kto zaczyna ze mna od jutra diete 500 kal??

moim zdaniem to, ta ostatnia kwestia była nie na miejscu. Nie powinnaś nikogo tutaj obrażać, jeśli nawet go nie znasz!

Beauty --nic sie nie przejmuj skoro takie cwiczonka zrobilas to na bank spalilas nadmiar i nic sie nie stanie!! wiem po sobie bo raz tez sie nazarlam pizzy i budyniu, wyliczylam kcal a nastepnie jezdzilam godzine na rowerku - ok. 400kcal i wszystko spalilam bo nastepnego dnia chociaz bylam PRZERAZONA waga pokazala mniej:) tak sie ucieszylam ze sie jeszcze bardziej zmobilizowalam:) dzisiaj malutko zjadlam bo tylko sniadanie + jajko wiec na pewno nie bylo nawet 500kcal ale cóż, na noc juz nie bede jeść, moze szklanke mleka (tez ok. 100kcal a mleko uwielbiam:) )

poniewaz najlepiej te 500 kcal dzielic na 5 posilkow (aby organizm nie magazynował tłuszczu) to napisze kilka moich propozycji na ok.100kaloriowe posilki: -1 kanapka z serkiem topionym a na to ogórek szczypiorek lub koperek -poltora jabłka - 2 pomarancze - szklanka koktajlu bananowego (1/3banana +szklanka mleka 0.5%) - jogurt activia - 200ml fanty - średnia miska sałatki warzywnej (np.kapusta pekinska,pomidor,brokuly/kalafior, marchewka, papryka(mało bo kaloryczna) - tymbark vega (uwielbiam:D) - szklanka soku swiezego z marchwi - gorący kubek - szklanka budyniu na slodziku i chudym mleku + kilka rodzynek - 1/3paczki pestek z dyni(uwielbiam łuskac i są zdrowe) - koktajl z chudego mleka i truskawek ktore są bardzo niskokal. - jajeczko ze szczypiorkiem:) - 1/5 czekolady (malo ale zawsze cos:D) - 1 kromka ciasta drozdzówki albo chałki (jak ktoś słodkie lubi:) ) bez dodatków lub ewentualnie z dżemem - miska mixowanej zupy warzywnej mamy:D (niestety jak najrzadziej gdyz ta jest solona a sól jest zła:P ) - lody truskawkowe zrobione z mrozonych truskawek slodzika i mleka (wbrew pozorom wychodzą pyszne i od razu :P) to tyle bo juz nic mi nie przychodzi do głowy. po pierwsze primo - ZIELONA HERBA!! działa cuda - pobudza, jest moczopędna (dla tych co zatrzymuja wode w organizmie(np. za duzo soli), mają cellulit i czują sie ociezałe przez np. tab. anty) no i jest zdrowa ale to juz kazdy indyw. moze se poczytac:) ja dzieki niej mam sile z łóżka wstawac przy tej dietce;p a po drugo - SUROWE WARZYWA (ale nie sałatki z nich na oleju albo ogromnej ilosci oliwy) tak naprawde mozna jesc w ilościach nieograniczonych bo one tak czy siak nie tuczą ale niestety mogą rozpychac żołądek wiec na diete 500 kcal sie takie ilosci nie nadaja....chyba ze w postaci wyciskanych soków:) UFF...

PaulinaNieszczesliwa1234, *sHINING*, dziękuję za słowa pocieszenia dotyczące mojej ostatniej wypowiedzi. Dzisiaj już jest lepiej, trochę mi przeszło. Po prostu taka już jestem, że zawsze za bardzo wszystkim się przejmuję... *Shining*, fajnie, że podałaś te propozycje posiłków ^^. Dzień dzisiejszy. Śniadanie. * mała porcja płatków z mlekiem 170kcal Obiad. * trochę ryżu z kurczakiem - ok 240 kcal. Kolacji sobie odmówię. Całość = 410kcal. Ćwiczenia. * 40minut na rowerku stacjonarnym ( w dni szkolne zazwyczaj jest tylko tyle) * 600 brzuszków * 50 przysiadów. Pozdrawiam.

ja znowmu jestem na tej diecie mialam 1,5 tyg odpoczynku :) nie przytylam. Na diecie jestem od dzisiaj

Cytrynka007, życzę wytrwałości i powodzenia ^^. Będzie miło, jak będziesz tu czasem zaglądać.

