czy są chetni zeby wyjechac w ciemno gdziesza granice

szukac pracy? np do Irlandi, Anglii, Hiszpani lub Włoch

Swietny pomysl! Zycze powodzenia:P

są chetni towarzysze?

Ja bym mogla...ale mam za duzo do stracenia,, chyba nie chce ryzykowac.

Ja jade w tym roku w ciemno. To ostatni gwizdek, aby zmienic cos w swoim zyciu poki jest jeszcze sie mlodym.

Gdzie jedziecie? Ile macie lat... Ja chyba jednak tez pojade... na znajomosci nie ma co liczyc...

no własnie jeszcze nie wiemy gdzie jedziemy, narazie szukamy towarzyszy i wtedy razem sie cos pomysli

heh! tez bym stad chetnie wyjechal, ale w ciemno...?

Dziewczyny Ja sie pisze! Mowie serio.. wiem, ze towarzystwo na kafeterii jest dziwne, ale ja jestem powazna osoba. Piszcie ile macie lat, jak u was z j.angielskim?

No i skad jestescie :)

mam 25 lat, jestem z dolnego sląska chciałabym pojechac do ktoregos z tych panstw: anglia, irlandia, hiszpania, włochy w gre wchodzi takze wyjazd w wakacje, jak ktos teraz studiuje ja nie studiuje

moze byc w ciemno, no chyba ze macie juz załatwiona jakas prace gdzies za granicą angielski komunikatywny

Ja jestem ze śląska. Myslalam o Anglii ew Irlandii lub Holandii Z angielskim to nie wiem jak u mnie jest... ostatnio mialam stycznosci z tym jezykiem 4 lata temu, pewnie duzo zapomnialam, ale to nie jest problem. Ja mam siostre w Anglii, ale mieszka w malym miasteczku, gdzie z praca tez ciezko, wiec ona odpada... Ja nie studiuje, wiec moge wyjechac nawet jutro.

http://www.abjobservice.nl/ biuro pracy w holandii...zreszta sama wiesz,ze na slasku jest ich od cholery...to ma oddzial m.in.w rybniku zapewniaja domek,ubezpieczenie,powyzej 10km daja auto,ponizej niestety rower.nie jedz do róż,ogorkow i papryki w szklarni...i do henka van roja od pieczarek. powodzenia!:)

ja taka decyzje podjelam w tamtym roku, mialam 20 lat, znalazlam jakies ogloszenie z gazety i pojechalam do Anglii, przez posrednika, oczywiscie kase mial sciagnac po wyplacie, wczesniej nic nie wplaclam, tez nie chcialam liczyc na nikogo znajomego, a bylam tak zdesperowana, ze stwierdzilam ze nie mam nic do stracenia dlatego zycze wam powodzenia, trzeba miec marzenia i je realizowac, poki jestesmy mlodzi

ze znajomymi to jest tak, ze jak wyjadą za granice i cos osiągną, to o znajomych w Polsce zapominają, taka prawda.

myslałam, zeby moze pojechac do hiszpanii lub włoch zrywac owoce

Holandii

sabadiaa: a ciebie jaka praca interesowałaby? w jakim charakterze? jakie masz wykształcenie? ja mam srednie ile masz latek?

z tymi znajomymi to prawda.. to smutne.. jestesmy chyba jedynym narodem, ktory na obczyznie sobie nie pomaga.. Ja myslalam, zeby przejrzec jeszcze oferty w urzedzie pracy. Ewentualnie isc do jakiegos biura... ale nie moge sie jakos przekonac..

dziewczyny a pracujecie gdzies czy jestescie bezrobotne? bo ja szukam pracy ale zarobki okło 1.000 zł, a za granicą mozna zarobic nawet do 1.000 euro,

Ja tez mam srednie. Powiem szczerze, ze przyjme kazda prace jak mi zaoferuja. Moge sprzatac, pracowac w fabryce. Cokolwiek na poczatek jest dobre, byle nie wyjsc na glupka i po miesiacu nie wrocic z podkulonym ogonem. A na pewnie w miedzy czasie szukalabym czegos lepszego. Mam 23 lata :)

ZA NIECAŁE TYSIĄĆ ZŁOTYCH JAK KTO CHCE

ja sie troche boje, bo nieznam dobrze jezykow obcych, słyszałam historie ile polakow pojechało do anglii i są bezdomni, koczuja na dworcach, albo pracują za darmo, bo pracodawcy im nie wypłacają pieniedzy. i jeszcze trzeba byłoby znalesc mieszkanie na wynajem, a jak je znalesc jak sie nie umie jezyka i z czego za nie zapłacic jesli sie jeszcze nie znalazło pracy, a za co kupywac jedzenie??????????????????

chciałabym ale sie boje :-P

pewnie bysmy pracowały jako sprzataczki albo na zmywaku :-/

Na pewno dobrze byloby miec jakas gotowke, mieszkanie mozna wynajac wspolnie - beda mniejsze koszta, angielski... jest to jakas bariera, ale nie az tak duza. Dogadac zawsze sie idzie, nawet za pomoca rozmowek polsko angielskich :) Najwazniejsze jednak jest to czy jedzie sie w ciemno i szuka na wlasna reke, czy korzystasz z jakiegos biura itp... Chyba takie biura przemawiaja do mnie najbardziej. Czytalam o tym z linku, wydaje sie okej. Ale poszukac innych nie zaszkodzi.

ooooooooooooooooooooooooo ---> od czegos trzeba zaczac :)

ja jestem w tej chwili we wloszech, ale muszę zmienić miejsce bo jestem tu ze swoim ex, stwierdziłam ze sprzedaje chyba wszytsko co mam w polsce i pierdziu zostaje we wloszech, nie mam innej pracy wiec musze zaczac wszystko od nowa, nie boje sie wyzwać, język włoski do uszlachetniania (ogólnie rozmawiam bez wielkich problemów), nie wiem jeszcze gdzie ale mam w razie czego coś tam na koncie, poza tym inne zabezpieczenia w postaci auta i własnego mieszkania w polsce, poza tym znam realia włoskie i co się z czym je. Mam 30 lat. Szukam kogoś kto chciałby wyjechać ze mną, ale oczywiście ten ktoś musi sobie jakoś w miare radzić nie żebym sie opiekować kimś miała czy utrzymywac. Jakaś osoba taka z głową na karku bo jak mam z kimś na początek mieszkanie dzielić to musimy ze sobą wytrzymywać. No i żadna "panienka" heheheh co chciałaby tyłkiem zarabiać... jak coś to piszcie na natikess@o2.pl

a gdzie szukac takich biur?