac odstawila tabsy. jak wczesniej byla temperamentna to powinno to wrocic

widocznie łączymy się w złe pary - ci oziębli powinni być razem a nie w parze z kimś napalonym :)

To prawda po tabsach może jej się nie chcieć zupełnie - też tak kiedyś miałam :) ale już się z tego wyleczyłam :)

no ja swojemu powiedzialam tak samo, ze jestem niespelniona w lozku i przez to agresywna. tez mam wlasnie ochote 24/7 a jak chcialam go rozpalic smsem ze mam ochote na niego jak bylam w pracy to mi napisal zebym cwiczyla silna wole, wszystko mi opadlo... i zastanawiams ie serio nad tym kochankiem, bo wibrator tez juz mi nie wystarcza. a co najgorsze to moj bliski przyjaciel jest chetny mnie zaspokoic i nie wiem czy mu w koncu nie ulegne:(

To bierz kumpla i bez skrupułów :) dla takich zimnych drani nie można mieć litości, ja sama się rozglądam za materiałem na kochanka bo ileż można się prosić :)

na razie sie powstrzymuje i chce mu dac szanse, przeprowadzilam z nim rozmowe edukacyjna, ze tak dalej byc nie moze, wczoraj mnie wnerwil, wiec nie chcialam sie z nim widziec, a ze nie mieszkamy razem bo tego nie chce na razie wiec nie moglam zobaczyc czy doszedl do jakiegos konsensusu... a z przyjacielem widze sie dzisiaj albo jutro... bede musiala sie na 100% rozladowac wibratorem przed spotkaniem cobysmy byli w stanie chociaz pogadac chwile;)

oj tak - to doskonały pomysł ;)

no ale musze sie przyznac ze troche mnie to pociesza, ze nie jestem sama z tym problemem. bo przed tym facetem spotykalam sie z 3 innymi i zaden nie robil mi takich akcji, a jeden to mogl jeszcze czesciej niz ja...

no u kobiety to moze byc spowodowane tabsami, wychowaniem... a u faceta??

hehe, porozmawiaj ze swoja kobieta, moze jej cos w lozku nie odpowiada, a jak wszystko jest ok, to niech zmieni tabsy, a najlepiej niech je odstawi na miesiac albo dwa. gospodarka hormonalna wroci do normy i powinno byc lepiej.