Śniadanie: * płatki z mlekiem - ok 200kcal Obiad: * skibka ryżowego chlebka - 30kcal * pomidor - 30kcal * trochę odtłuszczonego białego serka - ok 30kcal * pół plasterka szynki - ok. 20kcal Jak na razie = 310kcal ^^. Niedługo idę zjeść coś na kolację, później napiszę co, bo jeszcze nie wiem. Ćwiczenia: * 40minut rowerka * 600 brzuszków * 50 przysiadów

to mi pachnie anoreksja.

Pierwsze wrażenia często są mylne ;). Kolacja: * jogurt - 80kcal * batonik musli 100kcal Dzisiejszy dzień = 490 kcal.

Śniadanie: * płatki z mlekiem - ok 220kcal Obiad: * ryżowy chlebek - 30kcal * sałatka z sałaty, pomidora i ogórka - jakieś 100kcal Jak na razie = 350 kcal.

Kolacja: * jogurt - 86kcal * trochę płatków - 60kcal całość dzisiaj = 496kcal Ćwiczenia: * 40min na rowerku * 600 brzuszków * 40 przysiadów Mam wrażenie, że tylko ja tutaj zostałam xD Ale cóż, nie poddaję się ;)

Dziewczyny,czytam Wasze wypowiedzi,czytam jak się katujecie.Jeśli naprawdę macie nadwagę i chcecie schudnąć to dieta 500 kal Wam nie pomoże.Organizm przyzwyczai się do małej ilości kalorii i po zaprzestaniu diety przybędzie Wam to co straciłyście albo jeszcze więcej.To tzw.efekt jo-jo.Wasze wysiłki pójdą na marne.Nie ma sensu ciągle się głodzić a potem rzucać na jedzenie i nadrabiać to.Zdrowe odżywianie,unikanie słodyczy i tłuszczów,dieta ok.1000 kcal i przede wszystkim ruch-to jest klucz do sukcesu.Życzę wytrwałości!

tradycjonalistka, nie mam nadwagi, ale chcę schudnąć 5 kg. Jeśli będę jeść normalnie, to raczej nie schudnę, chyba, że naprawdę prowadziłabym bardzo aktywny tryb życia, co raczej jest niezbyt możliwe.

Odstaw słodycze,nie jedz tłustych rzeczy.Jedz 5 posiłków dziennie.Chodzi o to,żeby były mniejsze ale regularne.Wtedy nie będziesz rzucać się na jedzenie i nadrabiać z nawiązką.Możesz dodatkowo popijać czerwoną herbatę.I ruch niezbędny,np.nie korzystać z windy.Uwierz mi,że szkoda Twojego wysiłku,Twoich wyrzeczeń,bo po takiej diecie nadrobisz z nawiązką.Sprawdziłam to na sobie,nie polecam.

Cóż, jeśli teraz odstawię tą dietę, na pewno przytyję, więc wolę się wstrzymać aż schudnę ile chcę.. Wolę nie ryzykować, trochę już mam jej za sobą. W każdym razie- dzięki za rady.

Śniadanie: *płatki z mlekiem - 220kcal Obiad: * jogurt - 100 kcal * banan - 80kcal Jak na razie = 400kcal

Kolacja: * jogurt - 56kcal * trochę płatków - ok 40kcal Dzisiaj = 496 kcal. Ćwiczenia: * 600 brzuszków * 40minut na rowerku stacjonarnym * 50 przysiadów

Wreszcie weekend ^^. Cóż, wygląda na to, że wszyscy się wykruszyli, tylko ja tutaj zostałam, ale i tak będę pisać, bo mi to pomaga i daje wrażenie, że mam większą kontrolę. Śniadanie: * płatki z mlekiem - 200kcal Obiad: * ryż z kurczakiem i warzywami - ok. 200kcal * mała czekoladka = 98kcal Całość = 498kcal. Nie jem już kolacji. Ćwiczenia: * 900 brzuszków * 1.4 godziny na rowerku stacjonarnym * 50 brzuszków

Dopiero teraz zauważyłam błąd xD. Miało być 50 przysiadów, a nie brzuszków powyższym poście.

Jestem wykończona, dopiero teraz usiadłam xD Prawie cały dzień nie było mnie w domu, potem dzienna porcja ćwiczeń. Ale cóż - zmęczona, jednak szczęśliwa ^^. *UWAGA!* Wczoraj wieczorem ważyłam się, i waga pokazuje 49 kg. Victoria! Wiem, że to nie jakoś wielce dużo, ale bardzo mnie to cieszy. Śniadanie: * chrupiący chlebek w stylu wasa - 31kcal * malutki pomidorek - 15kcal Obiad: * subway (a dokładniej takie pikantne ciasto z kurczakiem, papryką etc.) - 280kcal. Właściwie to nie miałam zbytnio ochoty na obiad, ale niestety rodzina mnie zmusiła. Razem = 326. Kolacji już dzisiaj nie chcę, ale planuję zjeść sobie kawałek czekolady, czyli jakieś 60kcal. Czyli na dzisiaj wyjdzie 386kcal. Dzisiejsze ćwiczenia: * 1.4 godziny na rowerku * 900 brzuszków * 50 przysiadów * kilkugodzinne chodzenie po mieście, pewnie też trochę kalorii się spaliło ;) Pozdrawiam, jeśli ktoś to czyta xD.

Zmiana czasu mnie irytuje xD Mam dzisiaj zły humor i do 4 po południu chodziłam w koszuli nocnej, zamiast się ubrać. Zauważyłam, że wczoraj wieczorem stało się coś dziwnego. Po prostu zwyczajnie przestałam czuć głód, a nawet apetyt na cokolwiek. Nie wiem, dlaczego, ale mogłabym tylko pić i nic nie jeść. Gdyby nie fakt, że zostałam zmuszona, nic bym nie zjadła. Dzisiaj: Śniadanie: * nie było. Obiad: * chlebek typu wasa - 31kcal * trochę sałatki rybnej - ok 200kcal * trochę czekolady - ok 200kcal Kolacja: * brak Razem = 431 kcal Ćwiczenia: * 1.4 godziny na rowerku * 900 brzuszków * 50 przysiadów Ech, i niestety za chwilkę już po weekendzie... Ale w czwartek ostatni dzień szkoły i dwa tygodnie wolnego :).

heej wam;** mogę się do was dołączyć?;) muszę schudnąć 5 kg ale samej to tak smutno;D

Jane, że możesz się dołączyć, ale chyba nie ma żadnych "nas", bo zostałam tylko ja sama :P . W każdym razie - zapraszam, razem raźniej :).

Pierwszy dzień po weekendzie jest zawsze najgorszy. Umieram xD. Śniadanie: * płatki z mlekiem - ok 200kcal Obiad: * trochę barszczu - ok 200kcal * ciasteczko - 50kcal Razem = 450kcal Kolacji już mi się nie chcę, więc sobie odpuszczam. Ćwiczenia: * 40 minut na rowerku stacjonarnym * 600 brzuszków * 50 przysiadów

Śniadanie: * płatki z mlekiem - 190kcal Obiad: * chlebek typu wasa - 31kcal * 2 małe pomidorki - 40kcal * batonik i ciasteczko - 204kcal Razem dzisiaj = 465kcal Ćwiczenia: * 600 brzuszków * 40 minut na rowerku * 50 przysiadów

ja dzisiaj skusiłam się na kawałek batonika ;/ ale za to jeżdziłam dwie godz. na rolkach i zrobiłam 100 brzuszków:D od jutra będę codziennie tu zaglądać i pisać :D

malutka15, to co z tego, że zjadłaś batonika? :) Ja sama bardzo lubię słodycze, więc czasem wolę je jeść zamiast czegoś konkretnego xD. Mój dzisiejszy dzień: Śniadanie: * płatki śniadaniowe z mlekiem - 200kcal Obiad: * baton - 100kcal * banan - 80kcal * ciasteczko - 25kcal Razem = 405kcal A kolacji już mi się nie chce. Ćwiczenia: * 40 minut na rowerku * 600 brzuszków * 50 przysiadów

Śniadanie: * brak Obiad: * chlebek typu wasa - 31kcal * pomidor - 30kcal * batonik dietetyczny - 82kcal * trochę płatków śniadaniowych - ok 120kcal * kawałek banana - 40kcal Razem = 303kcal

dieta 500 kcal poroniony pomysl!!!! sama przez to przechodzilam wiec wiem w ten sposob wychodzilam z anoreksji i jadlam tak z pol ronu w koncu zaszlam w ciaze i z 500 musialam zwiekszyc dawke bo dla dobra dzidzi teraz jem ok 1500 ( 5 miesiac ciazy) a ja mam efekt jojo

Po co mam jeść więcej, skoro na tej diecie nie czuję się głodna? A jojo mnie ominie, jeśli będę potrafiła umiejętnie wyjść z tej diety i będę potem odpowiednio się odżywiać. Kolacja: * jogurt - 86kcal * ciasteczko - 50kcal Dzisiaj razem = 439kcal Ćwiczenia: * 1.4 godziny na rowerku stacjonarnym * 900 brzuszków * 50 przysiadów